Kępa usytuowana będzie pomiędzy ulicami Wiejską, Jagiellońską, Sikorskiego i Dębową.
Ilość wyświetleń: 852
W Stargardzie kolejne dwie ulice dostaną nazwy. Jedna to Kępa, a druga Juliana Fałata.
Kępa - tak niegdyś nazywało się historyczne przedmieście Stargardu.
- Przed wiekami położone było od strony południowej Starego Miasta - informuje magistrat. - . Pierwotnie drogę do niego zamykała brama – wylot dzisiejszej ul. Wiejskiej. Przy skrzyżowaniu ul. Wiejskiej i ul. Jagiellońskiej znajdowała się kaplica św. Gertrudy oraz cmentarz. Dawnymi mieszkańcami Kępy w większości byli tzw. mieszczanie-rolnicy, którzy uprawiali okoliczną ziemię.
Nazwę Kępa zaproponował Marcin Majewski, dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego. Zgodę wyrazili na to wszyscy współwłaściciele działek znajdujących się w rejonie ulic: Wiejskiej, Jagiellońskiej, Sikorskiego i Dębowej.
- Część osób sięgnie zapewne do źródeł poszukując wyjaśnienia, co kryje się pod taką nazwą - wyraża nadzieję Piotr Mync, zastępca prezydenta Stargardu. - To niewątpliwie może budować poczucie lokalnej tożsamości.
Stargard będzie miał kolejną ulicę nazwaną nazwiskiem sławnego malarza. Jest już ul. Matejki, Makowskiego i Grotgera. Będzie ul. Fałata, wielkiego malarza z przełomu 19. i 20. wieku. Malował on m.in. portrety, pejzaże oraz sceny myśliwskie.
- Przy ul. Podmiejskiej powstał zespół działek budowlanych - uzasadnia projekt miasto. - W tej okolicy wznoszone są kolejne budynki. Właśnie dlatego zachodzi potrzeba nadania nazwy ulicy i numerów porządkowych nieruchomościom, które się tam znajdują. Mieszkańcy wystąpili z wnioskiem o nadanie ulicy nazwy znanego malarza J. Fałata.
Radni wyrazili dziś zgodę na nowe nazwy dla stargardzkich ulic.