Wystawa jest wspólnym projektem trzech pracowni: Pracowni Fotograficznej SCK, Pracowni Rzemiosła, a także Pracowni Lokalności i Dziennikarstwa.
Uczestnicy projektu wybierali sobie dowolną postać z filmu i wcielali się w nią podczas sesji zdjęciowej. Jej efekty będzie można zobaczyć na wystawie.
- Na wernisażu pojawią się m.in. Marilyn Monroe, Elizabeth Taylor, Monica Bellucci czy Catherine Zeta-Jones - informuje Stargardzkie Centrum Kultury.
Stroje na czerwony dywan to obowiązujący dress code tego wydarzenia. Wstęp jest bezpłatny.
Pracownia Lokalności i Dziennikarstwa w SCK, Aleksandra Zalewska - Stankiewicz:
Trzy pracownie działające w Stargardzkim Centrum Kultury połączyły swe siły, aby już w piątek 27 października o godz. 18 przenieść mieszkańców Stargardu w filmowy świat. To nie pierwszy wspólny projekt pracowni działających przy SCK. Na początku tego roku uczestnicy Pracowni Fotograficznej oraz Pracowni Lokalności i Dziennikarstwa zrealizowali przedsięwzięcie pod hasłem „346 dni pod innym niebem”. Bohaterkami tego projektu były mieszkanki Ukrainy, które w wyniku wojny przeprowadziły się do Stargardu. Wystawa fotografii i przedstawione historie zostały ze wzruszeniem przyjęte przez widzów i czytelników.
Tym razem z pomysłem „Kobiety w filmie” wyszła Pracownia Rzemiosła SCK. Idea była następująca – prawie 20 uczestniczek projektu (choć jest i jeden pan) mogło wybrać sobie dowolną postać z filmu i wcielić się w nią podczas sesji zdjęciowej.
- Temat był na tyle szeroki, że dał każdej z uczestniczek pełną swobodę i możliwość stworzenia wymarzonej kreacji - mówi Małgorzata Just z Pracowni Rzemiosła. - Pozyskaliśmy także kilka modelek z zewnątrz w tym jedną makijażystkę że Szczecina, Beatę Nizio-Bobecką, która stworzyła doskonałe makijaże artystyczne.
Stworzenie kreacji było czasochłonne i wymagało kreatywności oraz zaangażowania, ale tego akurat nikomu nie brakowało. Fotografowie podeszli do tematu bardzo profesjonalnie. Efektem są piękne zdjęcia – każde z nich opowiada osobną historię. Modelki podzieliły się osobistą motywacją, opowiedziały uczestniczkom Pracowni Lokalności i Dziennikarstwa, dlaczego wybrały taką, a nie inną postać filmową. Była to też okazja do poruszenia tematów kinowych i emocji, jakie wyzwala film.
- Takiego wernisażu jeszcze nie było - mówi Szymon Górski z Pracowni Fotograficznej. - Stworzymy iście Oscarowy klimat i dopiero wtedy okaże się, jakie postaci pojawiły się na zdjęciach.
Aby wydarzenie nabrało jeszcze bardziej widowiskowego charakteru, również jego uczestnicy proszeni są o założenie scenicznych kostiumów. Może to być cała stylizacja albo tylko element z akcentem filmowym. Organizatorzy gwarantują świetną atmosferę.
