logofacebook.jpg
Witaj
18.117.152.251

Po wypadku w Gimnazjum nr 4 jest bezpieczniej

W Gimnazjum nr 4 nauczyciele są bardziej wyczuleni na zapewnienie bezpieczeństwa uczniom.

1453298723.jpg
Ilość wyświetleń: 3275
   W połowie listopada 2015 roku w Gimnazjum nr 4 na os. Zachód, z okna na pierwszym piętrze wypadł 14-letni chłopiec. Został przewieziony przez pogotowie do szpitala w Szczecinie. Po przeprowadzonej kontroli w szkole przez Kuratorium Oświaty w Szczecinie, wykryto szereg nieprawidłowości popełnianych przez nauczycieli i dyrektora. Jeszcze w ubiegłym roku, zalecenia pokontrolne zostały wprowadzone przez dyrektora szkoły. Teraz  nauczyciele są bardziej wyczuleni na zapewnienie bezpieczeństwa uczniom. 
 
    17 listopada 2015 roku, uczeń pierwszej klasy w ramach zajęć indywidualnych o godzinie 10.40 miał uczestniczyć w lekcji matematyki. Jednak tego dnia nauczycielka była na zwolnieniu lekarskim, o czym niepoinformowana opiekunów ucznia. Chłopiec w związku z nieobecnością nauczyciela, został skierowany do biblioteki szkolnej. Również bibliotekarz tego dnia był na zwolnieniu lekarskim. Uczeń przez kolejną godzinę lekcyjną przebywał w wypożyczalni, korzystając z komputera.  W czytelni, która jest bezpośrednio połączona z wypożyczalnią, trwała lekcja języka polskiego z trzecioklasistami. Po dzwonku, klasa wyszła na korytarz a nauczycielka sprawdziła, czy wszyscy opuścili pomieszczenie. Nie zauważyła chłopca i będąc przekonana, że pierwszoklasista również wyszedł, zamknęła drzwi na klucz. 
 
    Wtedy rozegrał się dramat ucznia, który zeznał że bał się, że będzie nocował w bibliotece. Twierdził, że krzyczał ale nikt go nie słyszał. Usiadł na parapecie i zsunął się w dół. Piętro niżej uczniowie podczas lekcji poinformowali nauczyciela, że widzieli spadającą osobę. Chłopiec, został zauważony w tym samym czasie przez innego nauczyciela. Kulejącego zaprowadzili do dyżurki a następnie do pielęgniarki szkolnej. Ta poinformowała opiekuna chłopca i wezwała pogotowie, które zawiozło ucznia do szpitala w Szczecinie gdzie przeprowadzono szczegółowe badania. - Z urazem stopy został przewieziony przez pogotowie do szpitala na Unii Lubelskiej – potwierdziła Elżbieta Sochanowska z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.  Policja dotarła na miejsce już po zabraniu chłopca przez pogotowie. - Przeprowadzone na miejscu czynności nie wskazały żadnych nieprawidłowości – informuje podkom. Łukasz Famulski, oficer prasowy stargardzkiej policji.
 
    O całej sprawie poinformowano organ prowadzący szkołę ale nie powiadomiono Kuratorium Oświaty. Według oceny szkoły, wypadek nie był śmiertelny, ciężki ani zbiorowy, w związku z tym nie było takiej potrzeby. Kilka dni po wypadku, zapytaliśmy dyrektor szkoły, Jolantę Faryńską jak doszło do wypadku. - Moim zdaniem był to zbieg okoliczności. Bardzo szybko została udzielona pomoc chłopcu – wyjaśniała Jolanta Faryńska. 
 
    Inne zdanie na ten temat po zbadaniu sprawy miało Kuratorium Oświaty w Szczecinie. Uczeń objęty pomocą socjoterapeutyczną powinien być pod szczególnym nadzorem nauczycieli i dyrektora.  Według kontrolującego szkołę, nie podjęto właściwych działań. Dyrektor powinien zorganizować zastępstwo, na czas nieobecności nauczyciela. Kolejnym błędem była niewłaściwa ocena wypadku, uznając że upadek ucznia z I piętra jest zdarzeniem a obrażenia nie kwalifikują się jako ciężkie. Ponadto Kuratorium uznało, że w szkole nie ma wypracowanych zasad postępowania w przypadku przebywania na zwolnieniu nauczyciela prowadzącego indywidualne nauczanie. 
 
