W miniony piątek rozpoczęło się Ińskie Lato Filmowe. Miłośnicy kina mogą wybierać spośród stu filmów.
Filmowy maraton w Ińsku potrwa do 15 sierpnia. Impreza przyciągnęła miłośników kina z całego województwa. 48. Ińskie Lato Filmowe zainaugurował film „Nature Is My Homland”, w reżyserii Marka Gajczaka. Projekcje odbywają się w kinie Morena, a także w plenerze przy Gospodarstwie Rybackim i w Jaskini Zapomnianych Snów.
W programie jak co roku najnowsze kino polskie, spotkania z twórcami, prelekcje, debaty, warsztaty i wystawy oraz wycieczki etnobotaniczne i krajoznawcze. W sobotę prawie 40 osób wzięło udział w spacerze po Ińskim Parku Krajobrazowym. Oprowadzał ich Dominik Marchowski, ornitolog.
- Było świetnie! - opowiadali nam w sobotę uczestnicy wycieczki. - Pan Dominik bardzo ciekawie opowiadał. Mieliśmy nawet szczęście zobaczyć bielika!
Podczas tegorocznego lata filmowego w Ińsku zostanie pokazanych ponad 100 filmów.
- Znajdą się pośród nich nowe tytuły, ale i także ciekawostki wyciągnięte z głębokich archiwów - zaprasza Przemysław Lewandowski, dyrektor artystyczny festiwalu. - Pokażemy filmy klasyków takich jak Jacek Petrycki, Piotr Szacki, Marcel Łoziński czy Andrzej Różycki. Z drugiej strony mamy sporą reprezentację młodych twórców stawiających swoje pierwsze kroki w kinematografii. Program jest bardzo różnorodny.
Festiwal odwiedzają jak co roku znani aktorzy, reżyserzy, producenci filmowi. W sobotę obok Gospodarstwa Rybackiego było spotkanie z Aleksandrem Pietrzakiem, reżyserem filmu "Czarna owca", którego premiera będzie w ten piątek, a w niedzielę z Jakubem Kolskim, który wyreżyserował "Republikę dzieci".
Przewiduje się, że Ińsko odwiedzi ok. 30 gości, w tym m.in. Marian Dziędziel i Marcin Bosak. Na muzycznej scenie Ińskiego Lata Filmowego zagrają Paula i Karol, Kathia, Bajzel oraz Dubska.
W dawnej restauracji Omega, w której powstaje centrum wystawiennicze O.Mega! można oglądać pierwszą wystawę. Swoje prace prezentuje tam Przemek Kossakowski, znany podróżnik. To obrazy związane w większości z jego spotkaniami z uzdrowicielami, których spotykał na swojej drodze.