logofacebook.jpg
Witaj
3.22.242.141

Miłość z internetu-czy to możliwe?

foto_noname.jpg
Ilość wyświetleń: 115
Czy Waszym zdaniem coś takiego jak miłość internetowa jest możliwe? Bardzo wiele dziś słyszy się o przypadkach gdzie dzięki sieci ludzie nawiązują kontakty,które mogą przechodzić nawet w trwałe uczucie.Sam znam nawet jedną parę ktorej początek uczucia miał miejsce właśnie w necie.Znajomy aczkolwiek dość daleki poznał w ten sposób swoją zonę.Niedawno mialem okazję być na ich ślubie;)A co Wy myślicie o czymś takim,czy to ma sens?
Alexy Goldberg - 24-07-2004


Zapraszamy do galerii zdjęć:
Artykuły powiązane:
  • Miłość na zabój (23-03-2016)

  • Miłość z dostawą do domu (11-09-2014)

  • grafika_zmienna/banery/baner_180_1682406510.gif
    1.
            pewnie,że ma. Sam tak poznałem swoją Kobietę.Czego i Wam życzę.
    404 (83.25.18...) 25-07-2004 00:16
    2.
            spoko ze ma sens jestem tego pewna bo sama cos takiego przezylam takze jestem zywym przykladem nie wazne gdzie sie zaczela wazne jak sie rozwija
        nio i jeszcze powiem jedno ludzie sa wzrokowcami a na necie poznaja najpierw siebie i zaczynaja kochac wnetrze a dopiero pozniej dochodzi wierunek dlatego mysle ze jest to tym bardziej extra sposob
        niekiedy bowiem patrzac na wyglad skreslamy wartosciowego czlowieka tylko dlatego ze danego dnia mial potargana fryzurke:) hehe duzo tracimy przechodzac obok wspanialych ludzi na ulicy bo nie chce sie nam nawet pomyslec ze ten ktos ma fantastyczna dusze
        pozdrawiam:)
    rajska-panna (81.190.32...) 25-07-2004 01:07
    3.
            Oczywiscie, ze ma... Od kilku miesiecy jestem w zwiazku z osoba poznana w sieci... niczego nie zaluje... jest rewelacyjnie.... KCBM.... :)
    ====>>> do Jack'a (81.190.36...) 25-07-2004 01:10
    4.
            Jest to możliwe! Ja swojego Marcinka poznałam właśnie dzięki GG! :D I bardzo mocno Go kocham i nie chcę zamieniać na żadnego innego!!! :> ;*
    POZIOMQ (83.25.28...) 25-07-2004 05:24
    5.
            Zbyt duże jest to uproszczenie. W taki sposób możliwe jest jedynie zawieranie znajomośći. Miłość może przyjść dopiero po bliższym poznaniu się(od pierwszego spojżenia?). Natomiast od pierwszego "kliknięcia" jest to raczej niemożliwe. ;-)
    obserwator (81.190.34...) 25-07-2004 09:38
    6.
            Ja rowniez poznalem swoja kobiete przez GG, nie wierze jednak w milosc przez internet jesli konczy sie to tylko na rozmowach internetowych.
    Grzesiek (Frassek) (81.190.32...) 25-07-2004 09:47
    7.
            ja tez w nia wierze. Bylam z facetem poznanym przez internet prawie 3 lata, niestety sie to skonczylo ale nadal go kocham. Coz takie zycie. Trzeba szukac dalej.:-)
    ja:-) (83.25.23...) 25-07-2004 11:39
    8.
            No cóż, czym się strułaś tym się lecz. ;-)
        Gdy już bardzo mocno Cię "przyciśnie", to daj znać.
        Jednak czy to jest możliwe, by znakomita większość użytkowników płci żeńskiej na tym forum miała złamane serca? Mam już coraz więcej powodów aby tak sądzić. :-((((
    obserwator (81.190.34...) 25-07-2004 12:12
    9.
            Aż szkoda, że zaniknęła instytucja swata.
    Przemysław Bielewicz (80.53.226...) 25-07-2004 14:54
    10.
            Cóż - czas biegnie z duchem postępu.
    krowa i kurczak (81.190.32...) 25-07-2004 15:04
    11.
            obserwator ==>> miłość z neta jest możliwa, spytaj sie brata :>:>:>:>
       
