Wczoraj przed południem w centrum Stargardu skradziono starszej pani torebkę.
Ilość wyświetleń: 3765
Wczoraj przed południem w centrum Stargardu skradziono starszej pani torebkę. Pokrzywdzona
78-latka goniąc sprawcę wołała o pomoc świadków, którzy niestety nie okazali się pomocni. W
ostatnim czasie na terenie Stargardu to już trzecie takie zdarzenie, dlatego policja zwraca się z
prośbą o wszelkie informacje, które mogą pomóc w zatrzymaniu sprawcy kradzieży.
Wczoraj jeszcze przed południem do jednej z klatek schodowych przy ulicy Piłsudskiego weszła 78-letnia
stargardzianka, a tuż za nią mężczyzna, który wyrwał jej torebkę i rzucił się do ucieczki. Starsza pani nie
dała za wygraną i goniąc aż do ulicy Wyszyńskiego około 30-letniego szczupłego sprawcę kradzieży,
który ubrany był w niebieskie jeansy i ciemną kurtkę wołała o pomoc. Niestety mimo wielu mijanych na
chodnikach osób nikt nie wykazał się chęcią pomocy, dlatego złodziej oddalił się w nieznanym kierunku.
Niestety w ostatnim czasie to już trzecie takie zdarzenie na terenie naszego miasta, kiedy kobietom
wyrwano torebkę, dlatego stargardzcy policjanci mimo prowadzonych szeroko zakrojonych w tym
zakresie działań zarówno operacyjnych jak i procesowych, zwracają się z prośbą o informacje mogące
przyczynić się do ustalenia i zatrzymania sprawcy kradzieży.
Pierwsze z tych zdarzeń miejsce miało w okolicy fontanny przy al. Słowicza, natomiast drugie w
Parku 3 Maja.
Zachowanie świadków oczywiście do bani. Ale przyjrzyjmy się okolicznościom: biały dzień, dwie główne ulice w mieście. W czasach, przez niektórych uważanych za słusznie minione, na 100% w pobliżu znajdowałby się pieszy patrol milicji. A teraz? O patrolu pieszym nie ma mowy, zmotoryzowany pewnie miał przerwę na stacji paliw. A reszta załogi w stopniu podkomisarza płodzi artykuły prasowe. Czujecie ludzie? Facet wydaje komunikaty prasowe i uważa się za policjanta? Jeszcze pewnie przy rodzinnym obiedzie chwali się stopniem. To jest jakaś groteska. Dawniej zajmowała się tym sekretarka. Ciekawe czy chociaż monitoring przejrzano. Ale to i tak nasza wina bo jak ostatnio sugerował PODKOMISARZ Famulski powinniśmy siedzieć w domach, nie nosić torebek i omijać podejrzane grupki. No cóż, za PRLu podejrzane grupki były kontrolowane przez dzielnicowych i piesze patrole. A teraz mamy Łukaszka, który płodzi takie "hity" jak ten powyżej.
qqłka (89.229.100...) 03-05-2016 06:21
2.
miasto policyjne hehehe ale za to komenda ma klimatyzację ooooooooooooo kawka na cepeenie dupeczki w biurze piwko po pracy a mieszkańcy mają o siebie sami zadbać bo policjant się wstydzi patrolować na piechotę chyba że ci ze szkółki ale oni jeszcze muszą
acab (91.226.236...) 03-05-2016 08:38
3.
Na odcinku od ulicy Konopnickiej do ul. Wyszyńskiego zainstalowane są cztery kamery monitoringu do którego mają dostęp policja i straż miejska. Mam pytanie do stróżów prawa w naszym mieście, czy te kamery działają czy to atrapy ?
yt (176.221.120...) 03-05-2016 17:57
4.
Obecnie patrole piesze chodza od oko po tygodnia, jesli chodzi o kamery to o to czy dzialaja i aby dzialaly nalezy spytac naszego pana prezydenta bo akurat na to polcja nie ma wplywu. Widze ze co drugi skonczyl szkole policyjna i zna sie na prawie lepiej niz osoby sie tym zajmujace. A co do naszych obywateli wstyd kazdy sie boi o swoja dupe ale jak podjedzie radiowoz na blyskach pod blok to malo z okien nie wyskocza
ewa (37.8.249...) 04-05-2016 07:45
5.
"ewa" nie kompromituj się. Po szkole policyjnej nie zostaje się prawnikiem. I ogarnij język polski bo słabo to u ciebie wygląda.
qqłka (46.171.15...) 04-05-2016 08:21
6.
Czytaj ze zrozumieniem zna sie na prawie i obowiazku jaki pelni policjan. A jezeli chodzi o gramatyke to sa przejezyczenia a nie bledy ortograficzne. Czytanie ze zrozumieniem ale u nie ktorych z tym problem
ewa (37.8.249...) 04-05-2016 14:30
7.
Czytanie ze zrozumieniem jest cenną umiejętnością. Jednak pisanie z sensem, szczególnie na forum, jest wprost bezcenne. Prędzej czy później ów zdesperowany bandzior popełni jakiś błąd i zostanie ujęty. Oby jak najprędzej, ale jak słusznie zauważył qqłka takich rzeczy nie da się zrobić z za biurka.