Rozbiórka targowiska przy ul. Płatnerzy. W nocy wpadli tam włamywacze
- W nocy ktoś tutaj grasował - opowiadają właściciele pawilonów.
Ilość wyświetleń: 2161
Z ostatnim dniem sierpnia dzierżawcom terenu przy ul. Płatnerzy skończyły się umowy. Trwa rozbiórka pawilonów.
Targowisko przy ul. Płatnerzy jest likwidowane. Właściciele pawilonów rozpoczęli ich rozbiórkę. Dzisiejszej nocy targowisko odwiedzili złodzieje - złomiarze.
- Pozabierali to, co mogą sprzedać - opowiada pan Grzegorz, rozżalony właściciel jednego z pawilonów. - Powyginali nam rolety, dachy, powyłamywali drzwi. Wydzwaniamy do innych, żeby szybko pozabierali stąd towar, bo złodzieje zaczęli tu grasować. Nawet nie dzwonimy po policję, bo i tak nikomu nic się nie udowodni.
- Już mamy dość, do nas włamywali się ze cztery razy - mówi pani Alina.
Chcieli wyprzedać towar
Targowisko przy ul. Płatnerzy działało ponad 20 lat. Ostatnimi czasy, z 51 pawilonów czynne były tylko cztery.
- Wyprzedawaliśmy towar - opowiadają dzierżawcy, których dziś spotkaliśmy na rynku przy ul. Płatnerzy. - Prosiliśmy TBS, by pozwolił nam tu handlować do końca roku, żeby się wszystkiego pozbyć. Nie planujemy dalej prowadzić działalności. Idziemy na emeryturę. Ale TBS się nie zgodziło, byśmy tu jeszcze trochę pohandlowali.
Pawilony są własnością mieszkańców, którzy ponad 20 lat temu zdecydowali się tam prowadzić działalność handlową. Wszyscy, mieli do 31 sierpnia tego roku ważne umowy dzierżawy terenu. Muszą na własny koszt usunąć stamtąd budki handlowe.
- Nasz też jest polbruk - opowiadają kupcy. - Wszystko musi być rozebrane. Nieliczni wzięli się już za demontaż. My już tu działamy, a co z resztą, nie wiemy.
Tymczasem pawilony są ze sobą zespolone dachami i ścianami. Pojedyńcze osoby nie dadzą rady sami rozebrać targowiska. Ci, którzy już tam działają na razie porządkują swoje pawilony, wywożą z nich co się da.
- Żal bierze, jak się patrzy na likwidację tego targowiska - mówią. - Ale ludzie przestali kupować to i handlujących było tu coraz mniej. I tak ten rynek zamarł całkowicie.
Mieszkańcom też jest żal
Nad likwidacją targowiska ubolewają też okoliczni mieszkańcy.
- Miałam tu blisko - opowiada starsza pani. - Mogłam tu kupić wszystko co jest potrzebne do życia. Bardzo mi smutno, że już go nie ma.
Terenem zarządza Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.
- Właścicielom pawilonów, w których nie jest prowadzona działalność, została wyrażona zgoda na rozwiązanie umowy dzierżawy z jednoczesnym pozostawieniem pawilonu na placu handlowym do czasu ich sprzedaży a w przypadku braku nabywcy do czasu demontażu całego ciągu pawilonów - informowała nas niedawno Agata Łuciuk - Kmieć, prezes Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.