Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza wprowadzić reformę, w założeniu której zlikwidowane mają zostać gimnazja.Sprawdziliśmy, czy Stargard jest gotowy na reformę.
Wysłaliśmy kilka pytań do biura prezydenta miasta, w celu rozwiania ciągle powstających pytań wokół reformy i tego jak miałaby ona wyglądać w Stargardzie. Miasto nie ma żadnego konkretnego planu odnośnie zmian jakie zakłada projekt ustawy Ministerstwa Edukacji. Odpowiedź jaką otrzymaliśmy, była mało konkretna i krótka.
Nie wiadomo, które szkoły gimnazjalne zostaną przekształcone na szkoły podstawowe i ilu nauczycieli szacunkowo w utraci zatrudnienie. Wszelkie prace w Urzędzie Miejskim, są na etapie analizowania dokumentów projektu ustawy, która pozostaje nadal jedynie założeniem, a nie obowiązującym aktem prawnym. Do pracy nad kwestiami zmian w oświacie powołano nieformalny zespół w skład którego wchodzą przedstawiciele kilku szkół oraz reprezentacja Związku Zawodowego Nauczycieli. Pierwsze posiedzenie już się odbyło, następne są planowane jeszcze w tym roku.
Proces legislacyjny ustawy o reformie edukacji przebiega szybko. Ministerstwo Edukacji nie zamierza się z niczego wycofywać. Przygotowanie konkretnego planu działania powinno nastąpić jak najszybciej.
- Jeśli przewidywania staną się faktem, to przystąpimy do realizowania postanowień wynikających z zapowiadanej zmiany systemu oświaty. Obecnie analizujemy różne możliwości i staramy się wypracować rozwiązania, które będą łączyły interesy głównych zainteresowanych - nauczycieli, ich związków zawodowych, a także uczniów i rodziców - mówi Piotr Styczewski, podinsp. ds informacji biura prezydenta miasta.
KC - 08-11-2016
1.
nauczyciele, nauczyciele a pozostali pracownicy, nie będący nauczycielami,to nie zostaną bez pracy ?, nikt jakoś nie pochyla głowy i nie martwi się tym, że zostaną bez pracy.
gimnazjalista (77.252.231...) 09-11-2016 08:31
2.
Pozostali pracownicy szkół - konserwatorzy,sprzątaczki,pedagodzy, sekretarki i inni pracownicy administracji. Co z nimi ?
Woźny (81.190.35...) 09-11-2016 09:31
3.
Wczoraj rzad cos tam przyjął, ni wiadomo cos a samorządy mają juz być przygotowane.....
realista (95.51.124...) 09-11-2016 10:10
4.
A skąd samorządy mają wiedzieć jak będzie wyglądać nowa reforma jak tego jeszcze sami rządzący nie wiedzą? To nie odpowiedź mało konkretna tylko pytanie nie w porę , "Jeśli przewidywania staną się faktem, to przystąpimy do realizowania postanowień" to i tak najnormalniejsza odpowiedź na tak niekonkretne pytanie. Logika powinna pojawić się już w szkołach średnich
Starowinka (79.186.64...) 09-11-2016 10:41
5.
To prawda. Pytam się dlaczego więc ta krzkaczka ławrynowicz z znp parę naście dni temu narobiła tyle popłochu i nasiała tyle fermentu skoro nie znała nawet założeń reformy?🙉
😞 do🙉 (46.215.56...) 09-11-2016 15:03
6.
A kogo obchodzą nauczyciele zawód jak każdy inny zwalniają i już przekwalifikować się i do sortowania ciuchów,albo do mopa.Zawsze tylko oni poszkodowani a co są niby lepsi od kogo?Wiecznie płaczą i narzekają jak tacy uczą nasze dzieci to już wiem czemu młodzież się tak zachowuje.
kierowca (31.1.177...) 10-11-2016 08:03
7.
jak dyrektorzy pozwalają znajomkom i rodzinkom z różnymi pokrewnymi zawodami pokończyć roczne kursiki itp. by zrobić z nich zadufanych później tzw.wielkich nauczycieli TO NIECH TERAZ GŁÓWKUJĄ I ICH ZWALNIAJĄ a niech zostaną PRAWDZIWI NAUCZYCIELE i niech SIĘ SKOŃCZY LIZUSOSTWO !!!!
konkret (80.245.179...) 11-11-2016 19:27
8.
wszyscy narzekają na nauczycieli, gdyby nie oni to byście nie umieli słowa po polsku napisać ani komputera włączyć
N-ka (91.204.153...) 14-11-2016 19:19
9.
te, N-ka, w szkołach jest taki poziom, że rodzice mogą sami uczyć dzieci w domach i na pewno lepiej na tym wyjdą, więc nie przesadzaj. Wystarczy wszystkim emerytom podziękować za pracę (pracują w kilku szkołach naraz), znajomych i członków rodzin zwolnić i jeszcze n-li beznadziejnych - niech się przekwalifikują i idą na ekspedientów. I problem się sam rozwiąże. (Ad. 7 - masz rację!)