Os. Zachód ma zmienić wizerunek w ciągu kilku najbliższych lat.
Ilość wyświetleń: 1814
Stargardzianie poznali wczoraj koncepcję przebudowy osiedla Zachód. Przy okazji zgłosili problemy, które im doskwierają i opowiedzieli o swoich oczekiwaniach.
Spotkanie przy fontannie na os. Zachód w sprawie projektu Zielone Płuca osiedla Zachód zorganizowało miasto. Głównym celem było przedstawienie mieszkańcom koncepcji przebudowy tego osiedla. Stargardzianie mogli obejrzeć na planszach wizualizację tego, co w tym rejonie miasta planowane jest na najbliższe lata oraz zapoznać się z projektami szczegółowymi, które przy jednym ze stanowisk prezentowali urzędnicy z wydziału planowania i rozwoju. Na miejscu zgromadzili się włodarze miasta, w tym Rafał Zając i jego zastępcy Piotr Mync i Ewa Sowa, a także obecni radni i byli m.in. Amadou Sy, Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie oraz urzędnicy odpowiedzialni za realizację inwestycji w mieście.
Najpierw deptak w okolicy fontanny
W pierwszej kolejności planowane jest zagospodarowanie terenu miejskiego w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi i fontanny oraz pobliskich ciągów komunikacyjnych.
- Dążymy do tego, by w każda dzielnica w mieście miała własną przestrzeń, w której mieszkańcy mogliby po południu spędzić czas, spotykając się z ludźmi - mówił wczoraj Rafał Zając, prezydent Stargardu. - W niektórych rejonach, trudno jest jednak ją znaleźć. Tak jest choćby na os. Chopina. Tam poza obiektem szkoły, nie ma takiego miejsca, dlatego zagospodarowujemy przestrzeń przy szkole. Także na os. Zachód zderzyliśmy się z problemem braku terenu miejskiego. Większość jest poza władztwem miasta. To tereny albo wspólnot mieszkaniowych albo spółdzielni. Udało nam się jednak taką koncepcję wypracować, by mieszkańcy mieli tu, nie wyjeżdżając do centrum, miejsce do spędzania czasu.
W pierwszej kolejności zagospodarowana ma być, zamknięta dla ruchu samochodowego - co jest tutaj dużym atutem - przestrzeń przy fontannie. Deptak, który tam powstanie ma stać się atrakcyjnym miejscem do spędzania czasu wśród zieleni.
- Ten plac jest dla mieszkańców mało przyjazny, szczególnie latem - mówił wczoraj Michał Grzybowski, projektant z biura projektowego Art Projekt. - Brakuje tu zieleni. Stąd nasze próby umieszczenia drzew, które dadzą mieszkańcom trochę wytchnienia. Zamierzamy stworzyć tu urbanistyczne wnętrze, które będzie się składało z miejsc do odpoczynku w cieniu drzew. Całe założenie projektowe zaczyna się od Al. Żołnierza i spina os. Zachód i Letnie pod kątem komunikacyjnym zarówno dla rowerzystów jak i pieszych. A jednocześnie stanie się miejscem do odpoczynku. W naszej koncepcji zniwelowaliśmy kilka przeszkód architektonicznych, w tym schody, które będzie można ominąć, dzięki chodnikowi, który zaplanowaliśmy wzdłuż deptaka. Zniwelowaliśmy też progi i inne elementy zwalniające znajdujące się w ciągu pieszym. Wierzę, że ta przestrzeń stanie się waszym miejscem, o które będzie dbał jak o część swojego.
Rewitalizacja osiedla Zachód będzie rozłożona na najbliższe lata. Miasto szuka na ten cel pieniędzy. Jakieś ruchy, jak zapewniał we wtorek prezydent, zostaną podjęte już w przyszłym roku budżetowym. Realizacja koncepcji pn. Zielone Płuca osiedla Zachód będzie oparta nie tylko o miejskie źródła finansowania, ale też o środki zewnętrzne oraz pochodzące od innych zarządców nieruchomości na os. Zachód. Miasto liczy też na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. W kolejnych etapach planowana jest też ścieżka rowerowa, która ma przebiegać od Al. Żołnierza, wzdłuż wieżowca B1, aż do ul. Szczecińskiej.
Trawa i bałagan
Mieszkańcy, którzy licznie przyszli na spotkanie, a było ok. 150 osób, mieli do autorów koncepcji wiele pytań. Radna Monika Kieliszak dopytywała m.in. o skarpę znajdującą się niedaleko fontanny. Jak się okazuje, skarpy nie można teraz zlikwidować czy zagospodarować, bo znajduje się na terenie prywatnej działki. Stargardzianie zwracali jednak uwagę na to, że zarasta trawą i jest ciągle zaśmiecona.
- To, że wy tu ładnie zagospodarujecie nic nie da, bo my dalej będziemy z naszych okien patrzeć na ten syf - mówiła jedna z mieszkanek. - Leżą na tej skarpie opony i śmieci.
- Straż miejska odnotowuje ten problem, ma kontakt z właścicielem i będzie się ta sprawą zajmować - usłyszeli mieszkańcy.
Stargardzianie pytali też o to, czy w ramach projektu planowany jest plac zabaw dla dzieci czy też miejsce do jazdy na hulajnogach.
- Nie zmieścimy na tym deptaku wszystkich funkcji - odpowiadał Rafał Zając, prezydent Stargardu. - Oczywiście w naszym pomyśle jest uwzględniona przestrzeń dla dzieci, wzdłuż deptaka będzie można pojechać rowerem, na rolkach czy hulajnodze. Zmodernizowaliśmy niedawno pobliski plac przy SP2. Można poszerzyć ofertę dla dzieci w oparciu o teren miejski przy tej szkole. Na osiedlu jest też dużo innej przestrzeni na miejsca zabaw dla dzieci.
Fontanna i brak ławek
Stargardzianie zgłaszali też uwagi dotyczące obecnego stanu fontanny.
- Mamy nadzieję, że jej funkcjonalność zostanie przywrócona do stanu pierwotnego - mówiła jedna z mieszkanek. - Teraz jedna tryska wyżej, druga niżej. To nie jest fontanna!
- Powrócimy do tego, by rozbłysnęła pełnymi możliwościami - zapewniała Sylwia Przybylska, inżynier miasta. - To , że ona wytryskuje teraz niżej jest efektem skarg mieszkańców, którym w nocy przeszkadzała opadająca woda.
Mieszkańcy skarżyli się na picie alkoholu na osiedlu, zaśmiecanie, nocne hałasy i dewastacje.
- Regularnie wspomagamy policję, by patroli w mieście było więcej - odpowiadają włodarze Stargardu.
Oberwało się wczoraj przedstawicielom spółdzielni. M.in. za brak ławek, zniszczone place zabaw, brak inwestycji, co zarzucali im spółdzielcy. Wczorajsze zgromadzenie nt. koncepcji przebudowy osiedla przypominało momentami spotkania grup członkowskich osiedla Zachód. Urzędnicy Urzędu Miejskiego kilka razy przypominali o tym, że oczekują od mieszkańców opinii związanych z przedstawioną im koncepcją rewitalizacji osiedla, a nie bieżącymi problemami, nie leżącymi w wielu przypadkach w kompetencjach miasta.
- Mówienie, że my nic nie robimy przekracza wszelkie pojęcie! - bronił się oburzony Tomasz Zusel, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie. - Robimy tyle, ile możemy. Tyle ile pieniędzy wpłacacie na fundusz remontowy. Robimy i ławeczki, i place zabaw. I będziemy robić.
Niezagospodarowane tereny i targowisko
- Teren między kościołem i plebanią a naszym blokiem jest niezagospodarowany - żaliła się wczoraj mieszkanka bloku A 21 na os. Zachód. - Tam się można zabić! Nie ma żadnej ławki, niczego! Przy innych kościołach tereny są zagospodarowane, a tutaj od lat nie dzieje się nic!
