Źle się dzieje na działkach przy ul. Na Grobli. Policja: kontrolujemy i reagujemy
Policja zapewnia, że wraz z wiosną częściej patroluje stargardzkie działki. Fot. KPP Stargard
Ilość wyświetleń: 3922
Na jednej z działek przy ul. Na Grobli w Stargardzie zamieszkują dwaj bracia. Uprzykrzają życie innym. Policja zapewnia, że zna sprawę. Na terenach ogrodów ruszyły kontrole.
Na dworze jest coraz cieplej, więc i na działkach panuje coraz większy ruch. Stargardzianie szykują się do sezonu, sprzątają, sadzą i sieją. A także relaksują się, łapiąc pierwsze cieplejsze promienie słońca.
- Działka jest po to, by odpocząć, ale u nas o pełnym relaksie nie ma mowy - opowiada jedna z właścicielek działek przy ul. Na Grobli w Stargardzie. - Mamy problem, z którym sami sobie nie poradzimy. W jednej z altan mieszkają dwaj bracia, którzy nadużywają alkoholu, urządzają burdy. Nie dają nam żyć. Boimy się ich, bo są nieobliczalni.
Stargardzianie z terenu działek przy ul. Na Grobli, sąsiadujący z altaną dwóch braci opowiadają o wyzwiskach, jakie są kierowane pod ich adresem. Padają nawet groźby pozbawienia życia, spalenia działek.
- Jak tu odpoczywać, gdy w każdej chwili ktoś może tu przyjść z nożem, bo do tego są zdolni - opowiadają działkowcy. - Piją alkohol, awanturują się, straszą, że pozabijają nas i nasze dzieci. Mamy dość!
29 kwietnia br. takie groźby kierowali wobec jednej z przebywających na działce rodzin. Sprawę zgłoszono policji.
- Policjantów też zwyzywali - opowiada nam kobieta. - Po interwencji poszli, a u nas sytuacja wróciła do normy, czyli dalszego nękania nas i zastraszania. Tutaj potrzebne są bardziej radykalne działania.
Sprawą gróźb karalnych zajmie się prokuratura.
- Działki są pod nadzorem dzielnicowego - mówi Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy stargardzkiej policji. - Dzielnicowy interweniuje, ma też kontakt z zarządem działek. Pouczył go, co ma dalej robić.
Zarząd zapewnia, że robi co może, by działkowcy czuli się bezpieczniej.
- Podjęliśmy już stosowne kroki - zapewnia nas Agnieszka Karbowska, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Bolesława Chrobrego w Stargardzie. - Do właścicielki działki wysłaliśmy kolejne już pismo wzywające ją do uspokojenia synów. Jeśli to nie poskutkuje, wypowiemy jej umowę dzierżawy. Jesteśmy też w stałym kontakcie z dzielnicowym, także strażnicy miejscy mają patrolować tereny ogrodów częściej.
Stargardzka policja zapewnia, że wraz z nadejściem wiosny patroluje tereny ogródków działkowych i reaguje na nieprawidłowości. Apeluje też do właścicieli działek o prawidłowe zabezpieczenie altan, by nie padli ofiarą złodziei. A także nawołuje, by nie trzymali na działkach żadnych wartościowych rzeczy, które mogłyby skusić złodziejaszka.
- Policjanci sprawdzają też działki pod kątem miejsc, w których grupują się osoby spożywające alkohol oraz osoby bezdomne - zapewnia podkom. Krzysztof Wojsznarowicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Zwracają szczególną uwagę na stan zabezpieczenia technicznego obiektów i altanek. Bezdomnych informują o możliwości skorzystania z różnych form pomocy. Zachęcamy działkowców także do sąsiedzkiej czujności i obywatelskiego współdziałania.
Uspokojenia się???? Hahaha a to dobre!!!! Mam tam działkę 4 lata, cały czas jest to samo z tymi braćmi! Zarząd nic nie zrobi bo sie ich poprostu boi!!!