   Wytknięto również błędy nauczycielom, między innymi nauczycielce zatrudnionej w czytelni i uczącej języka polskiego, o niewłaściwy sposób zapewnienia bezpieczeństwa ucznia przebywającego w czytelni. Ponadto nauczycielka geografii, która miała mieć w następnej kolejności zajęcia nie zaangażowała się w należy sposób w poszukiwania ucznia. Również wicedyrektor, która wiedziała o braku obecności ucznia na kolejnej lekcji, nie wykazała wystarczającej inicjatywy w jego poszukiwania. 
 
    Kuratorium Oświaty w Szczecinie wydało zalecenia pokontrolne. Zapytaliśmy dyrektor szkoły Jolantę Faryńską, czy zalecenia zostały wykonane w szczególności czy zostało zorganizowane dla nauczycieli szkolenie w zakresie odpowiedzialności oraz konsekwencji dyscyplinarnych wynikających z niespełnienia obowiązków. 
 
   - Oczywiście, że zalecenia Kuratorium zostały wykonane. 30.11.2015r. przeprowadzono szkolenie  na temat odpowiedzialności prawnej nauczycieli. Proszę jednak mieć na uwadze, że nikt z nauczycieli nie działa celowo, każdy z nas stara się, aby uczniowie byli bezpieczni. Zdarza się jednak, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć zachowań dzieci, a właściwie młodzieży. Wypadek bardzo nami wstrząsnął. Wprowadzona została procedura dotycząca postępowania z uczniem z niedostosowaniem społecznym lub innymi dolegliwościami uniemożliwiającymi samodzielne przebywanie ucznia podczas przerw na korytarzu szkolnym a realizującym nauczanie indywidualne w szkole - informuje Jolanta Faryńska.
 
   Okoliczności wypadku zostały szczegółowo zbadane, wyciągnięto wnioski, wprowadzono zalecenia. Wydarzenie pokazuje jak duża odpowiedzialność ciąży na nauczycielach i dyrekcji. Jedna chwila nieuwagi i może dojść do tragedii. - Jestem przekonana, że nigdy się nie powtórzy. Zawsze zależało nam na bezpieczeństwie naszych uczniów, z pokorą przyjmujemy porażki ale szczególnie cieszą nas liczne sukcesy młodych ludzi z Gimnazjum nr 4. Najważniejsze jest jednak to, że uczeń w pełni sił i zdrowia wrócił jeszcze przed świętami do szkoły – informuje dyrektor szkoły. 

MM - 20-01-2016


Artykuły powiązane:
  • Gimnazjum nr 1 (20-05-2017)

  • I Edycja Konkursu Matematycznego (04-04-2017)

  • Tolerancja to nie puste słowo (12-12-2016)

  • Polsko-niemiecka wymiana w Gimnazjum nr 4 (25-10-2016)

  • Posprzątali zapomniane dziecięce groby (24-10-2016)

