Prace Andrzeja Kowalskiego można oglądać do 20 czerwca.
Ilość wyświetleń: 1023
W Bramie Wałowej czynna jest nowa wystawa. Tym razem prezentowana jest tam twórczość Andrzeja Kowalskiego.
Andrzej Kowalski jest samoukiem. Nie kończył żadnych artystycznych szkół. Z zawodu jest kamieniarzem. Ale jego dzieła zachwycają.
- To artysta, którego znam sto, a może więcej lat - żartowała na wernisażu Ludmiła Sabadini, prezes Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych BRAMA, organizator wystawy. - Trudno nie mówić o nim inaczej jak tylko w samych superlatywach. Dwa lata temu Andrzej miał u nas wystawę swoich grafik.
- Doskonale operuje światłem, kolorem, motywem i ujęciem chwili - dodajeRobert Sabadini, komisarz wystawy.
Teraz w Bramie Wałowej można podziwiać sielskie, pełne zieleni malarstwo Andrzeja Kowalskiego. Tworzy on też obrazy zapomnianych lub nieistniejących budowli. Jedna z jego prac, prezentowanych w Bramie Wałowej, pokazuje drzwi spichlerza, ujęte z boku od strony murów obronnych przy Bramie Portowej. Wystawa nosi tytuł "Retrospektywa 2003 - 2021".
- Bardzo lubię malować przyrodę, wiejskie klimaty, ale nie tylko - opowiada artysta. - Także ludzi i ich nastroje. Mówią, że maluję smutne postaci. Bo tacy jesteśmy, samotni i smutni.
Wystawa Andrzeja Kowalskiego będzie otwarta do 20 czerwca. Wernisaż odbył się w czwartek, 27 maja w siedzibie BRAMY. Z mini koncertem bluesowym wystąpił tam Piotr Kosmal.