Błękitni Stargard nie powtórzą sukcesu w Pucharze Polski.
Ilość wyświetleń: 2907
Błękitni Stargard nie powtórzą sukcesu w Pucharze Polski z sezonu 2014/2015, gdzie doszli aż do półfinału tych rozgrywek. Pogromcą Błękitnych w tegorocznym pucharze została ekipa ekstraklasowego Zagłębia Lubin, która znalazła sposób na pokonanie stargardzian przy Ceglanej. Zagłębie zwyciężyło Błękitnych 4:2. Po dwie bramki dla gości strzelili Eryk Sobków i Krzysztof Janus. Dla Błękitnych dwie bramki strzelił Radosław Wiśniewski.
Błękitni Stargard postraszyli kolejną drużynę z ekstraklasy. Tym razem biało-niebieskim przyszło zmierzyć się w 1/16 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. Spotkanie było rozgrywane w gigantycznym upale, przy komplecie publiczności. Błękitni dobrze weszli w mecz i co chwilę próbowali szybkimi atakami strzelić bramkę. Zagłębie dłużej utrzymywało się przy piłce ale w pierwszej połowie nie było w stanie poważniej zagrozić bramce Marka Ufnala. Błękitni w 23 minucie przeprowadzili kapitalną akcję prawą stroną boiska. Wojciech Fadecki urwał się obrońcom Zagłębia, wyłożył piłkę w pole karne, gdzie najlepiej zachował się Radosław Wiśniewski, strzelając jedyną bramkę w tej części meczu.
W drugiej połowie kibice zobaczyli, aż pięć bramek. Niestety, cztery z nich były dziełem zawodników Zagłębia. W 52 minucie Eryk Sobków znalazł sposób na pokonanie Maka Ufnala i wyrównał wynik meczu. Radość gości trwała jedynie 60 sekund. W 53 minucie idealnie wyłożoną piłkę przez Roberta Gajdę mierzonym strzałem przy słupku umieścił w bramce Zagłębia ponownie Radosław Wiśniewski. Gdy wydawało się, że kolejny ekstraklasowicz wyjedzie pokonany ze Stargardu w 71 minucie bramkę kontaktową strzałem z dystansu strzela do gości Krzysztof Janus. Od tego momentu Błękitni opadli z sił i praktycznie oddali inicjatywę Zagłębiu. W 77 minucie ponownie Janus strzałem z dystansu wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, a w doliczonym czasie gry Eryk Sobków dobił bezradnych Błękitnych i rozstrzygnął wynik meczu.
W kolejnej rundzie Pucharu Polski Zagłębie Lubin zagra ze zwycięzcą meczu Jagiellonia Białystok-Pogoń Szczecin. Natomiast Błękitni Stargard skupią się na rozgrywkach ligowych i walce o awans na zaplecze ekstraklasy.
Już w najbliższą sobotę 15 sierpnia o godzinie 17:00 przy Ceglanej Błękitni będą podejmować w meczu ligowym Nadwiślan Góra. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie i wsparcie w walce o ligowe punkty.
Prawda jest taka, że to Ufnal zpier..lił ten mecz. Jest zwyczajnie cieki jak barszcz a nieszczęście błękitnych polega na tym, że nie ma go kim zastąpić. Sorry Marek ale to była TRAGEDIA.
Bartek (83.11.187...) 12-08-2015 18:09
2.
Ty kibicu od siedmiu boleści,nie znasz się, to nie wypisuj bzdur.TRAGEDIĄ to są kibice tacy jak Ty.Doceń to,że Błękitni są jednością,i wszyscy odpowiadają za wynik.Chłopaki się starają jak mogą,a taki ciul wypisuje bzdety.Brawo dla chłopaków.tak trzymać,i nie przejmujcie się takimi wpisami, jesteście wielcy, sprawiacie nam wiele radości,i tak trzymać.
coś wiem (89.228.244...) 12-08-2015 20:54
3.
Może i się nie znam. Mecz widziałem i na 100% bramki nr 2 i 3 dla Zagłębia to tzw. szmaty Marka. Zespół doceniam, ale nie jestem ślepy na błędy. Marek sam wie, że mam rację. Życie panie, a nie lizanie dupy w ciemno. A ty raczej gó.no wiesz. Ufnal to najsłabsze ogniwo w Błękitnych. Tragedia to twój kom, bo niestety nikt nie jest idealny- nawet Błękitni. Lepszy bramkarz i gralibyśmy z Jagiellonią. Taka prawda. Nie pozdrawiam- wal się.
Bartek (83.11.187...) 12-08-2015 22:29
4.
co się tak spinacie...dobrze się stało.Na puchar nie mieliby najmniejszych szans a w lidze punkty by uciekały jak w zeszłym roku.Zresztą w tym już też. Zakrecony trener nie wystawił 4 z podstawowego w brzesku bo szykował się na zagłębie, hahaha!Trzeba się skupić na lidze i na awansie! tyle.