Burdy robione przez 2 braci to normalka nie ważne-wiosna ,lato,jesień, zima!!!
Darek (5.173.27...) 06-05-2022 12:33
2.
to jest wina cyrku jaki rządzi na tym Cyrku .
zarząd to starcy którzy maja tyle rozumu co frytka w oleju te starcy
i to co robia to kpina .
Grobla to : spalarnia smieci , garże i samochody cały rok przy i na DZIAŁKAŁKACH
dosłownie ludzie zrobili sobie garażowanie terenie działek . brama 8 to istny cyrk .
trzyma samnochód na terenie swojej działki myje go codrugi dzień
naprawia odkurza . i jeździ cały rok .
cyrk (89.151.36...) 07-05-2022 19:20
3.
Cyrk a ty tylko umiesz tylko płakać po to są zebrania działkowców aby poruszać takie sprawy chyba ze brak ci odwagi aby poruszyć ta sprawę na żywo
My Polacy (5.173.153...) 07-05-2022 19:49
4.
te ,,,, Mypolacy ????
wykaż się swoimi zdolnościami i pokaż jak zadziałać ?
ROD rządzą 70 - latki i starsi , to może TY startuj i
ogłoś sukces
np: zadziałaj i zgłoś Straży Miejskiej CO DZIENNE WYPALANIE śmieci ,
mokrych traw zaraz po ścięciu mebli mycie samochodów
wjazdy cały rok , właśnie na Grobli .
ŻYCZĘ CI SUKCESÓW AŻ PO GRÓB !!!!!!!!
myNORMALNI (89.151.36...) 08-05-2022 17:05
5.
Ja mam tu działkę kilka lat i z tego co wiem nigdy nie było z tymi braćmi problemów, libacji, zakłócania spokoju. Nie było także żadnych interwencji policji ani żadnych postępowań sądowych,tym bardziej nie mieli żadnego wyroku sądu a ludzie ich pojawiają o kradzieże,libacje itp.,do czasu tzw. ";afery z prądem elektrycznm";. Po awarii starej 30sto letniej skrzynki niebezpiecznej i zamykanej na drut aluminiowy (żaden zarząd łącznie z obecnym nie zadbał o dodawanie zawiasów do kłódki,a skrzynka stanowiła naprawdę duże zagrożenie zwłaszcza dla dzieci) z licznikami zapląbowanymi przez firmę Enea w Stargardzie. Podłączenie jest z sieci napowietrznej. To jedyna brama w której dochodzi do kradzieży prądu, ponieważ z około 14 liczników prąd szedł więcej działek, bez zgody i wiedzy ENEI. To wymagałoby przebudowy infrastruktury i podniesienia opłaty transferowej. Nie jest to wykroczenie tylko przestępstwo, zarząd wie o wszystkim co tu się dzieje. Po krótce opiszę: Stara skrzynka miała infrastrukturę na 3 osoby(liczniki), jak to za starych czasów wszystko dało się załatwić za przysłowiową ";połówkę:)";. Bez zmiany infrastruktury (grubość przewodów, poinformowania ENEI narosło tych liczników do 11 + 4 po drugiej stronie alejki ( naprzeciwko ww skrzynki), stąd pewnie ta awaria (przeciążenie, napięcie i pożar). O to owi bracia również byli pomawiani o jej spalenie. Przed tą bramą na ul.Grobli od około 3 lat stoi skrzynka ENEI, z której miał iść prąd na wszystkie alejki w tej bramie, po awarii starej skrzynki lista chętnych do rozpoczęcia tej inwestycji stała się wystarczająca (tylko po 600zł. i każdy w bramie miałby prąd). Jednak po niedługim czasie na miejscu starej, spalonej skrzynki powstała trzy nowe+podłączenie do skrzynek na przeciwko. Wszystko nielegalnie, za pozwoleniem poprzedniej Pani prezes, ale bez poinformowania geodezji i nadzoru kogoś z energetyki. Jednak ktoś zapląbował te same liczniki,które się nie spaliły podczas pożaru poprzedniej skrzynki, co zabawne, jest na nich astronomiczny przebieg w gigawatach,nie wiem czy tak można ale są nadał spisywane przez pracownika ENEI, jakby były nowe i sprawne (a niewiadomo co jest z nimi po pożarze,mogą być uszkodzone). Więc do rzeczy.
