Błękitni Stargard pokonali na własnym stadionie Siarkę Tarnobrzeg 3:1.
Ilość wyświetleń: 2893
Błękitni Stargard pokonali na własnym stadionie Siarkę Tarnobrzeg 3:1. Do przerwy po golu z 45 min Siarka prowadziła 1:0. Błękitni w drugiej połowie zagrali dobre zawody i po golach Bartosza Flisa z 71 min oraz dwóch trafieniach Mateusza Czapłygina z 75 i 90 min zwyciężyli 3:1. Było to drugie z rzędu zwycięstwo podopiecznych Krzysztofa Kapuścińskiego.
W pierwszej połowie Błękitni zagrali słabo. Przy rosłych obrońcach Siarki nie potrafili stworzyć ani jednej sytuacji bramkowej. Na domiar złego w 45 minucie po golu Jakuba Głaza Błękitni do szatni schodzili z jedno bramkową stratą. W drugiej części nasz zespół zagrał odważniej, za wszelką cenę próbując doprowadzić do wyrównania. Dobre zmiany dali Mateusz Czapłygin, Michał Magnuski, Maciej Kazimierowicz i Wojciech Baszak. W 71 minucie po rajdzie prawą stroną Wojciecha Fadeckiego w sytuacji sam na sam znalazł się Bartosz Flis, który strzałem po ziemi doprowadził do wyrównania. Błękitni poszli za ciosem i wprowadzony w drugiej połowie młodzieżowiec Mateusz Czapłygin strzelił najpierw w 75 minucie drugą bramkę dla Błękitnych, a w doliczonym czasie gry strzałem głową do pustej bramki ustalił wynik meczu na 3:1.
Błękitni z dorobkiem 7 pkt. zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli. W najbliższą środę o godzinie 18:00 Błękitni zagrają w Radomiu z Radomiakiem. Za tydzień w niedzielę 28 sierpnia o godzinie 15:00 przy Ceglanej będą podejmować Puszczę Niepołomice.
Brawo Błękitni aby tak dalej, trzeba przypomnąć jak to kiedyś bywało, bo Stargard był pionierem sportu we wszystkich dziedzinach, jeszcze nie którzy dawni sportowcy żyja i pamiętamy jak walczyliśmy jak lwy aby wygrać w każdej dziedzinie sportu i to za fryko, nikt nie patrzył na kasę, dostał jakieś pochwałę, a potem do Pomorzanki na kawę itd, a dziś każdy patrzy jaką kasę dostanie, no ale to są inne czasy, spomina dawny sportowiec, pozdrawiam wszystkich sportowców.