Ilość wyświetleń: 146
Widzialem tytul na pierwszej stronie i nie wiem czy warto kupic ten numer ???
Chris - 25-07-2003
Zapraszamy do galerii zdjęć:
Reklama
1.
Wlasnie czytalem. Artykul mnie zawiodl:( Napisany jest w stylu "jedna pani drugiej pani..." A co to juz nie ma dowodow ze Kopec nabral na lewo kupe forsy???? Cos mi sie nie chce wierzyc :(((((((
Chris (62.141.203...) 26-07-2003 19:40
2.
To jeszcze jeden powód,dlaczego uznaje "Dziennik Stargardzki" za brukowiec!
LEWAK (217.97.121...) 28-07-2003 15:44
3.
zobaczcie jak sie gosciu z dziennika tlumaczy dzisiaj z tego co napisal w piatek,marnie probuje sie wybielic zwalajac wszystko na radio,a prawda jest taka ze sprawa zapewne trafi do prokuratury i sadu i gosciu bedzie musial bardziej sie napracowac aby sie wybielic
relicht (213.136.231...) 28-07-2003 13:21
4.
Zgadzam się że osoby publiczne powinny szczególnie dbać o swój wizerunek, może i wydaje się to niektórym podejrzane, ale moim zdaniem zarzuty mu stawiane są co najmniej na wyrost! Wywołuje się tu kilka znajomości nie do końca wiedząć o czym się pisze. Gwoździem do trumny tego artykułu był dla mnie tekst z Błękitnymi - to tylko pokazało jak małe rozeznanie w sprawie miał dziennikarz ją opisujący. I o to generalnie w tym temacie mi chodziło- to jak dziennikarze potraktowali pana Kopcia. Dzis DS dał znowu popis stwierdzając, że ne ugnie sie przed SLDowskim baronem i nie opublikuje jego oświadczenia, a to juz jest jawne łamanie zasad etyki dziennikarskiej!
Opiniotwórczy (80.48.215...) 30-07-2003 22:49
5.
Opiniotwórczy. Powtarzam osoby publiczne powinny szczególnie dbać o swój wizerunek. Powinny byc czyste jak łza. Nikt nie zwróciłby uwagi, gdyby np. sprzataczka spotkała się z biznemenami, którzy trafiają za kratki - mam na mysli i Andrzeja Ł i Zenona F.. Poseł sie z nimi przyjaźni, nie ukrywa tego, a wsprawie Zenona interwenował nawet kilknaście razy w AWRSP. A dziś Zenon F. jest zykłym przestępcą. I właśnie o to chodziło, a nie o to, by pokazać, że poseł jest przestepcą. Czy ciebie nie dziwi, że juz drugiego znajomego posła zamykają? Nie mówiąc o Orzechowskim. A Żyto? Dziennikarz nie jest od tego, by stwierdzic czy takie przyjaźnie maja znamiona przestępstwa, od tego sa inne organa w tym kraju. Dziennikarz według konstytucji jest od informowania społeczeństwa. A wyborcy posła Kopcia mają prawo wiedzieć z kim spotyka sie ich poseł. I jeszcze jedno media maja w tym kraju także zagwarantowane w konstytucji prawo do krytyki.Poseł nie może udawać, że o tym nie wie. Poza tym Kopeć jest znany ze swojej bezczelności. Potrafi się cwanie bronić, naciskać. Tylko to jeszcze nie znaczy, że ma rację. I na miejscu posła poszedłbym do sądu ze strachu. Atak to przecieć też obrona. A może winny sie tłumaczy? Nie wiem, sąd rostrzygnie. Po tym co sie stało we Starachowicach, bałbym się na miejscu posła Kopcia , że skończę jak Jagiełło i dlatego bym sie bronił.
AZ (80.48.215...) 30-07-2003 08:41
6.
Niech się chłop uczy...Może kiedyś podkupi go np.: "Superexpress"? Dziś o karierę trzeba dbać k...a mać!
Robert P. (217.98.225...) 28-07-2003 17:50
7.
powiemy jak będzie po nim. Na razie nie mamy odwagi. Ani dowodów.
