Rozpoczęły się obchody rocznicy wyborów czerwcowych. Działacze ówczesnej opozycji wzięli udział w spotkaniu z uczniami i nauczycielami. Dla młodych ludzi była to szansa na bezpośredni kontakt z uczestnikami tamtych wydarzeń. Debata „Świadkowie czasu. 30 lat WOLNOŚCI” pokazała, że pewne wartości i postawy są ponadczasowe – tak potrzebne nam również dziś. W ramach obchodów zaplanowano jeszcze wiele interesujących wydarzeń.
-30 lat temu, kiedy w Polsce odbyły się częściowo wolne wybory, w naszym kraju tak naprawdę przeprowadzono bezkrwawą rewolucję. Często przecież przemianom ustrojowym towarzyszą krwawe bunty i agresja władzy. Mamy to szczęście, że w tamtych czasach w Polsce byli ludzie, którzy rozwiązali te problemy inaczej. Powinniśmy im dziękować, że nie mieliśmy w kraju wojny domowej, że nie było krwawej rewolucji. To oni doprowadzili do kompromisu – mówi prezydent Rafał Zając.
Wśród zaproszonych do debaty gości znaleźli się działacze i liderzy opozycji sprzed 30 lat. Do wspólnej rozmowy zasiedli Artur Balazs, Waldemar Gil, Roman Kierys, Jan Kozłowski, Edward Radziewicz, Józef Stachowiak, Mieczysław Ustasiak. Debatę poprowadziła Jolanta Aniszewska z Muzeum Archeologiczno-Historycznego.
- Wtedy za głoszenie poglądów politycznych szło się do więzienia. Znamy cenę niewoli, bo my w niej byliśmy. Nie było innej rozsądniej drogi dla Polski, jak spotkanie przy Okrągły Stole. Dobrze, że dzisiaj o tym mówimy, bo warto na ten temat rozmawiać – mówi Artur Balazs.
Edward Radziewicz podkreśla, że nie chce uchodzić za kogoś wyjątkowego. - Prawdziwi bohaterowie to ludzie, którzy czynnie protestowali. Dziś dużo mówi się o liderach tamtych wydarzeń. My tylko uchyliliśmy furtkę, daliśmy możliwość jakichś działań. To ci ludzie tak naprawdę wzięli sprawy w swoje ręce. To oni zdecydowali o tym, jak dziś jest Polska – mówi.
- Cieszę się, że młodzież mogła spotkać się ze świadkami tamtych wydarzeń i posłuchać ich świadectwa. Chciałbym, żeby w pamięci młodych ludzi pozostało z tej debaty jak najwięcej. Mam nadzieję, że po dzisiejszej dyskusji będą mieli własny pogląd na czerwcowe wybory, które do tej pory znają najczęściej ze szkolnych podręczników – mówi prezydent Rafał Zając.
Piątkowa debata to wstęp do obchodów rocznicy wyborów czerwcowych w naszym mieście. Już w niedzielę (2.06.) odbędzie się Bieg Wolności i gra miejska „Stacja końcowa: komunizm, stacja początkowa: wolność”. Przez cały dzień w kinie SCK będzie można za 1 zł obejrzeć filmy nawiązujące do tamtych wydarzeń, a wieczorem w Teatrze Letnim zaplanowano koncert „POWRÓT – piosenki nie tylko Jacka Kaczmarskiego”. Dodatkowo cały czas przy ul. Wyszyńskiego i w Parku Chrobrego można oglądać wyjątkowe wystawy plenerowe. Więcej informacji o świętowaniu 30 lat wolności w Stargardzie znajduje się tutaj.
Ha, ha, ha ale działacze, załamka! Tylko jedna osoba ze zdjęcia ma pełne prawo tam zawiązać! Reszta to plecaki !
kik (37.47.148...) 02-06-2019 12:56
3.
Dziadki gadają jak się umówili z komunistami na "wolne wybory". Ha! Ha! Trochę jak w kabarecie Tey. Nie mówimy, że koło się zepsuło ale że trzy koła są dobre! Jak to brzmi!