Stargardzcy policjanci pracowali nad spokojnym przebiegiem Sylwestrowej nocy
Ilość wyświetleń: 3093
Sylwester 2016 w powiecie stargardzkim to głównie tradycyjne zgłoszenia dotyczące zakłócania porządku i głośnych zabaw. Odnotowano również bardzo poważne zdarzenie z udziałem 11-letniego chłopca.
Większość interwencji podejmowanych przez policjantów dotyczyła głośnych sylwestrowych zabaw i nieporozumień, zarówno przed lokalami jak i na prywatnych, domowych imprezach. Ponadto podczas zabezpieczenia imprezy plenerowej na Placu Wolności w Stargardzie gdzie bawili się miłośnicy zabawy „pod chmurką” zatrzymano dwie osoby.
- Pierwsza z tych osób to 37-letni stargardzianin, który na teren imprezy masowej wniósł alkohol i nie wykonywał poleceń wydawanych przez pracownika ochrony. Za takie wykroczenia, które zagrożone są karą ograniczenia wolności i grzywna nie mniejszą niż dwa tysiące złotych, w trybie przyspieszonym trafił przed sąd. Mężczyzna w chwili zatrzymania w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Drugi z zatrzymanych to 14-latek, który według wstępnych ustaleń przebywając na terenie imprezy masowej wraz z rodzicami dwukrotnie używał materiałów pirotechnicznych. Czyn taki w świetle przepisów Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych stanowi przestępstwo, dlatego sprawa nieletniego trafi do Sądu Rodzinnego - informuje podkomisarz Łukasz Famulski, oficer prasowy stargardzkiej KPP.
Do groźnej sytuacji zagrażającej życiu, doszło w podstargardzkiej miejscowości około północy z jednego z domów wyszli uczestnicy zabawy, którzy oglądali fajerwerki. Niestety podczas odpalania środków pirotechnicznych jeden z nich najprawdopodobniej skierował się w stronę stojących w pobliżu domu osób, wskutek czego ranny w głowę został 11-latek. Chłopiec z poważnymi obrażeniami natychmiast przetransportowany został do szpitala, a śledczy pod nadzorem prokuratora ustalają szczegóły tego wypadku.