Najpierw na ulicy Szczecińskiej w Stargardzie potrącony został rowerzysta, a kilkadziesiąt minut później pieszy w okolicy Kolina. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń zagrażających życiu, ale sytuacje były poważne.
Dzisiaj tuż przed godziną 6.00 na ulicy Szczecińskiej 58-letni kierowca passata na stargardzkich numerach rejestracyjnych potrącił 23-letniego rowerzystę. Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierowca jednośladu wjechał z chodnika na przejście dla pieszych, gdzie doszło do zderzenia pojazdów. Na szczęście oprócz uszkodzeń mienia nikt nie doznał obrażeń ciała.
Kilkadziesiąt minut później doszło do kolejnego potrącenia na drodze pomiędzy Szemielinem, a Kolinem. Tam jak ustalono, 25-letni kierowca clio mijając się z innym pojazdem w ostatniej chwili dostrzegł idącą drogą osobę, której nie zdołał już ominąć. W skutek potrącenia najprawdopodobniej z obrażeniami nogi świadkowie przewieźli pieszego do szpitala, zaś kierowca clio przyjechał do stargardzkiej komendy powiadomić o zaistniałym zdarzeniu.
Ze zdarzeń drogowych policjanci sporządzili stosowną dokumentację, na podstawie, której przeprowadzone zostanie dalsze postępowanie. W obu przypadkach kierujący byli trzeźwi.
Pamiętajmy, że jesienne dni to nie tylko czas, gdy na dworze szybko zapada zmrok, a rano jest ciemno, ale także czas, gdy często mamy nie korzystne warunki pogodowe. To wszystko sprawia, że częściej dochodzi do zdarzeń drogowych z udziałem pieszych i rowerzystów. Aby zapobiec takim sytuacją i sprawić, aby każdy na drodze był widoczny i bezpieczny stargardzcy policjanci apelują o korzystanie z kamizelek odblaskowych.
Pisze się " aby zapobiec takim sytuacjom" a nie "sytuacją". Wcale nie żal mi rowerzysty bo my kierowcy nie jesteśmy w stanie zauważyć wjezdzajacego na pasy rowerzysty. Pieszy jak wtargnie to zdążę wcisnąć hamulec, ale rozpędzony rower to inna sprawa, może w końcu ktoś zauważy ten problem w naszym mieście.
gość (88.156.157...) 19-11-2014 13:30
2.
Pisze się "wjeżdżającego", a nie "wjezdzajacego" :)
taki żarcik
Natomiast w temacie - skoro nie było ofiary w tym zdarzeniu, to czemu policyjny bus i passat blokowały przez kilkadziesiąt minut pas ruchu w porannym szczycie.
Zgadzam się również z gościem. Rowerzyści i piesi myślą, że jak oni widzą światła auta, to są również widoczni. Nic bardziej mylnego. Ludzie przepisy i zadady pierwszeństwa oczywiście muszą byc przestrzegane, ale zasada ograniczonego zaufania może wam ocalić życie. Nic wam nie da to, że byliście na pierwszeństywie, skoro skończycie w piachu.
Przykład ulicy 11-listopada - wyjazd z Lidla lub Statoil i dostrzeżenie na tej pseudo drodze rowerowej mknącego rowerzysty z kagankiem zamiast światła graniczy z cudem.
TJ (213.17.169...) 20-11-2014 11:07
3.
Zauważyć przechodnia wieczorem na niektórych przejściach w szczególności kiedy z naprzeciwka jedzie inny samochód i świeci w oczy jest bardzo trudno.
Ludzie nie zdają sobie sprawy że naprawdę ciężko ich zauważyć szczególnie wieczorem i w nocy.
Jeżeli czytają to włodarze miasta to z całej troski o pieszych PANOWIE ZAINSTALUJCIE SPECJALNE OŚWIETLENIE NA KAŻDYM PRZEJSCIU. Wstawić lampy LED i koszty ekspolatacji nie beda tak wysokie.
Nie trzeba też od razu wszystkich. Pomału w ciągu paru lat instalować 2-3 lampy miesięcznie.
PANOWIE BEZPIECZEŃSTWO jest NAJWAŻNIEJSZE.