Strażacy po złapaniu kozła, zawiadomili przedstawiciela Dzikiej Ostoi.
Ilość wyświetleń: 1476
W piątkowe popołudnie stargardzcy strażacy ratowali dzikiego zwierzaka, który wpadł do Iny.
Jeden z mieszkańców zauważył, że w wodzie, niedaleko Archiwum Państwowego przy ul. Basztowej, znajduje się zwierzę. Zawiadomiono służby. Dwie strażackie jednostki zajechały na miejsce zdarzenia. Strażacy biegli za nim wzdłuż kanału aż do Bramy Portowej. Dopiero tam udało im się wyciągnąć go z wody.
- Zawiadomiliśmy strażników miejskich oraz ośrodek rehabilitacji zwierząt Dzika Ostoja - poinformowali nas na miejscu stargardzcy strażacy.
Zwierzakowi nic się nie stało.
- To był stary kozioł, samiec sarny - wyjaśnia Michał Kudawski z Fundacji na Rzecz Zwierząt Dzika Ostoja. - Nic mu nie było. Gdy nabrał sił, wypuściliśmy go na wolność za terenem byłego lotniska w Kluczewie.
WM - 04-06-2022
Zapraszamy do galerii zdjęć:
1.
A juz myśłałam, że mąż sąsiadki się zgubił. On jest stary cap