Najpierw kiełbasy z tabletkami teraz drut kolczasty - takie przedmioty można spotkać przy placu zabaw na os. Tysiąclecia w Stargardzie. Mieszkańcy boją się i apelują aby nowo zamontowany monitoring został skierowany w stronę osiedla.
Postanowiliśmy sprawdzić co dzieje się na osiedlu położonym w samym centrum Stargardu. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że komuś zależy na zrobieniu krzywdy zwierzętom. Historia jednak może mieć drugie dno. Dzieci, z którymi udało mi się porozmawiać boją się bawić na placu zabaw. Są zastraszane - Pani spod 8 wylewa na nas wodę, ostatnio z okna rzucili mi petardę pod nogi - mówił jeden z chłopców. - Nagrywają nas, robią zdjęcia, wyzywają, jeden Pan straszył nas pistoletem - dodał drugi.
Bawiące się na placu zabaw dzieci tworzą hałas, który wyraźnie nie spodobał się części mieszkańców os. Tysiąclecia. Metody jakie stosują aby "spłoszyć najmłodszych" są karygodne i powinny zostać srogo ukarane.
Sytuacja wzbudziła we mnie oburzenie. Co trzeba mieć w głowie, aby rozrzucić kawałki drutu kolczastego w miejscu gdzie bawią się dzieci. To co dzieje się na osiedlu Tysiąclecia nie zmienia się od lat. Kiedy ja byłem młodszy i chodziłem tam do znajomych, małżeństwo z jednej klatki stosowało takie same metody. Uważam, że sprawą powinna zainteresować się policja.
nie liczcie że się zainteresuje przecież na tym osiedlu mieszkaja emerytowani milicjanci funkcjonariusze ZOMO kacyki którym od alkoholu poprzewracało si ew główkach Juz kilka lat temu kiedy zamknęli i zlikwidowali plac zabaw dla dzieci a otworzyli w tym miejscu *** dla psów z bloków 2 i 3 należało dobrać się im do dupy teraz macie za swoje Szkoda wychowałam się na tym osiedlu ale takiej patologii 40 lat temu tam nie było
aaa (83.11.181...) 24-08-2017 21:39
2.
co Ty ***, mieszkałem rok na tym osiedlu i to chyba najspokojniejsze miejsce jakie zastałem. nie widziałem ani jednego starszego typa menela, a między blokiem 2 a 3 psy nie wchodzą bo koty tam mają domki i starsze panie je dokarmiają, a poza tym tam nie było żadnego placu tylko miejsce do siatkówki w którą nikt i tak nie gra więc nie *** farmazonów, a ten artykuł to jakaś bzdura.
junior (94.254.133...) 24-08-2017 21:56
3.
Junior, faktycznie ekspert z Ciebie. Jak z koziej...trąba. Ja mieszkam prawie 40 lat i niestety wiem, że to prawda. Ale widać Ty masz w tym jakiś interes, żeby zabierać głos w tej sprawie, jako "znawca" tej okolicy....
Toja (109.26.219...) 24-08-2017 22:21
4.
Jakubie błagam... nie katuj mnie... pierw naucz się pisać, potem pisz na swoim fb - prawa ręka blabla. Człowieku nie masz warsztatu :/
prawy (89.229.99...) 24-08-2017 23:41
5.
Tutaj chodzi pewnie o tego emerytowanego prokuratora najd..ra. Teściowie tam mieszkają i to co on wyprawia... na ale przecież go nie zamnkną... Psychol jakich mało.
