Utalentowane młode zapaśniczki z klubu FENIKS PESTA Stargard wzięły udział w zgrupowaniu kadry Polski kadetek. To wyróżnienie – Nikola Piechocka i Paulina Kucharczyk należą jeszcze do grona młodziczek. Pod okiem doświadczonych trenerów doskonaliły swoje umiejętności w towarzystwie starszych koleżanek.
Zgrupowanie odbyło się w Białogardzie. Uczestniczyły w nim najlepsze kadetki z całego kraju. Wśród nich znalazły się zawodniczki ze stargardzkiego klubu. Nikola i Paulina startują jeszcze w kategorii młodziczek. Treningi ze starszymi zapaśniczkami to dla nich szansa na rozwinięcie umiejętności. Zgrupowanie poprowadzili szkoleniowcy kadry Polski: Dariusz Grzywiński, Sławomir Rogoziński i Dariusz Kucharski.
Jak podkreśla Mariusz Kucharski, trener FENIKS PESTY Stargard, aby osiągnąć wysoki poziom sportowy, trzeba zarówno rywalizować na zawodach międzynarodowych, jak i szkolić się z najlepszymi. Nasze zawodniczki intensywnie przygotowują się do nowego sezonu. Na zgrupowanie do Białogardu przyjechały prosto z klubowego obozu w Gąskach. Przed nimi kolejne wyzwanie – już za kilka dni zapaśniczki udadzą się do Zakopanego, gdzie odbędzie się zgrupowanie kadry wojewódzkiej.
Źródło: stargard.pl
Zdjęcie: Feniks Pesta Stargard
Z tak wielkiego Klubu Pesty jest tylko kilka osób, a gdzie są pozostali, CO ZNASZYMI ZAWODNIKAMI ZE Stargardzkiego Klubu, oraz co z innymi zawodnikami innych Klubów innego sportu i co jest z dawnych lat sportowcami - seniorami z dawną sławą polskiego zawodników, a przecież jeszcze wiele tych zawodników żyje, szkoda, że o nich się nic nie mów, a kiedyś zawodnik walczył za friko, a nie jak dzisiaj za wielką kasę. Dziś nie szuka się sławy młodych zawodników, a warto by poszukać w Szkołach i na ulicy, a co jest z boksem, który był sława Polskiego sportu w Polsce i na świecie i wiele innego sportu. Czy w Stargardzkim Magistracie jest ktoś odpowiedzialny za sport. To jest apel do Pana Prezydenta może Pan się tym zajmie. Bo Stargardzki sport leży na łopatkach a szkoda. Taką dziedziną sportu to musi być dawny sportowiec, a nie amator od kasy