Sprawa trafiła do sądu, a kilka tygodni temu zapadł wyrok.
Ilość wyświetleń: 7995
Prawie dwa lata temu, patrole policji i ochrony, adwokaci, rodzina i... ślusarz, uczestniczyli przy ul. Pierwszej Brygady w niecodziennej konfrontacji skłóconych przedsiębiorców. Konflikt rozpoczął się, gdy najemca otrzymał od właściciela lokalu wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym. Sprawa trafiła do sądu, a kilka tygodni temu zapadł wyrok.
Do konfliktu doszło pomiędzy właścicielem lokalu a najemcą. Dyrektor szkoły językowej dla dzieci, która odnajmowała lokal dostała wypowiedzenie umowy w trybie natychmiastowym. Miała kilka godzin na opuszczenie lokalu. Według właściciela lokalu, najemczyni dokonała zmian budowlanych bez jego zgody i dlatego została jej wypowiedziana umowa w takim trybie. Dyrektor szkoły językowej, nie zgadzała się z tą argumentacją i uważała, że właściciele podstępem chcą ją wyrzucić z lokalu. Jej zdaniem, właściciele wypowiedzieli umowę, bo za dwa dni w tej części lokalu miało ruszyć przedszkole. Artykuł znajduje się pod linkiem - Koszmarny konflikt.
Sprawa swój finał znalazła w sądzie, a kilka tygodni temu zapadł wyrok. Co prawda Sąd oddalił powództwo najemczyni szkoły językowej, jednak w uzasadnieniu Sąd doszedł do wniosku, że – działanie pozwanego, skutkujące pozbawieniem powódki prawa posiadania najmowanego przez nią lokalu, okazało się bezprawne – czytamy w uzasadnieniu wyroku. Dalej Sąd tłumaczy, że właściciel budynku wyraził zgodę na przebudowę, a nawet polecił ją samodzielnie wykonać. Dalej czytamy - W ocenie Sądu działanie pozwanego – choć sam temu zaprzeczał – poczynając od próby nakłonienia powódki do współpracy z (...) kończąc na bezprawnym wyzuciu powódki z posiadania przedmiotu najmu – od początku nacechowane było wolą podjęcia współpracy z (...) "za wszelką cenę". Ponadto Sąd – dobitnie wskazuje także (o ile nie przede wszystkim) zachowanie pozwanego w dniu 22 sierpnia 2014 roku, który to będąc zdeterminowanym do usunięcia powódki z najmowanego przez nią lokalu siłą przy pomocy łomu wszedł do pomieszczeń najmowanych przez powódkę tylnymi drzwiami, jednocześnie je wyłamując, a niezwłocznie po wejściu do lokalu pozmieniał wszelkie kody alarmowe, których znajomość była niezbędna do korzystania z lokalu. I dalej – okoliczności przywołane w treści wypowiedzenia miały na celu jedynie umożliwienie niezwłocznego dokonania wypowiedzenia i umożliwienia przejęcia lokalu przez nowego najemcę.
MM - 12-07-2016
Zapraszamy do galerii zdjęć:
Reklama
1.
Precz z komuna
demokrata (89.229.99...) 12-07-2016 16:35
2.
Demokracja na tym polega, aby stworzyć jak najwięcej zakazów i wmówić ludziom, że to dla ich dobra.
Gdyby czasami ludzie nie chcieli sami zrozumieć, że demokratyczna wolność to w istocie brak lub duże ograniczenie ich wolności, należy tak poprowadzić działania min propagandowe, aby ludzie sami poprosili o ograniczenie swoich praw, a mało tego aby byli jeszcze z tego zadowoleni. Po nałożeniu tych wszystkich zakazów i nakazów, koncesji i licencji należy działać czyli zacząć w "świetle prawa" ograbiać społeczeństwo, wyłudzając pieniądze czy to poprzez kwitek z napisem "mandat" czy też system kar finansowych za byle przewinienie lub opłat koncesyjnych, licencyjnych i innych. Ważnym jest aby niewolnik pracował, a pan odpowiednio batożył. I nie istotne jest czy jak za dawnych czasów pan przyjechał z wagą do niewolnika
i go zważył i tyle zboża ile ważył niewolnik trzeba panu oddać - czy dziś w dobie internetu, pan nawet nie wychodząc z biura nakłada podatek czy też karę a niewolnik w ząbkach sam przynosi. W tym temacie nic poza technologia raczej się nie zmieniło. Pan smaga niewolnicze plecy, a za pejcz płaci i tak niewolnik
anarchia (91.226.236...) 12-07-2016 17:30
3.
Bardzo pazerni ci właściciele
w (89.229.97...) 12-07-2016 20:20
4.
niedługo kolejny ośmieszający wyrok, z powództwa pewnego zadufanego w sobie pana
czyczyczy (89.228.245...) 13-07-2016 04:32
5.
To w końcu wyrok jest na czyją korzyść? Oddalone powództwo, ale jednocześnie wykazanie złej woli właściciela? Nic nie rozumiem z tego bełkotu.
blablabla (83.18.222...) 13-07-2016 18:59
6.
Jak to najczęściej bywa w naszym sądownictwie ktoś zawinił ( w uzasadnieniu wyroku właściciel) ale ukarali innego (najemcę). Zgroza! I co się dziwić? Wszędzie układy i zależności i najlepiej to widać w sądach, szczególnie lokalnych. Kto miał do czynienia z nimi ten wie.
Wywalić tych skorumpowanych sędziów, a oni jeszcze chcą wsparcia. Pytam kogo? Bo nie normalnych uczciwych ludzi. Przecież nie w ich interesie działają.
Sprawiedliwość w sądzie. Śmiechu wart!!! Nie u nas!
Doświadczona (178.235.42...) 14-07-2016 07:56
7.
Znaczy ze miała racje ale nie ma sprawiedliwości...
nn (178.235.40...) 14-07-2016 19:34
8.
taka sprawiedliwość. najemca miał rację i został bezprawnie wyrzucony, jednak wynajmujący nie poniesie zadnej kary choćby finansowe.
Marta (94.254.179...) 14-07-2016 20:46
9.
Ciekawe dlaczego. Powinien ponieść karę, jeśli udowodniono że postąpił nie tak jak trzeba. Może warto się odwołać z wyrokiem do wyższej instancji.