Strażacy z Wapnicy zbierają złom, by kupić auto. Mamy odpowiedź burmistrz Suchania
Ilość wyświetleń: 938
Kilka dni temu pisaliśmy o problemach strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wapnicy. Ochotnicy żalili się, że gmina słabo ich wspiera w staraniach o nowy wóz. Otrzymaliśmy dziś komentarz Stanisławy Bodnar, burmistrz Suchania.
O problemach ochotników z Wapnicy pisaliśmy kilka dni temu. Artykuł można znaleźć tutaj: wiadomosci.rii.pl/index.php. Otrzymaliśmy wczoraj komentarz Stanisławy Bodnar, burmistrz Suchania. Zamieszczamy go w całości.
Na terenie Gminy Suchań funkcjonują trzy Ochotnicze Straże Pożarne tj. jednostka w Brudzewicach, Suchaniu i Wapnicy. Podstawową jednostką systemu ochrony przeciwpożarowej Gminy Suchań jest Ochotnicza Straż Pożarna w Suchaniu, działająca w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Jednostka jest wyposażona w dwa średnie samochody ratowniczo-gaśnicze tj. Mercedes z 2010 roku oraz MAN z 2019 roku.
Natomiast Ochotnicze Straże Pożarne w Brudzewicach i Wapnicy są jednostkami pomocniczymi. Pragnę nadmienić, że Gmina Suchań zajmuje powierzchnię wynoszącą 133 km2 gdzie zamieszkuje 3997 osób, co ma wpływ możliwości i potrzeby w przedmiotowej sprawie.
Łączna ilość wyjazdów do działań ratowniczych na podstawie dyspozycji Państwowej Straży Pożarnej oraz Gminy, w ostatnich 3 latach (2019-2021), dla poszczególnych OSP z naszego terenu wynosi:
1)OSP w Suchaniu: 247 wyjazdów, w tym w 2019 r. - 73, w 2020 r. – 94 i w 2021 r. – 80,
2)OSP w Wapnicy: 38 wyjazdów, w tym w 2019 r. - 8, w 2020 r. – 14 i w 2021 r. – 16,
3)OSP w Brudzewicach: 0 wyjazdów.
Zestawienie powyższe obrazuje proporcję w zakresie potrzeb i wydatków na działalność poszczególnych jednostek OSP. Jednym z istotnych problemów Ochotniczych Straży Pożarnych jest zapewnienie obsady kierowców w czasie godzin pracy tj. w godzinach od 6 do 17. Pomimo, że nasze jednostki OSP posiadają łącznie 12 osób uprawnionych do kierowania pojazdem uprzywilejowanym zdarzają się problemy z wyjazdem do akcji, ponieważ wszystkie te osoby pracują poza swoją miejscowością. Jedną z przyczyn kolizji drogowej i wycofania samochodu pożarniczego OSP Wapnica było niezachowanie warunków bezpieczeństwa przez młodego i niedoświadczonego kierowcę tej OSP.
Informuję również, że nieprawdziwa jest informacja o tym, że OSP aktualnie nie ma czym jeździć oraz o wysokości wyceny naprawy. W chwili obecnej OSP Wapnica posiada na wyposażeniu ciężki samochód pożarniczy Jelcz 422, który jest dopuszczony do ruchu drogowego i jest używany do akcji ratowniczych. W ramach działań związanych z poprawą stanu technicznego w/w pojazdu, w bieżącym roku zostały zakupione nowe akumulatory i opony za kwotę 6 790,02 złotych.
Cena naprawy rozbitego pojazdu wg. kalkulacji wyniosła 27 060 złotych i przekroczyła oszacowaną wartość samochodu w stanie nieuszkodzonym. Pojazd został wyprodukowany w 1981 roku i w chwili kolizji miał 40 lat, ponadto na rynku występują trudności z nabyciem części zamiennych. W związku z powyższym zaakceptowałam wniosek o uznanie szkody całkowitej pojazdu.
Strażacy nie zamierzają się poddawać. Organizują 9 kwietnia kolejną zbiórkę złomu.