Ilość wyświetleń: 5393
Po ostatnich wydarzeniach na Placu Wolności, zebrała się Powiatowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, żeby podebatować na temat zmian w ruchu drogowym w mieście Stargardzie, w celu poprawy bezpieczeństwa. Rada zarekomenduje Miastu wprowadzenie tzw. „strefy 30” (ograniczenie prędkości do 30 km/h w centrum).
Zdaniem wielu mieszkańców, pomysł ten jest irracjonalny, ponieważ w godzinach szczytu prędkość i tak nie jest wiele większa. Przecież poprawna dynamika jazdy tj. prędkość do 50km/h powoduje, że ścisłe centrum nie korkuje się tak mocno. Jeżeli będzie wprowadzona i egzekwowana prędkość do 30 km/h, to po pierwsze korki będą przez wiele godzin, po drugie nie spowoduje to zlikwidowania ułańskiej fantazji "driftowania" przez narwanych kierowców, którzy za nic mają jakiekolwiek ograniczenia czy przepisy (czy te do 50 km/h, czy do 30 km/h).
Po wielkiej debacie w Starostwie Powiatowym przyjęto, że najprościej chyba jest powprowadzać kolejne ograniczenia, które nic nie kosztują, ale nie mają kompletnie żadnego wpływu na nocne rajdy ulicami Stargardu (przecież nie odbywają się one tylko w ścisłym centrum). Wyścigi odbywające się na motocyklach i samochodami (np. na ul. Szczecińskiej), które mają poprzerabiane tłumiki są nie do wytrzymania, szczególnie w okresie letnim. Nocą hałas jest niemiłosierny, wyścigi słychać na pół miasta. Tylko dlaczego nie przy Warszawskiej?
W związku z tym nasuwa się pytanie - dlaczego w/w Rada nie zaproponuje zakupu kilku sonometrów (2-3 szt.) dla KPP Stargard, do Wydziału Ruchu Drogowego? Taki sonometr jest niewielki, łatwy do transportu i wygodny w użyciu. A przy tym niezwykle skuteczny. Gdyby znalazł się w kilku radiowozach służby ruchu drogowego KPP Stargard, nasze drogi z pewnością stałyby się bardziej przyjazne dla ucha. Przecież dzięki wyeliminowaniu z ruchu pojazdów przekraczających dopuszczalny poziom hałasu emitowanego przez ich układy wydechowe, od razu byłoby bezpieczniej i ciszej. Gorące głowy pocztą pantoflową ostudziłyby się wzajemnie. Przecież emitowany hałas dla motocykli z silnikiem do 125 cm oraz samochodów z silnikami benzynowymi wynosi 94 decybele (dB), dla pojazdów z większymi silnikami 96 dB. Wszystko więc, co ryczy, dudni i huczy w nadmiarze, obezwładniając nasz organ słuchu, zostałoby szybko wyeliminowane z ulic Stargardu.
Może tym na wstępie zajęłaby się Powiatowa Rada Bezpieczeństwa, zamiast wprowadzać kolejne, bezużyteczne przepisy? Dlaczego wszyscy kierowcy mają cierpieć, za wykroczenia kilku napaleńców, którzy naoglądali się hollywoodzkich produkcji?
fot. KPP Węgorzewo
Od redakcji - Stargardzka policja jest wyposażona w sonometry.
Spokojny kierowca Stargardu - 27-08-2018
Reklama
1.
Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie w 2013 r. przekazała Komendzie Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim zakupiony przy wsparciu finansowym Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie sonometr. Dlaczego nie jest używany ?
? (89.229.101...) 27-08-2018 10:09
2.
nie ma instrukcji:))))
bareja (178.235.182...) 27-08-2018 10:50
3.
Ad1. To ja się pytam - gdzie one (sonometry) są? Skoro w 2013 KWP przekazała takie urządzenia do Stargardu, to dlaczego latem nie idzie spać? Nocą po Szczecińskiej, Wyszyńskiego, Bydgoskiej i Al. Żołnierza odbywają się rajdy "młotów" z przerobionymi i/lub podziurawionymi układami wydechowymi! Dlaczego pojazdy te nie są zatrzymywane i badane posiadanymi sonometrami? Wtedy dowód rej. do zabrania (+ mandat) i oddany po badaniu technicznym. Chyba że:
Policja nie ma już sonometrów, lub nie potrafi z nich korzystać. Lub co gorsze - czy nie są to jacyś nietykalni znajomi "króliczka"?
Trzeba powiedzieć temu dość - Stargard nie jest duży, każdy wie o kogo chodzi, no i oczywiście podobno mamy monitoring.
Spokojny kierowca ... (176.221.121...) 27-08-2018 16:31
4.
i wykorzystali tragedie do trzepania kasy BRAWO ZAJAC!!
kabza (83.136.90...) 28-08-2018 17:43
5.
Monitoring, no cóż może i jest, ale czy ktoś tam zerka. Kiedyś uszkodzono mi samochód, stał w centrum. Niby jest tam monitoring. Ale niestety sprawę umorzono z powodu niemożliwości ustalenia sprawcy. Zresztą przecież nie tak dawno ukradziono świątecznego renifera. Przecież tam także mamy monitoring.
Patii (213.239.110...) 29-08-2018 21:53
6.
Dzisiaj przed 16.00 Szczecińska stała do Wieniawskiego. Co za geniusz takie rozwiązania wymyślił ?
kierowca (37.47.155...) 14-09-2018 16:51
7.
ad.3. Bo są też młoty w niebieskich mundurach i jak siebie mają gonić?
ad.5. Jak idiota zbijał szybę na Rynku Starego Miasta to też nikt z monitoringu nie widział?
ad.6. W Zającowie geniusz jest tylko jeden!
królik (193.200.150...) 25-10-2018 13:34
8.
Osoby pisząc o sonometrach to nie maja pojęcia o technice i pracy głośności pojazdu i pracy silnika. Na przykład silnik benzynowy pracuje inaczej, silnik dyzel tez pracuje inaczej, oraz pojazd jednośladowy pracuje też inaczej. Aby zlikwidować do minim jest nie możliwe, ponieważ trzeba zlikwidować wszystkie stare pojazdy i tylko dopuść nowe, a to jest nie możliwe, dalej inaczej pracuje silnik bez obciążenia, a inaczej pracuje silnik z obciążeniem, jak również praca silnika jazdy do przodu, a inaczej do tyło itd itd Jeżeli chodzi o tą sprawę to każdy kierowca wygra sprawę w Sądzie. Do tego dochodzi echo na danej ulicy chodzi o tz echo bo każda ulica czy droga posiada inne decybele. Aby to opisać potrzeba pewne wykładnie techniki w tej sprawie, a do tego trzeba aby dana osoba była dobrze przeszkolona, a Stacja Diagnostyki też nie ustali usterki, bo każdy pojazd inaczej pracuje. Chyba, że chodzi o kasę i likwidacje starych pojazdów i aby kupować tylko nowe, a do tego dochodzi pojazdy rolnicze, te Sonometry to wielka lipa. Poprostu Ci co tak pragną Sonometry to uprzednio powinien zapoznać się z technika motoryzacji. To tak jak by miały być zlikwidowane silniki odrzutowe, to wszystko kupa śmiechu
obserwator (5.173.160...) 01-11-2018 14:21
