Artykuł sponsorowany
Ilość wyświetleń: 1353
O tym, aby dziecko płynnie władało dwoma językami, marzy prawie każdy rodzic. Łatwo o to, gdy rodzice malucha są różnej narodowości lub gdy rodzina mieszka za granicą. Ale co w innych sytuacjach? Czy rodzice mieszkający w Polsce mają możliwość wychować dwujęzyczną pociechę?
Dziecięcy mózg zupełnie inaczej przyswaja język niż w przypadku osoby dorosłej. Maluch mający kontakt z kilkoma językami obcymi na raz traktuje je wszystkie jako ojczyste, potrafi myśleć i swobodnie się komunikować w języku, którego w danym momencie używa. Rodzice mieszkający w Polsce mogą starać się na kilka sposobów stworzyć tego typu środowisko dla swoich pociech.
Standardowa nauka języka w szkole to za mało. Zdaniem lingwistów dzieci powinny już od najmłodszych lat mieć styczność z językiem ok. 20 proc. swojego czasu dziennego. Dzięki dodatkowym zajęciom w domu, zabawie, słuchaniu i oglądaniu bajek po angielsku, ale przede wszystkim interakcji i rozmowie dziecko jest w stanie naturalnie przyswoić język. Aby maluch rzeczywiście miał stale styczność z językiem, warto pomyśleć o zatrudnieniu obcojęzycznej opiekunki. Można również zapisać dziecko do obcojęzycznego żłobka, przedszkola lub na specjalny kurs nauki języka angielskiego, np. metodą Helen Doron.
Judit Kovács, węgierska badaczka, która zajmuje się metodyką, postanowiła zbadać efektywność nauki języka angielskiego dzieci w wieku od 3 do 7 lat. Badania przeprowadziła w szkołach publicznych i prywatnych. Skoncentrowały się one głównie na pytaniu, czy wprowadzenie drugiego (obcego) języka już w dzieciństwie wpływa na wielojęzyczność i ogólny rozwój dziecka, jakie są efekty i korzyści takiej nauki. Badania wykazały, że wczesna nauka języków obcych wpływa na kompetencję wielojęzyczną dzieci, jeśli uczone są w odpowiedni sposób. Nauka musi być skoncentrowana na ruchu i dobrej zabawie. Dzieci, które uczą się drugiego języka tylko w szkole, tradycyjnymi metodami, nie wykazują wielojęzycznej kompetencji. Często nie są nawet świadome, że angielski to język, którym mogą komunikować się z innymi. Kovács w swoich badaniach wykazała również, że wczesna nauka języka sama w sobie nie zapewnia sukcesu. Ważnymi elementami są program, spójna metoda uczenia oraz wykwalifikowani nauczyciele.
Przeprowadzone badania pokazały, że korzyści płynące z uczenia dzieci kolejnego języka poprzez interesujące je aktywności mają wpływ również na wzrost inteligencji. Kovács zauważyła, że nie ma bezpośredniego związku pomiędzy czasem spędzonym na nauce angielskiego na zajęciach a wartością rezultatów. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni program językowy oraz dobrze sprecyzowany cel. Z metodą Helen Doron dzieci uczą się angielskiego poprzez muzykę, zabawę i gry. Ponieważ wszystkie te aktywności sprawiają im przyjemność, w ogóle nie są świadome procesu nauki. Dzięki temu poznają kolejny język tak samo, jak uczą się języka ojczystego.
Dobrze, kiedy rodzice włączają się w proces nauki malucha i wspomagają go. Warto dziecku dać możliwość obcowania z językiem także w domu, podsuwając mu np. anglojęzyczne bajki, a także wtrącając do rozmowy od czasu do czasu słówka w formie zabawy. Tego typu działania na pewno pobudzą zainteresowanie dziecka językiem obcym. Umysł malutkich dzieci jest bardziej plastyczny i chłonny, drugi język będzie więc dla nich czymś naturalnym.
Dzieci starsze, które potrafią pisać i czytać, oprócz intensywnych zajęć z mówienia, w przyjazny sposób prowadzone są przez tajniki gramatyki. Z myślą o nich stworzone są książki z ćwiczeniami gramatycznymi, łamańce językowe i wszelkie gry, z których korzystają na zajęciach i w domu. To dla nich przygotowano multimedialną platformę gier Kangi Club, Helen Doron Radio i wiele aplikacji dostosowanych do tabletów i smartfonów. Materiały dydaktyczne, w tym książki z rozszerzoną rzeczywistością (Augmented Reality), ciekawe i dynamiczne zajęcia, pozytywne wzmacnianie i małe grupy sprawiają, że dzieci osiągają swoje małe i duże sukcesy, co je jeszcze intensywniej mobilizuje do dalszej przygody z angielskim.
Centrum Helen Doron w Stargardzie zapewnia naukę angielskiego nie tylko dla maluchów, oferuje jednolity, spójny system nauczania z ofertą zajęć również dla nastolatków. W 2016 roku 14 uczniów przystąpiło do zewnętrznych egzaminów językowych Cambridge na poziomie YLE Movers i KET, które sprawdzały ich umiejętności w 3 obszarach: mówienia, rozumienia ze słuchu, czytania i pisania. Wszyscy zdali ten egzamin, przy czym średni wynik całej grupy wyniósł aż 87%.
W te wakacje kolejne wyzwanie przed uczniami. Wybierają się na dziesięciodniowy obóz językowy do Londynu, by szlifować swój angielski, poznać kulturę i ludzi, którzy na co dzień posługują się tym językiem i wykorzystać swoje umiejętności językowe. Już nie mogą się doczekać nowej przygody. Z taką pasją, motywacją i zaangażowaniem na pewno sobie poradzą, wystarczy tylko, że odsłonią swoje ukryte talenty.
inf. pras. - 27-04-2017
1.
Dlaczego nie ma podanego adresu tej szkoły językowej, tylko sam telefon komórkowy?
mama (77.253.147...) 27-04-2017 12:54
2.
http://vsdoxycyclinev.com/ - doxine
Mippreada (5.188.48...) 23-03-2021 21:30