Robert P. (213.76.58...) 31-07-2003 22:05
8.
Napisali wszystko co podawał dzień wcześniej RMF-FM. Chodziło o jakąś wyprzedaż maszyn z Elstaru. Czytalem to pobieżnie wczoraj ale znowu zarzuty są jak dla mnie bezpodstawne...
Jak na moje oko to zarzuty tradycyjnie już opierały się na domysłach i znajomosciach pana posła. Znowu brak konkretnych dowodów tylko to że tu się gdzieś z kimś spotkał a ten jest jego znajomym, a kolejny jego znajomy ma już proces itp. No i nawet sponsoring Błękitnych przez Elstar też zwalono na Kopcia, twierdząc że to jego oczko w głowie, choć z tego co mi wiadomo to Spójnia, a nie Błękitni zawsze byli bliżsi sercu pana posła...
Może później przybliżę tą sprawę bliżej ale teraz mam mało czasu.
Opiniotwórczy (80.48.215...) 26-07-2003 19:08
9.
ble ble ble
ktos (213.136.231...) 18-08-2003 15:54
10.
a co powiecie na to, że prokuratura odrzuciła wniosek Kopcia i już po nim?
xxx (80.49.13...) 31-07-2003 20:01
11.
Zawsze może się okazać, że procesu nie wygra pomimo że nie był skorumpowany.
Najzwyczajniej w świecie sąd może stwierdzić że ten artykuł nie był znieważający...
Opiniotwórczy (80.48.215...) 04-08-2003 11:26
12.
:)
antysemita (80.55.152...) 29-07-2003 18:38
13.
jeszcze kilka lat temu byl zwyklym nauczycielem, o przecietnej pensji.
wrtb (217.227.13...) 27-07-2003 00:10
14.
Co fakt to fakt jak nie ma dowodow tylko domysly i plotki to morda w kubel, bo wtedy elaboraty pisza tylko brukowce.
Chris (62.141.203...) 28-07-2003 17:29
15.
A wiecie, że Piechota i Długoborski - oni rozdaja karty jesli chodzi o SLD w regionie,mają w d...Kopcia? Nawet jego interwencje w W-wie odnosza mały skutek. Pewnie z pozwem do sądu też tak będzie. Wszyscy koledzy sie na niego wypieli.Jak było pożegnanie wojsk polskich, które jechały do Iraku, kopcia nie było. Taaa, zostali mu jedynie Ciach wf-ista, niedouczony Dawidowicz itp.
"polityk" (80.48.215...) 01-08-2003 20:57
16.
Co Wy ludzie gazet nie czytacie? Straciliście obiektywizm w poczuciu rzeczywistości> Może komentarz z Rzeczpospolietej wam pomoże? Mam wrażenie, że czytam jakieś dywagacje powiązanych układem z Kopciem jego klakierów. Panowie czarne jest czarne, a białe to białe. Poniżej komentarz. Do sumienia go sobie wziąć!
Po prawie dwóch latach rządów można sporządzić długą listę łączenia biznesu z polityką. Wykorzystywania wpływów politycznych do wywoływania odpowiednich decyzji gospodarczych. I odwrotnie. Od afery Rywina począwszy do choćby opisywanej przez "Rzeczpospolitą" próby wymuszenia łapówki przez słupskich działaczy Sojuszu za zgodę na powstanie elektrowni wiatrowej. Nie jest przypadkiem, że największe interesy w Polsce nadal robi się z państwem i z jego udziałem. Dzięki takim interesom powstały największe fortuny.
Nie każda złotówka zarobiona na kontrakcie z państwem jest wynikiem korupcji. Ale każdy związek biznesu z polityką nosi w sobie zalążek korupcji.
