Dziś w dziale dziecięco-młodzieżowym Książnicy Stargardzkiej odbyło się spotkanie z Moniką Marin - powieściopisarką, autorką bestsellerowej trylogii Kroniki Saltamontes. Pierwsza część "Kroniki Saltamontes - Ucieczka z mroku" - znalazła się w kanonie nieobowiązkowych lektur.
W spotkaniu autorskim udział wzięli uczniowie trzech stargardzkich szkół: Gimnazjum nr 2, II LO, uczniowie z Koła Czytelniczo-Medialnego z Zespołu Szkół im. Juliana Tuwima a także kilku mieszkańców. Monika Marin opowiadała, jak zaczęła się jej przygoda z pisaniem książek, o tym jak z dziennikarki stała się powieściopisarką.
Do napisania pierwszej książki zachęcił ją syn, który poprosił o grubą, tłustą książkę. Autorka postanowiła sprostać zadaniu i tak zrodził się pomysł na opisanie przygód dwóch chłopców, Adama i Aleksa. Wspólne czytanie powstających kolejnych rozdziałów z synem Adamem, który był pierwszym recenzentem książki, pozwoliło autorce dostosować treść powieści pod młodzieżowe gusta. Jak sama mówiła, chłopca nudziły miedzy innymi długie opisy i w rezultacie książka została skrócona o 100 stron.
W powieści Moniki Marin, nic nie dzieje się przypadkowo. Autorka czerpała inspiracje z własnego życia i niesamowitych podróży. Jako pasjonatka jazdy na motocyklu przemierzyła Europę, Południową Afrykę i Stany Zjednoczone. W dwóch częściach trylogii, które już ukazały się drukiem bohaterowie ciągle podróżują. Opisy wędrówek Adama i Aleksa, są odzwierciedleniem motocyklowych eskapad autorki.
Monika Marin zachęcała młodzież by sami spróbowali napisać książkę. Podkreślała w całym procesie tworzenia najważniejsza jest wyobraźnia i umiejętność obserwacji. I nigdy nie jest za późno by napisać swoją pierwszą książkę, choćby miała ją przeczytać tylko jedna osoba - to warto.