        ja :-) ==>> współczuję, ale teraz to się poznaje na necie przeważnie na "małą przygodę"... chyba że się z biegiem czasu to uformuje i wyjdzie coś lepszego...
    małY (80.55.152...) 25-07-2004 15:25
    12.
            ja się zakochałam i już wchodzę na "towarzyskie" dla samego towarzystwa. hihi, aha- Panie Przemku, chciałabym coś więcej wiedzieć o tej "instytucji"
    małY (80.55.152...) 25-07-2004 15:27
    13.
            Przede wszystkim co to jest miłość i czy miłość jest możliwa? :-)
        Jeżeli chodzi o uczucie, które zbliża do siebie dwoje ludzi to jasne, że to możliwe. Tak jak w pracy, w szkole, w hipermarkecie, czy na wycieczce, tak samo i tu! Przeżyłam związek, który zaczął się na necie i trwał... ojj długo. Mój braciszek swoją żonę też poznał na necie :-)
       
        404 - ale ja nie chcę poznawać Twojej kobiety ;-)
       
        obserwator - od pierwszego kliknięcia też można ;P
        a odnośnie #8 to mi nikt jeszcze nic nie połamał, więc dodaj to do swoich obserwacji ;-)
       
        Przemysławie B. - mamy biura matrymonialne i swatki prywatne :)
    /t (80.55.152...) 25-07-2004 15:38
    14.
            Popieram post nr 2 )rajska -panna. NA necie mozemy poznac ludzi.. ich wnetrze.. zakochac sie w nich... wtedy juz nam nie przeszkadza ich wygląd bo naprawdę wiemy jacy są w srodku:)
    Ciekawa (80.55.153...) 25-07-2004 17:12
    15.
            a ja uważam, że miłość w internecie jest bardzo nierealna... bo ludzie zawsze -świadomie lub nie- koloryzują swoją osobę. naginają, przeinaczają w taki sposób, że z bruneta robią się blondynami, a wszystkie piękne, inteligentne wykłady o poezji wycięte są z google.pl :/ przez neta nie pozna się osoby "w środku" bo najczęściej ta osoba ów "środek" sobie wymyśla. można kogoś interesującego poznać na czatach, ale nigdy zakochać się. a znajomości, owszem, można potem rozwijać w tzw. life.
        pozdrawiam wszystkich realnie i nierealnie zakochanych :)
    ona_ja (83.25.17...) 25-07-2004 19:30
    16.
            małY - cyt.:"spytaj się brata", ha, ha, on kompa omija z daleka, nie kumaty. Mylisz mnie z kimś innym. :-))))
    obserwator (81.190.34...) 25-07-2004 21:14
    17.
            Uważam że jest pewne niebezpieczeństwo w takich znajomościach ,trzeba bardzo uważać.
    Podejrzliwa (212.244.66...) 25-07-2004 21:38
    18.
            Takie wirtualne miłości trzeba traktować z przymrużeniem oka... :P
    Gabi (213.77.128...) 25-07-2004 22:37
    19.
            Gabi--zupełnie nie masz racji
    404 (83.25.6...) 25-07-2004 22:48
    20.
            a i malzenstwa z sieci nie sa rzadkoscia;))))))))))))))))
       
