Ilość wyświetleń: 2149
Czas tak szybko płynie, że ani się obejrzeliśmy, a noce stały się chłodniejsze i liście na drzewach zaczęły zmieniać kolory. Oddaliły się od nas letnie dni beztroski i zabawy, wakacyjnego luzu. Dzisiaj rozpoczyna się nowy rok szkolny a w konsekwencji czas nauki i obowiązków.
Miejska i Powiatowa uroczystość Inauguracji Roku Szkolnego 2014/2015 odbyła się dzisiaj w Zespole Szkół nr 2 w Stargardzie Szczecińskim. W rozpoczęciu nowego roku szkolnego, uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych, powiatowych, miejskich oraz gminnych, grono pedagogiczne, oraz duchowieństwo. Życzenia władz poprzedziło uroczyste odśpiewanie hymnu państwowego oraz wprowadzenie sztandarów.
MM - 01-09-2014
Reklama
1.
Ten niebieski to smerf czy sztubak w mundurku Giertycha ?
ciekawy (79.184.209...) 01-09-2014 16:16
2.
Czarowny dzień AD 1948. To był awans z dnia na dzień, z przedszkola Caritasu do „Trójki”! Jurek, sąsiad z góry nieskrywanie zazdrościł mi statusu ucznia. Od tej pory rankiem… on wciąż przedszkolak odprowadzany ze śniadankiem, jak jakichś maminsynek do sióstr, ja samodzielnie z elementarzem, zeszytem w linie i piórnikiem z gumką myszką do klasy na parterze. „Z mety” spodobała mi się siedząca obok przy stole na skrzypiącym siedzisku blond Ania z Kossaka, którą porównywałem w ławce z tyłu z nienagannie grzeczną Krysią z Wojska Polskiego. Pani z niepoznawalną wówczas ksywą „Żandarm” wrzeszczała, ponieważ tak miała. Czekając na lepsze chwile gapiłem się na poniżej godła zawieszonych na bielonej kredą ścianie marszałka Żymierskiego i prezydenta Bieruta. Już nazajutrz poznałem wąsatego woźnego mieszkającego z dużą rodziną w szkolnych piwnicach. Odtąd czekałem na jego ręczne dzwonienie na przerwy. Na szkolnym placu… rojowisko szerszeni. Pierwszą moją odpowiedzią z rachunków było szczęśliwie udane liczenie do 10. Niestety ubogo z talentami: żałosny rysunek, śpiewać mi zakazano, natomiast kaligrafia… Szkoda gadania, na widok pisma można było zasłabnąć. Jak na sztubaka przystało, przyszło domowe podsumowanie. Najpierw rutynowe lanie za czytanie, nazajutrz poprawka za pisanie. Do ocen za grzeczność nie nawiązuję; szybko zrozumiałem, że lepiej będzie, gdy z pierwszej ławki przeniosę się do ostatnich. Podobała mi się szwedzka gimnastyka na boisku, zwłaszcza gdy dziewczynki „robiły mostek”, także gra w dwa ognie rezerwowana dla chłopców. Do teoretycznych sukcesów nigdy nie dojrzałem. Długo nie mogłem pojąć istoty pochodu na Kijów (1920), a jeśli chodzi literaturę - do dziś druzgota mnie sens „czerepu rubasznego” (Słowacki). Pierwszakom AD 2014 życzę szkolnych dni szczęśliwych!
da Videk (81.190.37...) 02-09-2014 08:56
