Stargard ma teraz ok. 2 tysięcy mieszkańców więcej
Liczba uchodźców przybywających do Stargardu jest teraz mniejsza niż na początku wojny. Na zdj. zbiórka Ukraińców przed akcją sprzątania Stargardu.
Ilość wyświetleń: 1885
O około 2 tysiące zwiększyła się liczba mieszkańców Stargardu. To skutek, trwającej już trzeci miesiąc inwazji Rosji na Ukrainę.
Na stan z 31 grudnia 2021 roku, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, Stargard miał 67. 430 mieszkańców. Obecnie ta liczba może wynosić 69,5 tysiąca osób. Na terenie Stargardu przebywa obecnie ok. 2 tysięcy uchodźców z Ukrainy. Dokładna liczba nie jest znana, ponieważ nie wszyscy rejestrowali się w stargardzkim urzędzie. O nadanie numeru PESEL wystąpiło 1200 osób z Ukrainy, co pozwoliło im starać się o wypłatę świadczenia 300+.
Napływ do Stargardu uciekających przed wojną obywateli Ukrainy, jest mniejszy niż w początkowych tygodniach wojny. Część z nich powróciła do swojego kraju, niektórzy znaleźli schronienie w innych miastach.
- Stargard przyjął bardzo dużą liczbę uchodźców, ale nasze możliwości lokalowe powoli się kończą - mówił na wtorkowej sesji Rady Miejskiej w Stargardzie Rafał Zając, prezydent Stargardu pytany przez radnego Wojciecha Seredyńskiego o sytuację związaną z Ukraińcami w mieście. - Są przyjmowani w Szczecinie i w innych miastach. Wygasiliśmy punkt w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi na os. Zachód. I powoli zaczynamy wypłatę świadczeń rodzinom, które przyjęły do siebie ukraińskie rodziny.
Ci, którzy wzięli pod swój dach uchodźców, mogą liczyć na świadczenie w wysokości 40 zł dziennie za osobę.
65 miejsc przygotowano dla Ukraińców w budynku dawnego wydziału rodzinnego i nieletnich i sądu pracy przy ul. Bogusława IV. 20 osób zamieszkało już w kamienicy PCK przy ul. Limanowskiego. Dla Ukraińskich rodzin, głównie to matki z dziećmi, szykowane są kolejne miejsca na drugim piętrze budynku PCK. Wyodrębniono je też w noclegowni przy ul. Krasińskiego, która jest powoli na czas letni opuszczana przez część bezdomnych.
Ciaśniej w szkołach
W stargardzkich szkołach uczy się już ok. 230 ukraińskich dzieci. Przed 24 lutego, dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę, uczęszczało ich 60. Dzieci uchodźców zaczynają też być przyjmowane przez stargardzkie przedszkola, w których ustawowo zwiększono liczbę miejsc. W żłobku Leśna Polana, jak dotąd, nie ma maluchów z Ukrainy.
- Podstawą przyjęcia ukraińskiego dziecka do przedszkola jest umowa o pracę - informuje miasto. - Tak samo jak to jest w przypadku polskich rodzin.
W Stargardzie przy współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Dzieci, Oddziałem Zachodniopomorskim w Szczecinie uruchomiono punkt, w którym ukraińscy rodzice poszukujący pracy mogą zostawić dziecko nawet na kilka godzin. Działa on w kamienicy na rogu ulic Konopnickiej i Wojska Polskiego.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Stargardzie przy współpracy z miejscowym kołem Związku Ukraińców w Polsce monitoruje liczbę uchodźców w mieście, prowadzi bazę z ich danymi. MOPS na bieżąco kontaktuje się z nimi i sprawdza czy gościom z Ukrainy niczego nie brakuje.
Poza wparciem systemowym, szeroka pomoc udzielana jest Ukraińcom przez wolontariuszy. Organizują ją Cerkiew Greckokatolicka przy ul. Młyńskiej i Parafia Prawosławna pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła, a także koło Związku Ukraińców w Stargardzie. Akcje pomocowe organizują też miejscowe parafie, szkoły, organizacje i zakłady pracy oraz osoby prywatne.
Potrzebna jest dalsza pomoc
- Nasi sąsiedzi stawiają heroiczny opór okupantom - publikuje dziś kolejny apel o pomoc Związek Ukraińców w Stargardzie. - Jednak koszty, straty ponoszone przez ukraińskie państwo, wojsko oraz zwykłych obywateli są ogromne. Do naszego powiatu, z terenów objętych walkami przybywają nowi uchodźcy, którzy potrzebują pomocy. Dzisiaj pracujemy w godz. 17 - 20.
Punktami zbiórki pomocy dla walczącej Ukrainy oraz ofiar rosyjskiej agresji są magazyn na ul. Pierwszej Brygady 35 D i cerkiew przy ul. Młyńskiej 36. Tam można przynosić dary.
Obecnie najbardziej potrzebne są:
- garnki, patelnie, miski,
- kasza gryczana,
- olej,
- mąka,
- świeże warzywa (ziemniaki, marchew...),
- latarki czołowe (prośba od ukraińskich żołnierzy)
- sprawny sprzęt AGD (do wyposażenia lokali mieszkalnych dla uchodźców),
- wieszaki na ubrania.
- Dziękujemy wszystkim darczyńcom i partnerom za dotychczasowe wsparcie, a wolontariuszom za za ciężką pracę - mówią przedstawiciele Związku Ukraińców w Stargardzie.
Jak podali w tv na święta do Ukrainy wróciło ponad 1 mln ludzi, to może już nie ma tej wojny, a my o tym nie wiemy.
Irmina (46.187.247...) 27-04-2022 11:57
2.
Mam rozumieć że jest stanowczo za dużo pasożytów zza granicy.Sami się starali o wojnę.gnębili donbas a tarez pasożytują na nas za pozwoleniem PIS i nie tylko.