        oraz witam formowiczow!
    eXme (83.31.44...) 25-07-2004 23:03
    21.
            Ja mojego mężczyznę też poznałam przez GG, choć podchodziłam do tego sceptycznie. Jednak wszystko rozwinęło się w gorące uczucie...
    Annn (80.53.226...) 26-07-2004 11:46
    22.
            Można pomyśleć,że dzięki temu że powstał internet i możliwość komunikowania się przez niego,co nie którzy mają partnerów.Co to oznacza??????
    Jack_B (80.55.152...) 26-07-2004 11:51
    23.
            W przyszłości może być tak,że jak będzie kryzys w związku,to można powiedzieć"Cholera dlaczego ja zaczełam(em)tą rozmowe na GG.Ja osobiście myśle że takie związki,nie do końca są dobre,ale jak to bywa,są i wyjątki,
    Jack_B (80.55.152...) 26-07-2004 11:56
    24.
            404 możliwe,ze takie wirtualne uczucie pomiędzy parą piszacą ze sobą na przykład na GG ma szansę przerodzić się w prawdziwą miłość na realu,ale nie mozna jednak traktować tego zbyt powaznie.Niech się póżniej okaże,że ten super facet,z którym tak się nam tak dobrze pisało jest zwykłym cwaniaczkiem poszukującym dziewczyny na jedną noc,a i mężczyzna nieraz może poczuć się oszukany gdy kobieta podająca się za młodą,atrakcyjną blondynę okazuje się 60-letnią bacią.W sieci jest pełno oszustów.Nie twierdzę,że miłość wirtualna nie ma szans na przerodzenie sie w prawdziwą miłość na realu,jednak osobiście uważam,że trzeba to traktować z lekkim przymrużeniem oka...
    Gabi (213.77.128...) 26-07-2004 12:03
    25.
            No Gabi,masz racje nie podlegającą dyskusji.Zawsze można napisać to,co inna osoba chce przeczytać..
    Jack_B (80.55.152...) 26-07-2004 12:07
    26.
            ...i zawsze pisze się to, co druga osoba chce przeczytać! zawsze! nie wierzę, że gdy ktoś rozmawia na gg, spytany "co słychać" nie powie: "mam pryszcza na nosie, troszkę przetłuszczone włosy, a poza tym nie zaliczyłam egzaminu". raczej powie "wszystko super, taki piękny dzień, że aż chce się żyć". a na żywo takie kłamstwo by nie przeszło. powtarzam: miłość przez internet nie jest możliwa. można poznać ciekawego człowieka, potem się z nim spotkać i dopiero zakochać, ale przez same rozmowy? nie.
    ona_ja (83.25.15...) 26-07-2004 12:30
    27.
            U mnie było tak: rozmawiało nam się (mi) super,ale to w sumie każdy dobry bajer tu by przeszedł,ale dopiero po paru spotkaniach okazało się,że jest to naprawdę miły i cudowny człowiek.dlatego chciałam się z nim spotykać,no i po pewnym czasie przyszedł czas na miłośc - tą duchową ;)
    Annn (80.53.226...) 26-07-2004 12:34
    28.
            Annn,twój przykład jest co najmniej,prawdziwie z godny z prawdą,na początku są bajery na gg,a potem faktycznie,dopiero po bliższym poznaniu,może prawdziwie coś zaiskrzeć.
    Jack_B (80.55.152...) 26-07-2004 12:38
    29.
            Znam przykład,co nieco inny,Facet dzieciatty,grubo po trzydziestce,Cieszy się jak dziecko bo ma stałe łącze,i co GG,czaty itp,powoli się w ciąga,bawi go to,ale z czasem i ta zabawa,musi przekształcić,w coś większego,a więc,powoli bajer zapewne przemiania,w powolne pisanie prawdy,że żonaty,że dzieciaty,i oczywiście przydało się by spotkać,ona przez te kilka tygodni rozmowy na gg,myśli że facet jest super,on po trzydziestce mysli,że jest jeszcze coś wart,no i dochodzi do spotkania,Ona wystraszona osiemnastolatka,on troche kasy ma,(Bo po wypłacie)ona myśli że szmalowny facio.A potem ta opowieść kończy się tym że dwójka dzieci zostaje z mamą,bo ojciec ma drugą młodość,Można takich przykładów,napisać kupe,ale taki rodzaj nieodpowiedzialnej miłości jest możliwy przez internet.
    Jack_B (80.55.152...) 26-07-2004 12:45
    30.
            Internet jest równie dobrym sposobem na poznanie kogoś jak spotkanie w pociągu, na ulicy, w dyskotece, w pubie. Czasami wręcz nawet lepszym, bo zwyczajnie łatwiej się przełamuje nieśmiałość i inne opory niż w realu. A czy może z tego wyniknąć coś pozytywnego? A dlaczego nie? Jeśli rozmowy na czacie czy gg potraktuje sie jako wstęp a nie jedyną formę poznania, to wszystko się może zdarzyć. Spotykając kogoś w realu też nie ma się gwarancji, że ktoś nie kombinuje, nie oszukuje. To wychodzi z czasem.
    Kamrena (81.190.34...) 26-07-2004 12:49
    31.
            no wlasnie Kamrena, w tym Realu zawsze ktos kombinuje
       
