Czy ustawa o ochronie danych osobowych jest w Stargardzie realizowana?
Ilość wyświetleń: 3285
Blisko 16.000 danych osobowych na listach poparcia kandydatów na prezydenta Stargardu oficjalnie zgłoszonych do Miejskiej Komisji Wyborczej. Gdzie się podziały pozostałe listy? Co z ich ochroną i dysponowaniem? Czy ustawa o ochronie danych osobowych jest w Stargardzie realizowana?
Zbliżające się wybory to najlepszy moment na zastanowienie się nad sposobami pozyskiwania i gromadzenia danych osobowych na potrzeby kampanii wyborczych. Dzisiaj o fotel prezydenta Stargardu ubiega się trzech kandydatów. Start w wyborach zapowiadało wcześniej jeszcze przynajmniej trzech... Wszystkie sztaby rozpoczęły kampanię wyborczą i szeroko zakrojoną agitację na rzecz swojego kandydata. Na ulicach Stargardu pojawiły się osoby z listami poparcia, które zachęcały mieszkańców do składania na nich, swoich podpisów. Imię, nazwisko, adres zamieszkania, nr pesel, podpis. Tak wyglądały owe karty opatrzone nagłówkami sztabów wyborczych kandydatów...
Dane wyborców – dane cenne
Kto jest administratorem danych w przypadku przetwarzania danych osobowych na potrzeby wyborów i jakie pociąga to konsekwencje w zakresie obowiązków danego podmiotu? Czy osoby zbierające podpisy powinny mieć nadane upoważnienia do zbierania danych osobowych ? Kto i na jakiej podstawie może zbierać dane osobowe wyborców? Czy członkowie Miejskiej Komisji Wyborczej powinni posiadać odpowiednie upoważnienia do przetwarzania danych - naszych danych osobowych? Pytań można stawiać mnóstwo... Do wyborów, czyli do 9 kwietnia br. postaramy się rozwiać wiele wątpliwości jakie towarzyszą przy tego typu przedsięwzięciach.
16 marca upłynął termin rejestracji kandydatów na prezydenta Stargardu. Miejska Komisja Wyborcza pełniła w tym dniu dyżur do północy. Tylko trzy sztaby przyniosły listy poparcia swoich kandydatów: Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Samorządowa i Komitet Wyborczy Wyborców Rafała Zająca. Pozostałe komitety uznały, że zebrane podpisy z danymi wrażliwymi stargardzian trafić do komisji nie muszą.
Anna Szymańska przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej w Stargardzie, w rozmowie z nami potwierdziła, że tylko trzy sztaby wyborcze dostarczyły podpisane karty z danymi osobowymi stargardzian. Jak twierdzi przewodnicząca, sztaby, które w pół drogi się wycofały, zrezygnowały z udziału w wyborach lub nie uzbierały wymaganej liczby podpisów, nie muszą takich kart dostarczyć. Innego zdania jak słyszeliśmy są pracownicy Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Jak udało nam się ustalić problem ginących list z podpisami danych osobowych to praktyka znana, często stosowana podczas kampanii wyborczych i o dziwo nieuregulowana.
Kto i co może? Kto i co powinien?
Prowadzenie agitacji wyborczej powoduje konieczność stosowania przepisów ustawy o ochronie danych osobowych, a dla podmiotów zbierających i przetwarzających dane osobowe wiąże się z szeregiem nowych obowiązków i zadań.
Przede wszystkim pamiętać należy, że komitety wyborcze, które przetwarzają dane osobowe na potrzeby kompanii wyborczej powinny legitymować się spełnieniem przesłanek przetwarzania danych osobowych, wymienionych w art. 23 i w art. 27 ustawy o ochronie danych osobowych. Przetwarzanie danych w toku agitacji wyborczej, może odbywać się za zgodą osób, których dane dotyczą lub też w niektórych wypadkach wiązać się może z realizacją uprawnienia bądź obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Tak będzie choćby w przypadku list poparcia, tworzonych zgodnie z art. 209 Kodeksu wyborczego.
Niezależnie od obowiązku pozyskiwania danych osobowych zgodnie z prawem, w wypadkach, w których ustawa na gromadzenie danych pozwala, administrator danych osobowych również ten, przetwarzający dane na potrzeby wyborów, powinien spełnić obowiązek informacyjny, o którym mowa w art. 24 oraz 25 ustawy o ochronie danych osobowych. W wielu sytuacjach jego realizacja w toku wyborów jest utrudniona, ale ponieważ ustawodawca nie przewidział regulacji szczególnej w tym zakresie, nie ma podstaw, by obowiązku informacyjnego nie realizować.
Niezrealizowanie przez administratora obowiązku informacyjnego albo wykonanie go w nieprawidłowy sposób stanowi naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych. W pierwszej kolejności grozi za to postępowanie administracyjne, w którym GIODO może nakazać usunięcie stanu niezgodnego z prawem i wykonanie obowiązku informacyjnego. Ponadto, niespełnienie obowiązku informacyjnego stanowi przestępstwo zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Zbieranie podpisów a rzeczywistość
Ważnym aspektem dotyczącym realizacji ustawy o ochronie danych osobowych w trakcie kampanii wyborczej jest umocowanie prawne osób, które zbierają w terenie podpisy poparcia dla swoich kandydatów. Aby zebrać wymaganą liczbę osób popierających danego kandydata, w akcję zaangażowanych jest bardzo wiele osób. Każda z nich ma nieograniczony dostęp do danych osobowych. W naszym przypadku mieszkańców Stargardu. Czy sztaby wyborcze wypełniają podstawowe obowiązki wynikające z ustawy?
