Nie udało się dziś odnaleźć mężczyzny, który zaginął nad jeziorem Miedwie.
Poszukiwania trwają od wtorku. Mężczyznę, mieszkańca Szczecina, ostatni raz widział wędkarz. On powiadomił strażaków o samochodzie zostawionym przez mieszkańca Szczecina w Jęczydole, psie oraz dokumentach.
Strażacy ze Stargardu, OSP z Bielkowa i policja patrolowali jezioro, ale na nic nie natrafili. Dziś nad Miedwie ściągnięto specjalistyczną jednostkę z Bornego Sulinowa. Za pomocą sonaru próbowano badać dno jeziora. Bez skutku.
- Poszukiwania będą kontynuowane - mówią strażacy z OSP w Bielkowie.