Bart (188.146.100...) 25-08-2017 11:01
6.
jak emerytowany komuch to niedługo pójdzie siedzieć, przynajmniej taka mam nadzieję albo przynajmniej emeryturkę zabiorą
vonTusk (89.229.99...) 25-08-2017 16:19
7.
junior faktycznie w siatkówke nikt nie grał bo owe starsze panie darły ryje że im szyby powybijają. owe staruszki pozapominały już jak ich dzieciaki własnie 40 lat wczesniej na tym boisku grały w piłke a one mogły w spokoju oglądać Dynastie i powiem że więcej było tam nogi jak siatkówki był to tzw ogródek jordanowski była piaskownica jakies drabinki i zjeżdżalnia do piasku wszystko jak w tamtych latach. DZIŚ PIESKI MAJĄ EKSKLUZIW PRZY SRANIU A DZIECI WODE NA GŁOWIE SMUYNE ALE PRAWDZIWE
aaa (79.186.128...) 25-08-2017 18:28
8.
ad 6 Przestań wciskać te kocopoły. Jak emerytowany komuch to wiadomo, że ciepła posadka pisowska czeka. To w końcu wasza specjalność. Zdaje się dzisiaj IPN stwierdził, że TW WOLFGANG nie jest TW bo jest pisowski. ***
qqłka (89.229.102...) 25-08-2017 21:11
9.
Na os Chopina stare ramole tak samo się zachowują, wyzywają dzieci, grożą, kiełbasa z tabletkami też była. Starocie krzyczą że place zabaw są też dla starszych. Ha ha ha.
popo (178.235.40...) 26-08-2017 07:40
10.
Mieszkam tu od ponad 40 lat, zawsze tak było. Kiedyś zapewne ten sam pan, tylko dużo młodszy, strzelał do moich dzieci, bo zakłócały mu spokój pod oknem. I co? I nic. pan nadal strzela i nic nie można mu zrobić. Pocieszający jest fakt, że są to już starzy ludzie , więc problem wkrótce sam się rozwiąże (przecież wiecznie żyć nie będą ;-) ) oby tylko do tego czasu nie wyrządzili żadnemu dziecku, młodzieży lub zwierzętom krzywdy.
patii (89.229.102...) 26-08-2017 09:14
11.
w kazdej dzielicy w każdym blokowisku znajda się takie osoby Ci starcy są zazdrośni o to że ONE są mlodzi zdrowi nie powykrzywiani nie garbaci że biegają cieszą się mąją przyjaciół rodziców rodzeństwo a ci starcy nie rzadko sa sami bo dzieci nie mają dla nich czasu bo się ich brzydzą bo śmierdzą bo dziwcinnieją A nikt nic nie zrobi bo kazdy twierdzi że to przecież starszy człowiek ale ile może życia zatruć i nerwów kosztować to już nie ważne i pozostją bezkarni
aaa (83.11.236...) 26-08-2017 17:57
12.
Wpisy młodych ludzi są żenujące, zwłaszcza ten powyżej , autor też kiedyś będzie stary i powykrzywiony i garbaty brrrrrrrrrr.Wracając do problemu , jest bardzo poważny , też o tym słyszałam a placyk jest tak duży , że starczyłby dla dzieci i starszych tylko coś trzeba z tym zrobić a nikt nic nie robi.Jeżeli jakiś , kiedyś wazny '' KOMUCH'' to robi to sądzę , że obecnie młodzi ludzie z chęcią utarliby mu nosa.Są na to kary, a zwłaszcza te dokuczliwe pieniężne. TYLKO TRZEBA ZGŁOSIĆ SPRAWĘ NA POLICJĘ , PROKURATURĘ , BO SZKODA TEGO KAWAŁKA ZIELENI W SAMYM CENTRUM STARGARDU, OGRODZONEGO I PUSTEGO.
BBBB (178.235.42...) 28-10-2017 08:33
13.
***
koniec jej fikania (5.196.66...) 01-11-2017 14:40
14.
***
chetna (137.74.73...) 01-11-2017 14:45
15.
Do BBB - niestety ja też mieszkam na osiedlu 1000-lecia i mam dzieci wielokrotnie zgłaszałam sprawę na policję za każdym razem bezskutecznie. Chcę jeszcze wspomnieć, że na tym osiedlu jest wielu takich sfrustrowanych staruszków, którzy nienawidzą dzieci i to jest najbardziej przykre