        ach te hipermarkety;-PPP
    eXme (83.31.5...) 26-07-2004 13:00
    32.
            popieram tych którzy mówią że przez internet mozliwe jest zawarcie znajomości, natomiast miłość może się zrodzic dopiero po kontakcie "na żywo"
    Mieszkaniec (83.25.10...) 26-07-2004 13:03
    33.
            eXme... widzę, że E.T. poważnie wszedł Ci na ambicję... statystyka rośnie;-)
    Kamrena (81.190.34...) 26-07-2004 13:12
    34.
            Mieszkaniec -no wreszcie ktoś mnie rozumie :)
       
        dla mnie internet jest po to, by zdobywać nowe znajomości, wymieniać poglądy z ciekawymi (lub mniej :)) ludźmi, szkolić język angielski, a także informatykę etc. ale miłości raczej tu nie szukam.
    ona_ja (83.25.15...) 26-07-2004 13:46
    35.
            nie wiem jak to sie stalo ze ktos moze byc wyzej ode mnie w tych strasznych dla mnie statystykach - musze wstapic do "klubu 1000" :)
        (post nr 942)
    eXme (83.31.5...) 26-07-2004 13:55
    36.
            a mój 1341 :P
    Gabi (213.77.128...) 26-07-2004 15:08
    37.
            gadula!!!
       
        ;-P
    eXme (83.31.5...) 26-07-2004 15:13
    38.
            SMIESZNE ALE PRAWDZIWE!!!!!! :)
    ROMAN (80.55.148...) 26-07-2004 15:30
    39.
            heja eXme,a podliczałeś razem z postami "no ja"? Bodajże był to kiedyś twój nick:P
    Gabi (213.77.128...) 26-07-2004 15:57
    40.
            Mozna sie zakochac,nawet bardzo szybko!!,ale czasami mylimy milosc ze zwyklym zauroczeniem.
    Magda (83.25.7...) 26-07-2004 16:24
    41.
            popatrzcie co tracicie nie kontaktując się przez net
    404 (83.25.22...) 26-07-2004 17:21
    42.
            404 tutaj sa bardziej bezposrednie oferty:>
       
    Q (81.190.34...) 26-07-2004 18:21
    43.
            czasem można naprawdę dużo stracić Netowe przystojniaki :PPP
    Gabi (213.77.128...) 26-07-2004 18:48
    44.
            Gabi - nie podejrzewałem,że jesteś aż tak wyuzdana!!!!
    404 (83.25.1...) 26-07-2004 19:32
    45.
            Gabi to mi nawet trochę na taką wyglądała :-)) Cicha woda nie wie co to przeszkoda...
    E.T. (83.25.0...) 26-07-2004 19:56
    46.
            Do Ja: współczuje Tobie, 3 lata z jedną osobą to mimo wszystko kawał życia
    Mieszkaniec (83.25.10...) 26-07-2004 21:39
    47.
            Gabi (#39),
        rzeczywscie tego nie podliczylem a wydaje mi sie ze razem z "no ja" zrobilem juz ladny tysiaczek;) Alez ze mnie gadula;)))
    eXme (83.31.28...) 27-07-2004 10:55
    48.
            Wiem, że niektórzy w necie kreują się na kogoś kim w rzeczywistości nie są. Przedstawiają siebie a raczej swoje wyidealizowane wyobrażenie o sobie, gdyż uważają że net ich do tego upoważnia, bo tu są przecież tylko wirtualni.
        Dobrze jest jeśli obie strony podchodzą do danej znajomości w ten sam sposób. Problem może pojawić się gdy każda ze stron inaczej interpretuje sytuację.
        Wówczas takie postępowanie doprowadzić może do wielu rozczarowań i złudnych nadziei.
        Pozwolę sobie zamieścić do przemyślenia (dla niektórych) cytat Stefana Wyszyńskiego: "Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi."
    magota (213.77.128...) 27-07-2004 11:43
    49.
            CIEKAWE KIEDY BEDZIE MOZNA UPRAWIAC SEX PRZEZ INTERNET ALBO PRZEZ KOMURKE???????? :)
    ROMAN (80.55.148...) 27-07-2004 19:33
    50.
            Roman myślisz że jeszcze tego nie można robić?
    Jack_B (80.55.152...) 27-07-2004 21:09
    51.
            Od dawna są przecież SEX telefony o 700.....
    Senio (80.55.152...) 27-07-2004 21:10
    52.
            a poza tym większość aparatów ma wibracje :))))))))))
    ona_ja (83.25.15...) 27-07-2004 21:55
    53.
            pozdrufffka dla rajskiej-panny
    egon (83.25.21...) 28-07-2004 17:08
    54.
            Ad 49 - nooo ciekawe wtedy to juz wogóle nie oderwę się od neta , teraz to mnie przynajmniej jakieś potrzeby odciągają
    Agusia (81.190.33...) 28-07-2004 19:39
    55.
            Jesli ktos nie mial internetowej milosci to nie znaczy ze ona W OGOLE nie istnieje, z tym ze dla kazdego wyglada inaczej, ale nie mozna mowic ze nie istnieje, bo akurat sie tego nie zaznalo - podsumowujac: jesli czegos akurat MY nie znamy to nie znaczy ze nie istnieje to w ogole....
    Koniu (213.136.235...) 29-07-2004 13:27
    56.
            opinia
    mycha (81.190.36...) 29-07-2004 21:32
    57.
            ale kurde mycha jedzie na opinii
       
