Spotkanie z Edwardem Siekierzyńskim w Książnicy Stargardzkiej.
Ilość wyświetleń: 2160
W dniu 1 kwietnia b.r., w ramach Zachodniopomorskiej Wiosny Poezji,
w Dziale Multimedialnym Książnicy Stargardzkiej odbyło się spotkanie
z wiceprzewodniczącym szczecińskiego Oddziału Związku Literatów Polskich –
Edwardem Siekierzyńskim. Tytuł spotkania nawiązywał do jego terminu: „Poezja to
nie prima aprilis”.
Wśród publiczności znaleźli się miłośnicy jego twórczości oraz
uczestnicy Sekcji Miłośników Literatury, Sztuki i Historii Uniwersytetu Trzeciego
Wieku w Stargardzie. W spotkaniu wzięła udział przedstawicielka ZLP Oddziału w Szczecinie - Róża Czerniawska-Karcz, a całość prowadziła pracownica Książnicy Stargardzkiej - Anna Korosteńska.
Autor jest stargardzianinem, który od roku 1970 zajmuje się twórczością
artystyczną w dziedzinie rzeźby, malarstwa, prozy i poezji. W pierwszej części
zaprezentował zdjęcia z rodzinnego albumu, które stały się inspiracją do napisania
wierszy, zawartych między innymi w tomiku noszącym tytuł: „Jak daleko jest blisko”,
a w którym , jak sam stwierdza, „…zawarta jest odwieczna tęsknota człowieka do
poznania wszechrzeczy (…)”.
W drugiej części Artysta podzielił się z uczestnikami opowiadaniem,
opisującym jego wycieczkę do Grecji, która miała miejsce w 1974 roku. Perypetie,
związane z otrzymaniem w tamtych czasach paszportu oraz rozmowa przeprowadzona
przez ówczesne organy go wydające, to z dozą humoru i związanym z dość odległymi
czasami dystansem, obraz realiów minionej już epoki. Zwiedzanie historycznych
miejsc również zainspirowało twórcę do refleksji wyrażonej w wierszach, jak choćby
noszącym tytuł: ”Ateny”.
W trzeciej części zaprezentowane zostały wiersze Autora, tworzone pod
wpływem powstałych wcześniej grafik, również jego autorstwa. Część z nich
opublikowano w wydanym w 2004 r. tomiku, pod przewrotnym tytułem: „Nadrodzaj.
Opowiastki dla wypoczętych intelektualnie i bogatych”.
W całej twórczości Edwarda Siekierzyńskiego, prócz (zamierzonej, bądź nie),
metafizycznej głębi, dominuje prostota. To właśnie te cechy nadają całej jego
twórczości wysublimowanego charakteru, będącego potwierdzeniem tezy o dużej
wrażliwości i dostrzeganiu na pozór niezauważalnych zjawisk.