Łącznie w stargardzkim parku zagrało na gitarach 35 osób, w tym 10 osób z zespołu Los Tatooloss.
Ilość wyświetleń: 1286
Wczoraj w Teatrze Letnim ustanowiono rekord Stargardu we wspólnym
graniu na gitarze. Muzycy wybrali utwór kultowego zespołu Led Zeppelin.
Pomysł ustanowienia takiego rekordu w Stargardzie wyszedł od Krzysztofa Gołacha, stargardzianina, który amatorsko gra na gitarze. Pomysł trafił na podatny grunt i znalazł się w harmonogramie tegorocznego ArtFestiwalu.
- Pierwszy raz w Stargardzie! - zapraszał Artur Słowik, muzyk Los Tatooloss, zespołu, który występował na scenie Teatru Letniego w ramach ArtFestiwalu. - Na razie jest nas niewielu, ale za rok będzie nas więcej.
W Teatrze Letnim utwór "Whole lotta love" zagrało jednocześnie, łącznie z zespołem, 35 osób, w tym młodzież. Część z nich najpierw grała z widowni, a potem wszyscy stanęli przed sceną. Choć frekwencja wspólnie grających na gitarze nie była duża, występ gitarzystów zrobił w parku Chrobrego duże wrażenie. Publika biła im duże brawa.
- Jest moc! - komentowali stargardzianie, który brawami domagali się bisów. Gitarzyści nie dawali się długo prosić.
- Będziemy lepsi niż Wrocław - żartował Artur Słowik, lider zespołu, nawiązując do Gitarowego Rekordu Świata, który po przerwie wrócił na wrocławski rynek. Tam 1 maja 2022 r. do bicia rekordu stanęło aż 7676 gitarzystów. Podczas pierwszej akcji na wrocławskim rynku stawiło się 588 osób.
Zobacz jak to wyglądało wczoraj w Teatrze Letnim:
WM - 23-05-2022
Reklama
1.
aż żal patrzeć że średnia wieku to co najmniej 50 - tka
a gdzie młodzi ? odp: ćpaja pod szkołami z oczami w telefonach.