Ilość wyświetleń: 3831
Powoli dobiega końca Powiatowa Konferencja Dla Nauczycieli, zorganizowana dzisiaj w Zespole Szkól nr 1 w Parku 3 Maja. Organizatorem był Powiatowy Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli oraz Zespół Szkół nr 1 w Stargardzie Szczecińskim. Było to niezwykle twórcze i inspirujące spotkanie całego środowiska nauczycielskiego, a zebrane w jego trakcie materiały dydaktyczne można wykorzystywać w pracy z uczniami.
Konferencja odbyła się pod hasłem „W kierunku jakości kształcenia... Przykłady dobrych praktyk w szkołach/placówkach miasta i powiatu stargardzkiego.” Celem konferencji było podniesienie jakości pracy szkół/placówek we wszystkich obszarach ich pracy, rozwijanie umiejętności i wiedzy poprzez upowszechnienie przykładów dobrych praktyk w określonych obszarach pracy szkoły/placówki, promocja sprawdzonych sposobów uzyskiwania pozytywnych efektów w pracy szkoły/placówki oraz propagowanie kreatywności i innowacyjności oraz stworzenie możliwości wymiany wiedzy i doświadczenia nauczycieli w zakresie kształcenia.
Pierwszy wykład wprowadzający na temat: „Działania zmierzające do jakości kształcenia” wygłosił Jarosław Kordziński, trener, coach, mediator, autor tekstów z zakresu zarządzania oświatą, organizacji procesu edukacyjnego i psychologii pozytywnej. Następnie zostały zaprezentowane przykłady dobrych praktyk, zgłoszone przez zainteresowane szkoły/placówki. Odbyło się siedem takich prezentacji Grażyny Chudzik z SP nr 3, Anny Kowalczyk i Joanny Mielczarek ze SP nr 5, Agnieszki Sawy z ZS nr 2, Sylwii Wołkowicz-Jaszczuk z ZS nr 2, Iwony Antczak z ZS nr 1. Swój punkt widzenia zaprezentował również uczeń ZS nr 1, który opowiedział o swojej pasji do fizyki. Na zakończenie uczestnicy konferencji wysłuchali występu zespołu wokalnego z Gimnazjum nr 4, pod kierownictwem Aliny Kopery.
Dla zainteresowanych nauczycieli zostały zorganizowane warsztaty, którzy mieli do wyboru dwie tematyki: Organizację procesu edukacyjnego warunkującego wzrost jakości kształcenia (Jarosław Kordziński) lub Prezi – nowe oblicze edukacji (Marek Suckiel). Konferencja ułatwiła przedstawicielom szkół prezentację przykładów dobrych praktyk, a tym samym promowania twórczych nauczycieli oraz upowszechniania ich doświadczeń i osiągnięć.
MM - 17-04-2015
Zapraszamy do galerii zdjęć:
Artykuły powiązane:
Reklama
1.
Podjąłem temat w czasie, gdy pedagodzy zanosili żądania do premier Kopacz, spieszyli po swoje od niedochodowych samorządów. Oto próba. Nie lubiłem szkoły, w której truto o równorzędności płci. Nauczycielka była równorzędna nauczycielowi - wtedy na pewno, ale dziś? Spójrzmy na fotoserwis. Na sali liczebna przewaga kobiet, twardziele w mniejszości. Począwszy od pani minister dopracowaliśmy się feminizmu przesądzającego o kierunkach edukacji. W efekcie jest jak było, wracamy do zawodówek, miętosimy hasło - ucząc podkształcać! Dziś jestem za uniwersalnym samouctwem jednostki rozbudzonej intuicją. Obserwując nauczycielkę nie starałem się pojąć, co mi przekazuje, zachłannie patrzyłem. Odkryłem, że ponad jej wiedzę szacowałem detale gadającego obiektu, wdzięk i nadobność. Szybko przekonałem się, że na porównywalnym stanowisku w roli szefa mężczyzna perswaduje trafniej. W motywowaniu swego bywa stanowczy, rzadziej zełga. Oczywiście, można się spierać co do jego skuteczności, ale urzędowo degradowany do pozycji żeńskiego przypisańca karleje. Niemniej, nie ma nic gorszego jak samiec głuptas, to gorzej niż kościelny dewot! Za kobietą kierownikiem snuje się mgiełka zawiści, niewymownych dekoracji i urojeń, bywają dziwactwa. Przypominam stargardzką sędzię, która z powodu, jakiego sam Pan Bóg nie znał, przepytywała świadka „odpowiednio” intonując tembr głosu. Przesłuchiwany pociągnął w stronę przesłuchującej, ta zaś świadomie dewaluowała biedaka wiedząc, że w jego sprawie wyda werdykt stronniczy. Podsumowując, w podobnych sytuacjach jejmość przewyższa środowiskowego kolegę, jest dokładniejsza i cierpliwsza, lecz w ocenach nie sprawiedliwsza. Jeszcze czego, kobieca sprawiedliwość! Przedstawiam rzecz znaną w klasyce, czyli mowę o wyższości jaj gotowanych na twardo nad jajami gotowanymi na miękko. Ostatnio w telewizji oglądamy dziewczyny wyczynowo podnoszące ciężary, wolno im? Wolno, tylko po jakie licho?
da Videk (81.190.34...) 19-04-2015 13:29
