Pan Paweł ze Stargardu nadal walczy o swoje. Wystąpił w programie Państwo w Państwie
Pan Paweł stał się ofiarą swoich lokatorów. Nim został pobity metalowym prętem, wybito mu szyby w oknach.
Ilość wyświetleń: 3969
Paweł Prabucki ze Stargardu był bohaterem ostatniego odcinka polsatowskiego programu publicystycznego "Państwo w państwie".
Paweł Prabucki ze Stargardu wynajął rodzinie swoje dwupokojowe mieszkanie przy ul. Warszawskiej. Ulitował się, bo nie miała gdzie zamieszkać. Wziął 2 tys. zł kaucji, o reszcie, w tym o umowie, mieli pogadać za parę dni. Dał najemcom klucze. Umowy w sprawie najmu nie ma do dziś. Stargardzianin nie może nawet wejść do swojego mieszkania. Okupuje je mężczyzna, najprawdopodobniej Rosjanin, z partnerką i dziećmi.
- Nie płacą czynszu, nie wpuszczają mnie do środka, dewastują mieszkanie - opowiada pan Paweł. - Ten mężczyzna, który się wprowadził przystawiał mi nóż do szyi, groził, że mnie zabije, że spali moje mieszkanie. Pobił mnie metalowym prętem. Zasłoniłem głowę, więc doznałem złamania ręki. Ona, jego partnerka, raz potraktowała mnie gazem. To straszne, że prawo nie stoi za mną, tylko za dzikimi lokatorami, których muszę na dodatek utrzymywać.
Taka sytuacja trwa już kilka miesięcy. Pan Paweł mówi, że nie ma pomocy od policji. Ta twierdzi, że nie może wyrzucić lokatorów z mieszkania bez prawomocnego wyroku. Interwencje były tam kilka razy. Sprawa pobicia trafiła do prokuratury.
- Mężczyzna usłyszał zarzut naruszenia czynności ciała, ale taka kwalifikacja czynu może jeszcze ulec zmianie, bo dopiero zajęliśmy się sprawą - mówiła nam kilka tygodni temu Alicja Macugowska - Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
- Ale on jest na wolności i nadal mi zagraża - mówi Paweł Prabucki. - Jeździ luksusowym autem i śmieje mi się w twarz, a ja za niego płacę. Gdzie tu prawo? Nie mogę wejść do mieszkania, policja nie chce mi pomóc. Ten mężczyzna ma zakaz zbliżania się do mnie. Ale w moim mieszkaniu żyje. A to moje mieszkanie przecież, moja własność!
Dwukrotnie do mieszkania pana Pawła próbowali wejść pracownicy nadzoru budowlanego. Lokator z partnerką nie otwierają nikomu drzwi. Stargardzianin udowodnił, że kradną prąd z klatki, a w środku korzystają z butli gazowych, co jest zabronione. Na tym interwencja nadzoru się zakończyła. Pan Paweł wystąpił do sądu o eksmisje. Nim do niej dojdzie może upłynąć nawet kilka lat.
Wczoraj, w niedzielę 5 czerwca, w programie Polsat był bohaterem programu "Państwo w Państwie". Wystąpił w nim wraz z córką. Obecni w studiu telewizyjnym prawnicy i samorządowcy obiecali jego sprawę ruszyć z miejsca. Bo ta, stoi od listopada ub. r., kiedy ulitował się nad rodziną z dziećmi.
- Będę walczył dalej, nie odpuszczę - zapewnia stargardzianin.
Takie mamy chore prawo, ze chroni wynajmujacych, a nie własciciela mieszkanie. To jest chore. Do mediów i gazet z tematem.
sss (31.11.131...) 06-06-2022 12:41
2.
Rada zeby wykurzyć: wyłączyć im prąd - enei.
sss (31.11.131...) 06-06-2022 15:32
3.
oto cała prawda o tym całym CYRKU
Polak nie ma tu nic na własność .
ani prawa własności , ani żadnej rzeczy która jego jest.
To co można mu zaliczyć do POsiadania to ,, marzenie''''
ale już nie długo będzie o POdatkowane .
Prawdawryj (89.151.36...) 06-06-2022 16:25
4.
";Wolne sądy"; mu pomogą
Lesław (188.146.130...) 06-06-2022 18:05
5.
Oby się nie okazało że będzie musiał dzikiemu lokatorowi odszkodowania.
Obserwator (176.221.124...) 06-06-2022 19:06
6.
A to dopiero początek wynajmu lokatorom ze wschodu
Aaaa (94.254.168...) 06-06-2022 20:56
7.
Przecież facet pochodzi z Kazachstanu, mieszka tu już od kilku ładnych lat. Więc proszę nie pisać o lokatorach ze wschodu. To jest czysta patologia. Nauczyli się tak jak większośc społeczeństwa tzw. madek z bombelkami żyć na koszt nasz podatników. Znam ich osobiście i dobregho słowa powiedzieć o nich nie można.
Ja (91.226.239...) 07-06-2022 07:08
8.
Ludy ze wschodu to dzikie ludy.
antropolog (31.11.131...) 07-06-2022 10:26
9.
P. Paweł nie posiada tylko mieszkania przy ul. Warszawskiej. Z wynajmu mieszkań ma dodatkowy dochód. Ja wynajmowałem z rodziną mieszkanie od niego na Mieszka I, też w Stargardzie. Kawalerka nieudolnie przerobiona na pseudo 2 pokoje. Jesteśmy Polakami, stargardzianami. Niepijącymi, niepalącymi, żadnymi zalegającymi z opłatami, zwykłymi ludźmi (gazu w tym mieszkaniu nie było, było wszystko na prąd, na licznik na przedpłaty, potwierdzenia zapłaty za czynsz i za wynajem trzymam do tej pory). Mieszkanie sami odmalowaliśmy po przednim wynajmyjącym, nie zwrócił nam kosztów. Umowy nigdy się nie doczekaliśmy,mieszkanie było zarobaczone, karaluchy laziły nawet w biały dzień, nic sobie nie robił ze zgłoszenia problemu, wynieśliśmy się z tego mieszkania w szybkim tempie. P. Paweł bezprawnie przywłaszył sobie wpłaconą kaucję. Dla mnie to nieuczciwy człowiek, który wykorzystuje innych ludzi nie mających stałego dachu nad głową,wcale mi go nie żal. W końcu dostał z powrotem to co sam robił innym. Trafił swój na swego, teraz ofiarę z siebie robi, a sam nie lepszy.
Gość (89.151.32...) 07-06-2022 12:06
10.
W podtytule wprowadzającym w treść artykułu autorka napisała, że poszkodowany został pobity ";metalowym metalowym";. Taką oczywistą pomyłkę można chyba poprawić.
joTes (79.186.190...) 07-06-2022 12:43
11.
Uważam, ze dla pełnego wyjaśnienia sprawy powinien się włączyć urząd skarbowy
Gunar (5.173.158...) 07-06-2022 19:40
12.
Niech idzie na skargę do Klimczak z sądu w Stargardzie. Ona też zajmuje się wynajmem mieszkań przybyszom ze Wschodu :D
Pablo (188.146.130...) 08-06-2022 08:28
13.
Właśnie obejrzałem problem Panie Pawle podziwiam pana ja bym tych skur... Zaklukl własnymi rękoma skoro państwo nie.potrafi pomoc sam bym to zalatwil