Głównym wykonawcą i można by powiedzieć ";kierownikiem"; całego przedsięwzięcia odbudowy infrastruktury elektrycznej był pan Darek,który ma swoją skrzynkę z licznikiem ze 100 metrów dalej (mąż kobiety która oskarża braci o groźby karalne)
Dodam tylko, że nie ma ten pan Darek żadnych uprawnień elektrycznych nawet do skromnego 1Kw. Wsyscy mają tu prąd nielegalnie. Po tej akcji z listy chętnych do podłączenia prądu ze skrzynki ENEI stojącej przed bramą po 600 zł od osoby z 40 osób wpisało ponad 20 osób, więc koszty wzrosły do 2500zł od osoby(działki). Wpisało się więcej osób niż jest oficjalnie liczników a Ci co mieli prąd mają go. Wtedy zaczął się okres gnębienia tych braci, ponieważ nie
się z tym, że przez nowe nielegalne skrzynki wiele rodzin, które kupując działki w czasie pandemii miały obiecane że będzie prąd po przystępnej cenie. Jak tu budować altany bez prądu.No i w ten sposób ludzie mający prąd zaczęli obczerniać i oskarżać tych braci,nawet o kradzież agregatu z pobliskiej działki,gdzie mieli swój. Podczas interwencji policji dobrowolnie ich wypuścili,bez nakazu przeszukania, dobrowolnie pozwolili rozejrzeć się, do tego okazali kartę gwarancyjną i fakturę na agregat, który już sprzedali, ponieważ był im potrzebny tylko na chwilę w konkretnym celu. Nic u nich nie znaleziono ale co 2-3 dni jeszcze policja do nich przychodziła. Najbardziej wściekli i poszkodowani są Ci co kupili działki niedawno i mieli obiecany prąd. Tak i ja, Ci bracia oraz wiele osób nie ma prądu. Za to, że Ci bracia nie kryli tego przez kogo nie wszyscy mają prąd to szczęśliwi posiadacze prądu zbuntowali prawie wszystkich z naszej bramy przeciwko nim
Wykorzystując do obrażania nich gazetę i telewizję regionalną. Jak wiem od jednego z nich, że względu na RODO ani policja ani zarząd nie chce podać mu nazwisk osób, które ich pomawiają o różne rzeczy np. bieganie z siekierą po terenie działek celem założenia im sprawy zniesławienie. Wszystko będzie wyjaśnianie w sądzie. Ja ich nie widziałem z nożami, siekierą itp. Ciekawe czy złożą takie zeznanie w sądzie pod przysięgą, a za składanie fałszywych zeznań grozi do 3 lat więzienia. To słowa jednego z nich i myślę że ma rację.
Pozdrawiam wszystkich działkowiczów.
Obiektywny sąsiad (37.47.146...) 03-06-2022 08:26
6.
Co wy komuchy pieprzycie wszystko zrobiliście po to żeby przykryć kradzież prądu i rozdzielanie sie nim bez zgody ENEA ale za zgodą pani Prezes ktòra ma trzy działki i gospodarze nie mogą sie zając niczym innym bo prscuja u niej .A wam to nie przeszkadza że wszystko jest zaniedbane tylko plotki nigdy nie było libacji tylko picie z bratem wewnatrz altanki i on nikogo nie zwyzywał .Jak bym was bez podst.nazwał profilami którzy przychodzą tu patrzeć na małe dzieci też ze spokojem byście reagowali banda