Miasto odpowiada, że teren nie jest miejski, co oznacza, że inwestować w niego nie może. Mieszkańców interesował też los tamtejszego targowiska, na którym jest coraz mniej handlujących i przyległych działek. Usłyszeli wczoraj, że upadający handel na ryneczku będzie powoli wygaszany.
- Nie podpisujemy już umów z nowym kontrahentami - odpowiadał Tomasz Zusel, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie. - Czekamy aż pozostałe budki zakończą tam działalność. Jak ten handel detaliczny zostanie zlikwidowany, to będziemy myśleć o koncepcji zagospodarowania tych działek.
Mieszkańcy os. Zachód, którzy byli na wtorkowej prezentacji z niecierpliwością oczekują na realizację projektu Zielone Płuca osiedla Zachód.
- Cieszymy się, że ten skwer tutaj będzie - mówiła ze łzami w oczach młoda kobieta. - To osiedle jest bardzo zaniedbane i nic tu nie ma. My jako rodzice sami walczymy o to, by nasze dzieci miały miejsce do zabawy, walczymy w budżecie obywatelskim o każdy głos.
Zapraszamy też do obejrzenia naszych transmisji na żywo:
Rafał Zając, Piotr Mync,Ewa Sowa,radni oraz urzędnicy odpowiedzialni za realizację inwestycji w mieście nie mają pojęcia jak się nim zarządza,nepotyzm, układy ,ciepłe posadki i brak odpowiedzialności to jeden z kilku czynników,że te miasto nie dorasta do pięt i jest zacofane o min.jakieś 60 lat od przeciętnego miasta z tzw.wysokorozwinietych w EU.Chodniki wyłożone płytami z czasów PRL,na os.pyrzyckim płyty betonowe też pamiętają lata 80 ,drzewa które mają po milion lat niszczące chodniki(już teraz powinny być nowe nasadzenia i potem wycinka starych).Klepiska,brak automatycznego oświetlenia,trawniki to kpina oni chyba trawy nie widzieli.Ludzie zajmujący miejskie tereny przed domami na których powinny być chodniki,ścieżki rowerowe(np.Witkiewicz/Niepodległości)Czemu nie odkupują ziemi nie używają specustawy i nie tworzą nowej infrastruktury itp.To że ubiorą garnitur pop...lą w mikrofon kocopoły nic nie zmieni oprócz ich wypłat.Ci z UM od inżynierii to już wybitne asy kto miał z nimi coś to wie o czym piszę.Wieczne łatanie byle czym i byle jak tych samych ulic po 10 latach wychodzi drożej niż zbudowanie nowej nawierzchni.Ksiazke by napisał,ale jak tam pracuje ktoś decyzyjny,kto tylko przychodzi odbebnic kilka godzin poplotkowac i wypić kawę to mamy jak mamy czyli wisienkę na .....i tyle w temacie.
beka z UM (37.47.146...) 14-09-2022 18:33
2.
Bez kitu nawija o gospodarce,bezrobociu i innych pierdołach a na filmikach ławki nie pomalowane,zielsko brak śmietników i płytki gdzie dzieci gubią zęby no to mister prezidento dorównałeś UE ,ale chyba tej bananowej.Ale obciach i ta fontanna w tle cud techniki.
Propaganda (37.47.172...) 14-09-2022 19:04
3.
Spółdzielnia Mieszkaniowa zawsze i wszystko robi wzorowo. Obecnie zrywa całkiem dobre ( niepordzewiałe i nieprzeciekające ) parapety okienne na balkonach.
Obserwator (5.173.24...) 14-09-2022 22:22
4.
Kilka drzewek posadzonych wśród betonu. Z boku teren z chaszczami i śmieciami. Obok dwa wejścia do szkoły i w ciągu dnia hałas i bieganie dzieci jak w ulu. Oto idealne miejsce wypoczynku i relaksu dla mieszkańców według Zająca i jego asów z urzędu. Brak wyobraźni i głupota.
MIŚ (89.151.37...) 15-09-2022 09:40
5.
wazne ze zarobi ten co ma zarobic a reszta sie nie liczy i tak barany na wyborach wybiora tych samych szalom