Kampania wyborcza to duża odpowiedzialność również w zakresie wykonania zadań wynikających bezpośrednio z ustawy o ochronie danych osobowych. Bardzo często wszechobecna agitacja polityczna, wielotorowość zadań, brak odpowiedniej wiedzy, a może niedbalstwo członków sztabów wyborczych doprowadzają do absurdalnych sytuacji. Mieszkańcy nie wyrażają zgody na umieszczanie ich nazwisk na domofonach, ale już nie przykładają żadnej uwagi do tego co dzieje się z ich danymi, które są zbierane i przetwarzane podczas kampanii wyborczych...
Znikające dane wyborców
Problemem zgłaszanym przez praktyków jest również problem list poparcia, tworzonych przez komitety wyborcze, które ostatecznie nie uzyskały odpowiedniej liczby podpisów. Listy takie powinny być przekazywane komisjom wyborczym. W praktyce jednak zdarza się, że listy poparcia nigdy do komisji wyborczej nie trafiają. Powstaje tu oczywista wątpliwość – co dzieje się z tymi danymi i do jakich innych celów są jeszcze wykorzystywane ?
Istotne jest także wykorzystanie danych, zebranych na potrzeby jednej kampanii wyborczej w toku kolejnych. Należy zwrócić uwagę na to, że każdego administratora danych osobowych wiąże zasada celowości i legalności. Oznacza to, że dane osobowe mogą być poddawane przetwarzaniu innemu niż cel, w którym zostały zebrane. Jeśli dane zebrane zostały w jednym celu, nie ma możliwości zmiany kwalifikacji tego celu bez uzyskania od podmiotu zgody na takie działanie.
Kodeks wyborczy i ustawa o ochronie danych osobowych – trudna relacja
W żadnym wypadku nie należy przyjmować, że jedynymi przepisami mającymi zastosowania do prowadzenia kompanii wyborczej są przepisy Kodeksu wyborczego. Kodeks kwestii ochrony danych osobowych nie reguluje niemalże wcale. Zgodnie z art. 5 ustawy o ochronie danych osobowych, ustawy bądź jej poszczególnych przepisów nie stosuje się tylko wtedy, gdy przepisy odrębnych ustaw przewidują dalej idącą ochronę. W kwestiach wyborczych o zaistnieniu tego przypadku nie ma mowy. Tym samym, niezależnie od tego, czy administratorem danych osobowych na danym etapie jest komitet wyborczy, partia polityczna, stowarzyszenie czy też komisje wyborcze, wszystkie te podmioty zobowiązane są do poszanowania uprawnień podmiotu danych, przetwarzania danych zgodnie z prawem, zabezpieczania technicznego, prawnego i organizacyjnego przetwarzania danych osobowych, a w niektórych wypadkach również do rejestracji zbiorów danych.
DARIUSZ NOWAKOWSKI
współpraca i konsultacja Administrator Bezpieczeństwa Informacji
Nigdy jeszcze nie podpisałem nikomu żadnego poparcia i nie podpiszę jeśli na listach będzie konieczny pesel.Listy poparcia zbierają "różni" ludzie.listy te zostawiane są w różnych miejscach aby ci co chcą mogli je podpisać.A więc praktycznie każdy może mieć dostęp do mojego peselu, nawet przy podpisywaniu wystarczy ,że spojrzy i zapamięta go
nek (89.229.103...) 25-03-2017 13:51
2.
A czy ktoś porównuje podpisy obecnie "złożone" z podpisami tych samych osób składanych podczas kampanii wyborczej w poprzednich wyborach? Bo przecież niech mi ktoś udowodni, że obecne sztaby wyborcze nie posiadają kserokopi list z poprzednich wyborów i jak jest już łatwo "zebrać" w krótkim czasie wymaganą ilość podpisów?
w pis.du (31.1.94...) 25-03-2017 16:58
3.
Temat dla Prokuratora Ziobry. Proponuje zajac sie kandydatem PiS na prezydenta, ktory przez ostatnie 2 lata jako Starosta zajmowal sie nadzorem nad szpitalem w Stargardzie , ktory ma 15 000 000 zloty dlugu! Teraz obiecuje mieszkancom bez podstawnie ochrone zdrowia ktora zapewni jako Prezydent. Zapomnial powiedziec , ze nie ma kompetencji mieszac sie w sluzbe zdrowia jako samorzad miejski. Jako Starosta nic nie zrobil! Wczesniej prze 4 lata jako czlonek zarzadu powiatu rowniez nadzorowal prace szpitala i efekt tego nadzoru mamy ! Ciekawe czy powiat i jak splaci dlug szpitala, a komisarz angazuje sie w jego kampanie bedac dyrektorem szpitala w Stargardzie, efektow naprawy nie widac ! Tym autorze lokalnie sie zajmuj !
kruk (89.163.130...) 25-03-2017 22:37
4.
jakby dokładnie przeanalizować listy to będzie stargardzka noc żywych trupów, poparcia udzieliły osoby, które już dawno nie żyją. Przeciez wiadomo, że nikt normalny nie podpisał sie pod Zającem, Rogowskim i Ławrynowicz
vonTusk (81.190.33...) 25-03-2017 22:48
5.
niech kandydaci, którzy zrezygnowali ze startu w wyborach lub ktoś z ich sztabu wyborczego niech wypowie się na ten temat
mieszkaniec (178.235.42...) 25-03-2017 23:32
6.
W sprawie takich form list poparcia napisałem do Rzecznika praw obywatelskich