  • Reklama
    1.
            Tak się kończy jak dyrektorka pozwala chorym umysłowo chodzić do tej samej szkoły co normalne dzieciaki ma teraz nauczkę na przyszłość.Rodzice też powinni zdać sobie sprawe że mają chore dziecko i szczęście w nieszczęściu że nie skoczył(nie jak w tytule wypadł) na głowę.
    uczeń (94.254.129...) 20-01-2016 16:00
    2.
            I tak tam rządzi kadra sprzątająca. Żadne merytoryczne uwagi nie docierają, ale jak w/w kadra coś powie to świętość :)
    S (89.229.105...) 20-01-2016 20:54
    3.
            dyrektorka F. powinna zostać odwołana. Ona męczy się na tej funkcji i co za tym idzie męczy wszystkich wokoło...Ciągłe rady, szkolenia a za tym nic nie idzie.Sprawy zamiata się pod dywan(np. pobicie nauczycielki przez ucznia) uczniowie palą pod jej oknem, dyscyplina leży. Ta pani traci nerwy, wrzeszczy na uczniów i nauczycieli jakby od wrzasku przybywało jej autorytetu. Nie wiem na co czeka wydział oświaty w mieście?Aż stanie się coś naprawdę poważnego?Szkoła od lat się zapada, dyrektorka wszędzie szuka przyczyn tylko nie w złym zarządzanie...
    R.Odzc (83.11.82...) 21-01-2016 09:16
    4.
            Ta pani juz wrzeszczała 20 lat temu przez okno na oś.pyrzyckim wszyscy myśleli że to jakaś wariatka okazało się że nauczycielka a teraz dyrektorka włos się jeży na głowie na pewno ma coś z układem nerwowym (może pije).Z tym paleniem to prawda nic nie robią w tym gimnazjum palą w ubikacjach, dym czuć na przerwach inni muszą to wdychać. Zamykana szkoła a przez okno wyskakuje masa uczni co ma swoje klamki:)do okien bo są zdemontowane jak w oddziale psychiatrycznym lub poprawczaku może ten co skoczył ich nasladował? a co jak wybuchnie pożar lub wtargnie naćpany na dopalaczach z pistoletem itp. inne dzieciaki nie po uciekają lub się poduszą bo klamek brak szkoła zamknięta czy ktoś tam z kadry myśli?Szkołą powinna zarządzać osoba z kwalifikacjami menadzerskimi a nie pedagog,a u nas z automatu wybierane nauczycielki ze stażem to jest największa głupota bo jak ma być dobrze jak dyrektorką zostaje nauczyciel wf zmienia tylko kantorek na większy i więcej czasu na kawke.
    uczeń (94.254.129...) 21-01-2016 10:01
    5.
            I znow winę zgonili na niewinnego ucznia,tak się broni grono pedagogiczne w Stargardzie które ma w nosie co czuje uczeń a jak coś są winni to i tak się obronią winiąc ucznia.Gdzie jest rodzic tego dziecka na tydzień bym p.dyrektor za te słowa zamknęła nie w bibliotece może ze szczurkami,otórz to nauczyciel wf szkoła nr 5 podst. i to samo drze się jak opętany jakby kibicował na meczu zero etykiety.Tacy nie powinni pracować z dziećmi i młodzieżą.
    zol (46.112.40...) 21-01-2016 22:10
    6.
            Jak nie można inaczej to trzeba chorego z dziecka zrobić ma dokument o niesprawności? jak nie to jest taki zdrowy jak każdy a nawet jak ma to jeszcze zależy od wielu czynników.Czepcie się siebie a nie rodziców bo na razie waszego nie sięgło to udajecie obronność szympansa.
    zol (46.112.40...) 21-01-2016 22:17
    7.
            *** *** *** chłopak *** *** program okrojony a póżniej papier taki sam jak inne normalne dzieci to taka zagrywka rodziców którzy nie rozumieja że to gimnazjum i takie osoby są szykanowane,wyśmiewana i namawiane do głupich rzeczy,moim zdanie to wina tylko i wyłącznie rodziców że pchają taka persone do normalnej szkoły (może ciężko im sie pogodzić że *** ***)i dyrektorki że przyjmuje takie dzieci. A co do *** to nawet on jest w stanie oszacować wysokość i zagrożenie skoku z takiej wysokości ten chłopak nie to mówi samo za siebie bo znasz kogoś normalnego kto wyskakuje z okna? Porozmawiaj z dzieciakami ze szkoły a potem się wypowiadaj.
    uczeń (94.254.129...) 22-01-2016 14:00
    Dodanie opinii jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
    Dodanie wiadomości jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
       Polecane przez INFO
    baner_5_1570135131.jpgbaner_8_1658156824.jpgbaner_9_1570642654.jpgbaner_10_1570145489.jpgbaner_13_1587714979.jpgbaner_21_1672648553.jpgbaner_28_1677653215.jpgbaner_30_1680645093.jpgbaner_31_1695228839.pngbaner_32_1708625514.jpgbaner_33_1708625553.jpg
    Copyright © Regionalny Informator Internetowy
    info..pl M. Cywka
    Robotnicza 9b
    73-110 Stargard
    tel. +48 609 804 424 / 91 578 42 10
    e-mail: info.wiadomosci@gmail.com