Pokonali w sumie 16 km, jadąc zwartą kolumną ulicami Stargardu. Start na rynku Starego Miasta zgromadził tłumy zwolenników aktywnego wypoczynku. Przybywa ich z roku na rok, o czym świadczą kolejne edycje Zlotu Gwiaździstego. Pasjonaci pojazdów napędzanych siłą mięśni mogą się wtedy policzyć stwierdzając z radością, że ta forma rekreacji cieszy się popularnością, która rośnie w postępie geometrycznym. V Zlot Gwiaździsty, który swój wielki finał miał na Bobrowej Polanie, honorowym patronatem objęła Starosta Stargardzki Iwona Wiśniewska.
Zlot organizowany przez Stargardzkie Porozumienie Rowerowe, zdobył sobie prestiż i uznanie wśród stargardzkich rowerzystów. Kiedy zaczynali, miał być formą manifestu, przypominającego o równym prawie dostępu do drogi dla wszystkich użytkowników. Pierwsze edycje przebiegały też pod hasłem rozbudowy sieci ścieżek rowerowych. Po kilku latach, kiedy przybywa kilometrów nowych ścieżek (chociaż tu jest jeszcze wiele do zrobienia), nadszedł czas na bardziej intensywną promocję tego ekologicznego środka transportu, który sprzyja zarówno sprawnemu przemieszczaniu się bez szkody dla środowiska, jak i utrzymaniu zdrowia i kondycji.
Dlatego uczestnicy V edycji Zlotu Gwiaździstego po przejeździe równym tempem ulicami Stargardu, skierowali swoje pojazdy w stronę Bobrowej Polany, gdzie odbywały się imprezy zorganizowane staraniem Powiatu Stargardzkiego i Proeuropejskiego Centrum Ekologicznego. W pokonaniu tych 16 km, które nie stanowią dla naszych cyklistów żadnego problemu, brały udział całe rodziny: od najmłodszych do najstarszych rowerzystów. Wszyscy pełni dobrej energii swoją postawą zachęcali, by wskoczyć na siodełko i z tej perspektywy podziwiać uroki trasy, którą pokonali spacerowym tempem.
Na miejscu w Lasku Reymonta, dołączyli do wspólnego pikniku ekologicznego Starostwa Powiatowego i Proeuropejskiego Centrum Ekologicznego. Sporo emocji wzbudziło losowanie roweru, ufundowanego przez Starostę Iwonę Wiśniewską. Uhonorowano też specjalną nagrodą najliczniejszą rodzinę, która uczestniczyła w przejeździe. Swoją nagrodę otrzymał również uczestnik, który dojechał z najdalej położonej miejscowości oraz najmłodszy, samodzielny uczestnik Zlotu.
Przejazd był formą manifestacji, która przy okazji Tygodnia Zrównoważonego Transportu miała przypomnieć, że jednak można żyć bez samochodu. Jest zdrowiej, bezpieczniej i przyjemniej dla wszystkich: mieszkańców, uczestników ruchu oraz samych rowerzystów.