W piątkowy wieczór doszło do nietypowego zdarzenia na drodze krajowej nr 10 na trasie Suchań - Recz. Auto z lawety spadło na osobówkę.
Kolizja, w której na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał, miała miejsce 22 lipca ok. godz. 20.10 na DK10 między Suchanówkiem a Nosowem.
Na miejscu działały służby. Wezwano strażaków ze Stargardu, Suchania i Wapnicy, a także policję oraz zespół ratownictwa medycznego.
Jak informują strażacy, auto przewożone na lawecie spadło na inny samochód osobowy. Nikomu nic się nie stało. Droga przez pewien czas była zablokowana, policja kierowała kierowców na objazdy.
Aktualizacja 23 lipca, godz. 9.40:
- Na 71. kilometrze drogi krajowej nr 10 na wysokości Suchanówka doszło do kolizji - informuje kom. Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Kierujący renault jadący z lawetą i znajdującym się na niej samochodem, po wyjechaniu z łuku stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka fordem. Nikomu nic się nie stało.
Kierowca renault został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł za spowodowanie kolizji oraz 1000 zł za przewożenie na lawecie auta powyżej dopuszczalnej masy.