Szopki powstają w pracowni ceramiki i rzeźby przez kilka miesięcy w roku.
Ilość wyświetleń: 971
Do końca stycznia w sali kominkowej Młodzieżowego Domu Kultury i do Święta Trzech Króli w magistracie prezentowane będą szopki wykonane przez uczestników pracowni ceramiki i rzeźby.
Pracownia ceramiki i rzeźby działa w Młodzieżowym Domu Kultury pod kierunkiem Teresy Babińskiej. Przez kilka miesięcy w roku jej podopieczni przygotowują kolejne elementy szopek bożonarodzeniowych. W tym roku można je tradycyjnie oglądać w Urzędzie Miejskim przy ul. Czarnieckiego i sali kominkowej MDK. Szopka jest też w kościele św. Jana. Jest ostatnia szansa, by je wszystkie obejrzeć.
Pracownia ceramiki i rzeźby ma kilkunastu uczestników.
- Pracuje teraz nad choinką z listków i szkiełek - mówi Tosia Postawa, uczennica Szkoły Podstawowej nr 1.
Jagoda Junak, jest uczestniczką zajęć w MDK już od ponad 8 lat.
- Robię teraz świecznik w postaci choinki - mówi Jagoda Junak, uczestniczka pracowni. - Każda praca wymaga dużego zaangażowania. Stworzenie gotowego dzieła trwa ponad miesiąc.
- Technologii się nie oszuka - dodaje Teresa Babińska. - Zdarzają się nam małe katastrofy. Bywa, że w piecu nasze prace wybuchają. I trzeba zaczynać od nowa.
Prace uzdolnionych, młodych stargardzian, można też oglądać w MDK-owskiej pracowni. Tworzą tam różne przedmioty. Nie tylko ozdobny świąteczne. Ale kilka miesięcy w roku pracują nad nowymi elementami szopek, które można potem stargardzianie mogą podziwiać.
- Szopka w sali kominkowej będzie prezentowana do końca stycznia - zapowiada Maciej Dura - Pomarański z MDK. - Serdecznie zapraszamy do jej oglądania.
- Ona jest mi najbliższa - mówi Teresa Babińska, artysta - grafik, instruktor MDK. - Ma konstrukcję piramidalną. To Szopka Szeptająca. Co roku dzieci robią jednego baranka i jednego aniołka. Sami je na niej ustawiają i .... szepczą. Do baranka szepczą czego sobie życzą najbardziej, a do aniołka czego życzą komuś, kogo najbardziej kochają. Ciągiem dalszym jest idea Szeptającej Golgoty. Dzieci robią kolorowe koniki. I do nich szepczą, za co chcą podziękować.
Szopka Stargardzka, prezentowana w magistracie i kościele św. Jana także jest każdego roku wzbogacana o nowe elementy.
- Tym razem nowym elementem jest bryła kościoła pw. św. Jana, symboliczne upamiętnienie pionierów – duszpasterzy z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej – którzy w 1945 r. odprawili pierwszą pasterkę w historii powojennego Stargardu – informują miejscy urzędnicy.
W szopce są też znane już stargardzianom elementy: Brama Młyńska oraz Brama Wałowa. Nad każdym zabytkiem czuwa anioł lub Święta Rodzina. Będzie ona prezentowana obok biura obsługi klienta do 6 stycznia.
A skąd się wziął pomysł prezentowania szopki w urzędzie?
- Mieliśmy kilka lat temu remont MDK - opowiada Teresa Babińska. - I musieliśmy coś z tą naszą szopką zrobić. Padła propozycja, by ustawić ją w urzędzie. Tak się naszym włodarzom spodobała, że już nie chciały nam jej oddać. Postanowiliśmy więc, że będziemy prezentować nasze szopki w kilku miejscach. Każdego roku wzbogacamy je o nowe elementy.
WM - 03-01-2022
Zapraszamy do galerii zdjęć:
1.
Bardzo fajna i pożyteczna spraw manułalna bo dzisiaj te dzieci są ubogie w te sprawnosci