Sploty pamięci Bernadety Wdzięcznej (galeria zdjęć + film)
Album jest podsumowaniem 28 lat pracy artystycznej Bernadety Wdzięcznej.
Ilość wyświetleń: 1270
Bernadeta Wdzięczna, artystka ze Stargardu, doczekała się wydania dwujęzycznego albumu „Sploty pamięci”. Praca nad tą publikacją trwała kilka lat.
Bernadeta Wdzięczna to stargardzka artystka, która już nie raz zaskakiwała miłośników sztuki na całym świecie swoją twórczością, kunsztem i niebanalnymi pomysłami. Jej dzieła znajdują się w prywatnych kolekcjach na całym świecie oraz w zbiorach muzeów.
W dużym, pięknie wydanym albumie pt. "Sploty pamięci" znaleźć można reprodukcje jej 45 obrazów. To głównie portrety dawnych i obecnych mieszkańców Stargardu. Bernadeta Wdzięczna słynie z portretowania. Utrwala nie tylko ludzi, ale ich emocje, wrażliwość, indywidualne cechy.
- To są historie osób, które portretowałam – opowiada o polsko - niemieckim albumie artystka ze Stargardu. - Od zawsze miałam potrzebę obcowania z ludźmi. I choć artystycznie wykonywałam różne rzeczy, zawsze mnie ciągnęło do portretu. Jestem po prostu fanką człowieka.
Dlaczego album ma tytuł „Sploty pamięci”? Bernadeta Wdzięczna pracuje na materiałach z naturalnych włókien, tradycyjnych płótnach lnianych, bawełnianych i konopnych i zgrzebnej jucie. Splot i struktura mają dla niej duże znaczenie. Tworzy też na innych materiałach, także tych wzorzystych.
- Tkaniny są człowiekowi przypisane od dziecka, od pieluszki - wyjaśnia artystka. - One same też są historią.
Tkaniny, których artystka używa w procesie twórczym ściśle wiążą się z osobami przedstawianymi przez nią na portretach. To choćby kaszmirowa chusta, na której powstał portret Katarzyny z Wólki Tyrzyńskiej koło Radomia, była prezentem przed jej wyjazdem na Pomorze w 1962 roku (na zdj. niżej).
- Staranność procesu tworzenia, dbałość o warsztat, sprawność i powściągliwość gestu malarskiego pozwalają obrazom Bernadety Wdzięcznej na subtelne oddziaływanie półtonami, sprzyjają tajemniczej grze spojrzeń sportretowanych z widzami – to fragment naukowego opracowania twórczości artystki autorstwa Dariusza Kacprzaka, zastępcy dyrektora ds. naukowych w Muzeum Narodowym w Szczecinie.
Album zawiera też obszerne recenzje innych wybitnych znawców sztuki. To Klaus Heinrich Kanstein, publicysta, teolog i wydawca, dr hab. prof. Piotr Mastalerz z ASP w Łodzi i Juliana Hellmuth, historyk sztuki z Berlina. Bernadeta Wdzięczna od lat współpracuje z niemieckim środowiskiem artystycznym. Miała wiele wystaw zarówno w Polsce jak i za granicą.
Publikacja "Sploty pamięci" jest efektem kilku lat żmudnej pracy grafików, którzy próbowali w jak największym stopniu oddać kunszt artystyczny Bernadety Wdzięcznej. Promocja albumu odbyła się 17 maja w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Stargardzie, które jest jego wydawcą. Nakład nowego wydawnictwa wynosi 500 egzemplarzy. Część z nich trafiła do rąk sponsorów albumu, tj. przedstawicieli miejskich spółek oraz do uczestników spotkania promującego album, który został wydany pod patronatem prezydenta Stargardu. Każdy mógł liczyć na indywidualną dedykację.
Organizatorami promocji nowego wydawnictwa, poza MAH, było Stowarzyszenie Omne Verbum. Spotkanie poprowadził Marcin Rumiński, prezes tego stowarzyszenia.
Zobacz też naszą transmisję na żywo ze spotkania z artystką w MAH: