Tradycją Galerii jednego obrazu znajdującej się w Czytelni Głównej i Informatorium Książnicy Stargardzkiej stało się wystawianie w listopadzie pracy nieżyjącego stargardzkiego artysty. Od 4 listopada można podziwiać obraz olejny pędzla Andrzeja Dobrzyńskiego Powrót króla.
Andrzej Dobrzyński zmarł nagle, w rozkwicie swego talentu malarskiego, 5 sierpnia 1996 roku. Pierwsze, jeszcze nieśmiałe, a z czasem coraz bardziej odważne próby malarskie podejmował będąc jeszcze uczniem Szkoły Podstawowej nr 5. Następnie uczył się w Liceum Plastycznym w Szczecinie, ale z przyczyn losowych, nie ukończył go. Inspirowała go literatura fantastyczna, a natchnienia szukał w muzyce Pink Floyd, Yes, Genesis, Tangerine Dream czy Vangelisa. Jego prace zaczęto wystawiać w kraju i za granicą. Był członkiem grupy twórców przy Wojewódzkim Domu Kultury w Szczecinie, a później również Klubu Twórców Nieprofesjonalnych przy Stargardzkim Centrum Kultury. W tym czasie, eksperymentując, coraz bardziej doskonalił warsztat malarski.
Zainteresowanie fantastyką potwierdzała jego przynależność do najprężniej działającego w Polsce Gdańskiego Klubu Fantastyki. Był twórcą oficjalnych znaczków i plakatów firmujących Nordcom – Ogólnopolskie Spotkania Miłośników Fantastyki, a jego prace były drukowane w fanzinie SF Czerwony Karzeł. Niemiecki Klub Fantastyki w swoim fanzinie Sagittarius umieszczał prace Andrzeja Dobrzyńskiego, które zbierały bardzo pochlebne recenzje. Zainteresowanie jego pracami wyraził również Amerykański Klub Fantastyki im. R. Hubbarda.
W miarę upływu czasu jego twórczość stawała się coraz bardziej różnorodna. Obok malarstwa pojawiła się grafika, poszerzyła się również tematyka, która rozciągała się od fantastyki przez portrety świętych, widoki i żartobliwe erotyki po satyrę polityczną.
Był autorem serii grafik, które po obróbce komputerowej posłużyły za tło gry TeenAgent wydanej przez firmę Metropolis.
Oprócz malarstwa zajął się także tworzeniem portretów, świętych postaci i widoków w nowym tworzywie – w kamieniu.
Był obdarzony niezwykłym talentem, a jego prace wciąż budzą podziw odbiorców.