        ;-P
    eXme (83.31.3...) 29-07-2004 23:48
    58.
            hmmm.pewnie ze mozna sie zakochac..ja poznalem dziewczyne przez neta.jest modelka.gadalismy na gg z 4miesiace...zaprosila mnie do siebie ostatnio.pojechalem do niej do domku :))) spedzilismy upojne popoludnie i wieczor ;]]]] ale czy to bedzie miloscto sieokaze...bo dzieli nas 200 km ;/ .... POZdrawiam Moja mala britney :))))
    Rambo (213.136.233...) 30-07-2004 11:59
    59.
            Milosc w internecie - wiekszosc anonsow czy osob na chatow to kobiety z dziecmi ktore chca dowolnego faceta miec jakiekololwiek, 20latki proponujace uslugi albo sponsora i 40 letnie mezowie szukajacy mlodych kobiet. Wszyscy maja przygotowane zdjecia i umawiaja sie w ciagu 5 minut. Mnie zniecheca desperacja tych osob.
    Q (81.190.34...) 30-07-2004 18:25
    60.
            DO RAMBA: JESTEM PRZEKONANY NA 100% ZE KLAMIESZ!!! TO JEST NIEMOZLIWE!!!!!
       
        DO JACKA B: NIE CHODZILO MI OTO :)
    ROMAN (80.55.148...) 01-08-2004 19:16
    61.
            KOCHANKA -NIE POWIEM MOZNA ZNALESC SZYBCIUTKO NA INTERNECIE GOTOWE OFERTY ZDJECIAPORTAL "SYMPATIA"M I............. POLOWANIE CZAS ZACZAC -A ZE CASEM ZWIERZYNA MOZE BYC NIECO SFATYGOWANA AHAHHA-RYZYKO! JA W KAZDYM RAZIE MILOSCIA Z INTERNETU SIE NIE ZACHWYCAM ALE PRZYSTOJNIAKA NA CHWILE ROZKOSZY MOZNA ZLALEZC I OWSZEM
    EVI (217.97.121...) 02-08-2004 09:09
    Dodanie opinii jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
    Dodanie wiadomości jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
       Polecane przez INFO
    baner_5_1570135131.jpgbaner_8_1658156824.jpgbaner_9_1570642654.jpgbaner_10_1570145489.jpgbaner_13_1587714979.jpgbaner_21_1672648553.jpgbaner_28_1677653215.jpgbaner_30_1680645093.jpgbaner_31_1695228839.pngbaner_32_1708625514.jpgbaner_33_1708625553.jpg
    Copyright © Regionalny Informator Internetowy
    info..pl M. Cywka
    Robotnicza 9b
    73-110 Stargard
    tel. +48 609 804 424 / 91 578 42 10
    e-mail: info.wiadomosci@gmail.com