Świetnie to pokazuje opisana dzisiaj przez "Rzeczpospolitą" historia o złożach ropy naftowej. Są duże pieniądze do zarobienia i od razu jak ćmy zjawiają się politycy rządzącego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Powstają niby fachowe i bezstronne ekspertyzy, wypowiadają się niezależni specjaliści, ale wynik jest łatwy do przewidzenia. Poważne przedsięwzięcie biznesowe będzie zarządzane według politycznych wytycznych. Ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Prywatyzacja w Polsce nie ma najlepszego klimatu. Wiele popełniono w jej trakcie zła i nadużyć. Wiele transakcji przeprowadzono gwałcąc elementarne zasady przyzwoitości. Wielu ludzi - zwłaszcza na samym początku, wykorzystując często polityczne poparcie - niesłusznie się dzięki niej wzbogaciło. Uczciwa prywatyzacja, nawet z udziałem państwa, przeprowadzona według sprawdzonych, a przede wszystkim jawnych zasad, jest jedynym sposobem na odcięcie polityków od gospodarki i jej pieniędzy. Przyjmowane prawo europejskie daje szansę, że będzie to prywatyzacja rzeczywista, a nie kolejne uwłaszczenie nowej nomenklatury.
Krzysztof Gottesman
Biały (80.48.215...) 28-07-2003 23:00
17.
Opiniotwórczy! Po pierwsze nie chodzi o zarzuty. Nikt nie twierdzi, że poseł Kopeć to przestępca. To trochę jak z Kwachem, który przecież przestępstwa nie popełnił, spotykając się w Cetniewie z agentem. Dlatego pewnie finał „Wakacji z agentem” w Sądzie Najwyższym był taki, a nie inny. Pamiętacie? Kwach przegrał. SN, podobnie jak sądy niższych instancji, nie miał wątpliwości, iż we wskazanym artykule doszło do naruszenia dóbr osobistych prezydenta. Jednak ramy dopuszczalnej krytyki osób podejmujących działalność publiczną, a zwłaszcza polityków, są szersze niż krytyki innych osób. To znaczy, że i Kopec musi się liczyć z krytyką, a nie od razu lecieć do sądu. Tym bardziej, że jego znajomość z Łukowskim to nie pomówienie. Sam się do niej przyznaje. Osoby publiczne powinny mieć nieposzlakowaną opinię. To mężowie zaufania. A Kopeć takiej nie ma. Bronił już Faryseja, który też siedzi. Poza tym jest cos takiego jak interes społeczny. A RMF i Dziennik działali przecież w interesie społecznym (rolników i pracowników, którzy mogą wylecieć na bruk po upadku firmy). Dlatego to, że Kopeć idzie do sądu, jeszcze nie znaczy, że sąd uzna jego racje.
Chris! Na razie nie ma dowodów, że Kopeć nabrał kupę forsy. Bo poseł jest cwany. Na razie!
Robercie P. Chłop się uczyć nie musi. Jeden pisał już dla Życia, a drugi(ten RMF) właśnie dla Superexpressu.
AZ (80.48.215...) 28-07-2003 21:40
18.
Balcerowicz musi odejść.
Andrzej (217.98.230...) 27-07-2003 18:35
19.
Kopeć to nudziarz...
Robert P. (217.98.228...) 27-07-2003 18:15
20.
AZ: Artykuł jest tak napisany, że nie ma tam słów "Kopeć to przestępca", ale sformułowane w nim pytania i stwierdzenia prowadzą do jednoznaczynch wniosków -> pan Kopeć siedzi po uszy.
Ale to nie może być że jak jeden jest przestępcą to drugi, który go znał także!
Ramy krytyki osób publicznych są szersze?? To chyba jednak jest tak, że to właśnie wśród osób publicznych chętniej szuka się przestępców niż wśród szarych ludzi i stąd te "szersze ramy".
Poza tym, co ty byś zrobił na miejscu posła Kopcia? Jakby nie poszedł do sądu to od razu wszyscy mieliby kolejny powód do twierdzenia o przestępczej działalności pana posła.
Opiniotwórczy (80.48.215...) 29-07-2003 20:33
21.
dopiero wszystko wyjdzie,zacznie sie od kopcia a skąnczy na ciachu.
kipek (80.48.215...) 27-07-2003 19:31
22.
Bo ja wiem czy takie kilka lat...
W sejmie jest już chyba 3 kadencję jak nie więcej.
Opiniotwórczy (80.48.215...) 27-07-2003 12:54
