Członków związku inwalidów jest w Stargardzie coraz mniej.
Ilość wyświetleń: 689
W środę, 2 czerwca, odsłonięto tablicę upamiętniającą inwalidów wojennych. Ich imieniem nazwano odcinek od ul. Kościuszki do ul. Szczecińskiej.
Miejscowy związek inwalidów, skupiający dziś zaledwie kilka osób, w 2018 roku wystąpił do stargardzkiej rady miejskiej o nazwanie ich imieniem jednej z ulic w mieście. Ich inicjatywa spotkała się z aprobatą rady.
- Bardzo się z tego cieszymy - mówił dziś Kazimierz Kiełtyka, sekretarz Związku Inwalidów Wojennych Rzeczpospolitej Polskiej w Stargardzie. - Z roku na rok jest nas coraz mniej. Niegdyś nasz związek liczył ok. 100 osób. Dziś została nas garstka, wszyscy mają ponad 90 lat. Nieuchronnie zbliża się więc moment, kiedy kombatanci i inwalidzi wojenni pozostaną już tylko historią.
Imieniem inwalidów wojennych nazwany został odcinek od ul. Kościuszki do ul. Szczecińskiej.
- Ta inicjatywa została skonsumowana przy ulicy, której znaczenia jeszcze dzisiaj w mieście nie widzimy - mówi Rafał Zając, prezydent Stargardu. - Ale będzie to zupełnie nowy przebieg dla drogi, którą dziś obsługuje ulica Kościuszki. Tzn. przez tę ulice i nowo wybudowane rondo obsługiwane będzie główny ciąg komunikacyjny w kierunku ul. Pierwszej Brygady. Będzie miała bardzo ważne znaczenie dla Stargardu.