Większościowi radni nie zgodzili się dziś na podjęcie uchwały intencyjnej w sprawie przebudowy skrzyżowania w Kobylance. Fot. Screen z obrad.
Ilość wyświetleń: 1234
Na sesji w Kobylance większościowi radni zablokowali możliwość przebudowy jednego z najbardziej newralgicznych skrzyżowań w tej miejscowości.
Dziś na sesji miała być dziś rozpatrywana uchwała w sprawie przebudowy skrzyżowania ulic Szkolnej, Szczecińskiej i Wyszyńskiego w Kobylance. Jest ono bardzo niebezpieczne. Dyskusja o konieczności zwiększenia w tym miejscu bezpieczeństwa toczy się od kilku lat. Gmina zlecała badanie natężenia ruchu, występowała do zarządców dróg o pomoc w postawieniu sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych dla pieszych. Jak dotąd, bez skutku. Tymczasem skrzyżowanie, na którym zbiegają się 4 drogi, zarządzane przez 3 zarządców, spędza sen z oczu mieszkańcom Kobylanki.
Władze gminy zamierzały złożyć wniosek do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg o dotację na inwestycję, która mogłaby zwiększyć na tej krzyżówce bezpieczeństwo zarówno kierujących jak i pieszych. Kwota dofinansowania mogłaby wynieść do 200 tys. zł.
- Wniosek można złożyć do 7 kwietnia br. - informowała na sesji Irena Rybarczyk, zastępca wójta Kobylanki. - Chcemy mieć jednak zgodę rady na przeprowadzenie tej inwestycji. To newralgiczny punkt w Kobylance. Zrobiliśmy rozeznanie z Zarządem Dróg Wojewódzkim i powiatem stargardzkim. Ustaliliśmy, że to my wystąpimy o te pieniądze. Na wstępnym etapie musi być jednak koncepcja, którą będziemy musieli wykonać. Chcemy jednak wiedzieć czy rada się na to zgodzi.
Radni opozycyjni dopytywali o to, na czym konkretnie ta inwestycja ma polegać.
- Zdecydujemy jeszcze na czym będzie polegało podniesienie bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu - kontynuuje Irena Rybarczyk. - Ustalimy czy będzie to przebudowa wyniesionego skrzyżowania, doświetlenie czy wymalowanie znaków. Zaprosimy firmy do opracowania nam projektu. Najsensowniejsze byłoby zbudowanie tam skrzyżowania wyniesionego.
Projekt w sprawie wyrażenia woli na zabezpieczenie środków finansowych na tę inwestycję na lata 2021/2022 nie został jednak przyjęty przez radę.
- 17 marca było na ten temat spotkanie z przedstawicielami powiatu i ta informacja nie przyszła do nas na komisje - wyrażał swoje pretensje radny Jakub Malinowski. - Dlaczego my się dowiadujemy o tym dopiero teraz?
Padł wniosek, by projekt przełożyć temat na komisje, które są zaplanowane na 31 marca br.
- Nie zdążymy do 7 kwietnia złożyć wniosku - oponowała kilka razy Irena Rybarczyk. - Trzeba zrobić koncepcję i projekt zagospodarowania, wyłonić wykonawcę i podpisać z nim umowę. Proszę o zgodę na tę inwestycję dziś, bo inaczej nie damy rady. Nie przeciągajmy tego. Projektant nie zdąży nam tego przygotować i stracimy możliwość uzyskania dofinansowania.
Andrzej Świąder, przedstawiciel mniejszościowej części radnych, zaproponował, by zrobić przerwę w obradach i do tematu za chwilę wrócić. Takiej woli jednak nie wyrazili radni większościowi. Projekt w sprawie zgody na przebudowę krzyżówki przesunięto więc na 31 marca.
- Nie będę składała wniosku o przebudowę tego skrzyżowania, bo nie zdążymy - kwituje Julita Pilecka, wójt Kobylanki. - Bez zgody rady nie zlecimy opracowania tej koncepcji. Tej inwestycji po prostu nie będzie.
Zaraz, zaraz... Redaktor zapomniał poinformować, że droga jest powiatowa... Zarząd Powiatu ciągle szuka frajerów wśród okolicznych gmin.
Myśl człowieku! (46.76.1...) 25-03-2021 16:36
2.
Chyba ważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi niż parę złotych.Trochę rozsądku i wyobraźni! W razie wypadku będą pretensje do powiatu czy do gminy? Radni ( ci przeciw) poświęcą wszystko i wszystkich, żeby tylko nie doszły do realizacji plany dobre dla mieszkańców.
Mieszkaniec (31.0.123...) 25-03-2021 17:29
3.
Redaktor poinformował zgodnie z faktami ";skrzyżowanie, na którym zbiegają się 4 drogi, zarządzane przez 3 zarządców";. Czytaj ze zrozumieniem człowieku. Z tych 4 dwie są wojewódzkie i po jednej powiatu i gminy.