Pod piłę poszedł klon, który rósł na skwerze Jana Pawła II.
Prace zaczęły się dziś przed południem. Wielki klon, który rósł przy papieskim pomniku w centrum Stargardu zniknął z krajobrazu miasta.
- Drzewo kilka razy było wcześniej podcinane - mówi Tomasz Gurak, który nadzorował wycinkę drzewa. - Ale posusz występował na nowo. Zapadła więc decyzja, że należy je wyciąć, by nie zagrażało bezpieczeństwu przechodniów.
Prace trwały kilka godzin. Powodowały nieznaczne utrudnienia w ruchu.
Co to za ";;wolna amerykanka";;? Pracownicy na dole bez kasków, u góry tym bardziej?
Wg przepisów, wszyscy pracownicy na wysokościach, powinni posiadać kaski. Za nieprzestrzeganie tych przepisów pracodawcy grozi grzywna.