Dwa przedszkola prywatne zostały tymczasowo zamknięte.
Ilość wyświetleń: 2492
Dwa przedszkola prywatne zostały tymczasowo zamknięte, po tym jak około 40 dzieci w ciągu dwóch tygodni zaraziło się salmonellą. W Smerfusiu przy ul. Warszawskiej i Stumilowym Lesie na os. Pyrzyckim trwa dezynfekcja pomieszczeń, zabawek itp. Inspektorzy sanitarni prowadzą "śledztwo" w sprawie źródła zatruć.
Bakterie z grupy Salmonella enterica, inaczej pałeczki paraduru, wywołują dolegliwości żołądkowo-jelitowe, czyli zatrucie pokarmowe. Są niebezpieczne - mogą doprowadzić nawet do zakażenia narządów wewnętrznych lub chorób stawów. Salmonella możne znajdować się w produktach pochodzenia zwierzęcego: jaja, mięso, mleko i jego przetwory. Mogą ją też przenosić gryzonie i muchy. Pierwsze objawy zatrucia mogą wystąpić po 8 godzinach od zjedzenia zatrutej żywności - ból brzucha i ból głowy, wymioty, biegunka, podwyższona temperatura. Salmonella jest wyjątkowo niebezpieczna dla dzieci, u których doprowadzić może do skrajnego odwodnienia organizmu.
Aby nie doszło do zakażenia salmonellą najważniejsze jest częste mycie rąk, głownie po korzystaniu z toalety, dokładne mycie naczyń, separowanie surowego mięsa i jajek od innych produktów, całkowite rozmrażanie mięsa, ryb i ich przetworów przed przyrządzeniem. Można również parzyć jedzenie przed spożyciem i oraz przygotowywać w wysokich temperaturach.
Aby nie doszło do zakażenia salmonellą najważniejsze jest częste mycie rąk, głownie po korzystaniu z toalety-Pytanie nr 1 czy opiekunowie sprawdzają czy dzieci tak robią? Dalej autor pisze, dokładne mycie naczyń, separowanie surowego mięsa i jajek od innych produktów, całkowite rozmrażanie mięsa, ryb i ich przetworów przed przyrządzeniem. Można również parzyć jedzenie przed spożyciem i oraz przygotowywać w wysokich temperaturach te chyba informacje powinniście przekazać do Centralnej Kuchni która dostarczyła posiłki a i ciekawe jaki będzie wynik śledztwa w sprawie zatrucia ludzie mamy 21 wiek i nie wciskajcie bzdetów na innych portalach,że dzieciaki pozarażały się na np.na placu zabaw albo piły wodę bo MPGK robi kontrole co dziennie i to nie wchodzi w grę bo była by epidemia w całym mieście.Jedno jest pewne wspólny mianownik to Catering ale czekam z niecierpliwością co wymyśli nasz sanepid bo po wypowiedzi dyrektora w Polsat news to marne szanse aby wskazano winnego przecież każdy wie jakie układy panują w mieście.
mama (46.165.208...) 13-05-2016 11:37
3.
niezła reklama tych przedszkoli
anty (88.156.145...) 13-05-2016 14:10
4.
do Berg ad.1 z kątowni był katering ,jeśli chcesz uczestniczyć w wypowiedziach cofnij się do szkoły podstawowej,lub może lepiej przedszkola(byle nie skażonego salmonellą)bo tam już znają podstawy poprawnej pisowni.
do Berg (5.172.239...) 13-05-2016 14:23
5.
Centralna Kuchnia dowozila jedzenie. Zatrucie na taka skale w kilku placowkach (jest ich wiecej niz 2!), nie moze byc spowodowane nieumyciem rak!!! A to w jaki sposob pracuje Sanepid i jak przeprowadzil kontrole w Centralnej Kuchni to jest brak rzetelnosci! Skandal.
Przestancie mydluc oczy ludziom - otruto kilkadziesiat malych dzieci - ktos poniesie za to konsekwencje.
Odnisze wrazenue, ze Sanepid dziala tak, aby chronic Centralna Kuchnue, bo jest ZAZ i dostaja ogromne doplaty za zatrudnuanie osob niepelnosprawnych! Gdzie sprawiedliwosc i sumienie?!?
Gdyby p.Dyrektor i caka zaloga zostali otruci, to moze by inaczej spiewal.
Rrrrrrrrrt (193.106.155...) 13-05-2016 14:45
6.
Moim zdaniem przedszkola tu nie zawiniły nie jesteśmy w stanie wykryć bakterii tzw.gołym okiem wina tu leży w 100% po stronie dostawcy posiłków i tyle nie trzeba być Szerlokiem aby to stwierdzić,czy jakiś rodzic może napisać jaki był to obiad?
jugawerden (94.254.209...) 13-05-2016 15:19
7.
Piszą o przedszkolach jakby to była ich wina, a nie jest. Winny jest tylko i wyłącznie wspólny czynnik czyli CENTRALNA KUCHNIA siedlisko salmonelli jak widać. Szkoda tylko, że miasto ma swoje udziały i układy z tym bytem, sprawa zamiatana pod dywan, a konsekwencje ponoszą uczciwi ludzie i ich dzieci.