Ilość wyświetleń: 1932
W ramach podziękowań dla darczyńców, ale także w celu zachęcenia kolejnych osób do pomocy choremu 12-latkowi – mors Robert Michaliszyn, nie bacząc na zimno, przepłynął odcinek rzeki Iny. 22 lutego pod patronatem Starosty Stargardzkiego odbyła się akcja „10 minut dla Kuby”.
Kuba Biernacki, dla którego zorganizowano akcję, to 12-letni uczeń Szkoły Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi w Stargardzie Szczecińskim. Zmaga się z chorobą nowotworową, na którą nie działa już chemioterapia. Szansę na wyzdrowienie chłopca zwiększa leczenie, którego NFZ nie refunduje. Jego koszt to 300 tysięcy złotych. Podczas akcji zorganizowanej w Parku Jagiellońskim nad Iną wolontariusze zbierali pieniądze na leczenie Kuby. Do puszek trafiło ponad 5,5 tysiąca złotych.
Kiedy kibice ubrani w zimowe kurtki, czapki i szaliki stali przy brzegu rzeki, pan Robert Michaliszyn mając na sobie jedynie kąpielówki, wszedł do wody. W dodatku, spędził w niej nie 10, ale ponad 20 minut! Nad bezpiecznym przebiegiem akcji czuwali strażacy oraz ratownicy wodni. Wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem wyczynu morsa, który skutecznie zwrócił uwagę na Kubę Biernackiego. W parku odbył się również pokaz pojazdów militarnych. Organizatorem imprezy było Centrum Wolontariatu Polskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem w Stargardzie Szczecińskim.
fot. T. Surma
powiatstargardzki.eu - 23-02-2015
Artykuły powiązane:
Reklama
1.
Wyczyn mrożący krew w żyłach :-) Full SZACUN!!!
Luzak (164.126.126...) 23-02-2015 16:16
2.
Niedlugo pan michaliszyn z lodówki wyskoczy
ada (89.229.103...) 23-02-2015 17:08
3.
A wokół latający i odcinający kupony od wszystkiego Dybowscy
kimono (83.3.66...) 23-02-2015 18:35
4.
z ciastem:)))
ela (79.184.159...) 24-02-2015 09:48
5.
bardzo fajna inicjatywa, brawa dla pana Roberta
Norbert (37.31.42...) 24-02-2015 10:50
6.
jestem w wielkim uznaniu dla Centrum Wolontariatu i P. Roberta za organizację i przeprowadzenie zbiórki pieniędzy na leczenie chorego chłopca tym bardziej ze cała akcja została zorganizowana charytatywnie
mieszkaniec (91.226.236...) 24-02-2015 13:42
7.
po to jest na logike słowo Wolonatariat:) Z zasady dzialaja bezplatnie
e (89.229.103...) 24-02-2015 14:21
8.
A strażacy itp.na pontonie pływali tez charytatywnie?paliwo i ich godziny pracy opłacił P.Robert?
obserwator (94.254.193...) 24-02-2015 19:11
9.
A Ty obserwator wrzuciłeś coś co puszki w dniu tej akcji ? czy szukasz taniej sensacji?
c.c (193.106.155...) 24-02-2015 19:21
10.
ja opłaciłem charytatywnie , nawet z nawiązką wiec niech cię obserwatorze głowa nie boli Ty nie dołożyłeś ani groszówki
anonimowy (79.184.241...) 25-02-2015 10:11
11.
obserwator nie zachowuj się jak pederasta jakaś rodzina walczy o życie dziecka i potrzebuje aż 300 000 złotych bo nasz NFZ na który płacisz co miesiąc nie uratuje mu życia. Nie pewnie nie Pan Robert nie opłacił ich paliwa Ty to zrobiłeś jeśli uważasz, że to niedobrze to *** z tego kraju żydzie im mniej takich jak Ty tym Polska silniejsza
marcin (37.248.255...) 25-02-2015 10:26
12.
Przepraszam nie o to mi chodziło.Chodzi mi ze miasto szasta kasa na prawo i lewo powinna być pozycja pomoc dla dzieci bo 300tyś to dla miasta nic wielkiego np. roczny podatek 1000osób.Całe te akcje kosztują więcej niż zebrane pieniądze wiec gdzie sens takich akcji?A o tym chorym chłopaku prawie nic tylko na portalach o gościu co wskoczył do wody żenada
obserwator (94.254.193...) 25-02-2015 19:10
13.
Zrozum Obserwatorze ,że dzięki człowiekowi "który wskoczył do wody" o Kubie usłyszało wielu ludzi i cała akcja pomocy dzięki temu się "nakręca". Przecież tylko w trakcie wydarzenia nad Iną zebrano do puszek ok 5500 PLN.
widz (83.16.234...) 26-02-2015 07:34
14.
obserwator nie zrozumiał
... (83.11.115...) 26-02-2015 08:15
15.
kontakt z rzeczywistością o charakterze bardziej ulotnym
... (83.11.115...) 26-02-2015 08:16
