Stargardzianka zamierza złożyć skargę na funkcjonariuszy.
Ilość wyświetleń: 2878
Stargardzianka chce złożyć skargę na policję. Ta interweniowała wobec niej podczas wizyty w Stargardzie lidera PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
- Byłam jedną z wielu osób, które przyszły na plac przed Stargardzkim Centrum Kultury. Byłam tam z dzieckiem. Puszczałam znaną przeciwnikom PiS piosenkę Cypisa. Jakaś starsza pani najpierw zwróciła mi uwagę, żebym ściszyła muzykę. A potem naskarżyła na mnie policji. Ta zatrzymała mnie na schodach i żądała dowodu osobistego. Odpowiedziałam, że nie mam. Jeden z policjantów powiedział, że "MOPS się powinien mną zainteresować". Zarzucili mi zakłócanie spokoju. Jak tacy nadgorliwi, to powinni wszystkie matki z dziećmi, które tam były wylegitymować. Jak stargardzianie żegnali Kaczyńskiego, to też puszczały Cypisa. Gdy starsza pani powiedziała, że mandat powinnam dostać, jeden z policjantów skomentował "na mandat to nie będzie jej stać". Zostałam spisana. Chłopak, który wyszedł poza kordon policji też został spisany. Byliśmy tam wszyscy, by zaprotestować przeciwko rządom PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Każdemu wolno wyrażać swoje poglądy. Policja nadal tego nie rozumie?
Policja nie komentuje interwencji podejmowanych podczas wizyty lidera PiS w Stargardzie.
Gdy zgłosiłem podczas wizyty posła J. Kaczyńskiego w St-dzie wykroczenie z art. 60 ust. 2 pkt. 3) ustawy — prawo o ruchu drogowym (dla przypomnienia: Zabrania się kierującemu: pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym), funkcjonariusz policji wysłał mnie do komisariatu! No cóż samochód należał do obstawy posła pis. Im wszystko wolno, ich przepisy nie dotyczą
Zenek (46.171.15...) 05-10-2022 13:52
2.
A Jarosława to se pocałuj w
Abc (89.151.32...) 05-10-2022 15:41
3.
Internautka ania totalny prymityw żenada,
Jarek (80.208.30...) 10-10-2022 21:41
4.
pisowskie ścierwa
kaka (89.151.36...) 12-10-2022 18:16
5.
Skoro cypis to zapewne piosenka wulgarna i nie przystojąca do puszczania publicznie, zwłaszcza przy dzieciach. Dla chamstwa miejsce jest nie w sferze publicznej tylko w domu co poniektórych. Przy okazji mops niech sprawdzi czy nie nastąpiła demoralizacja nieletnich
pan marek (37.47.150...) 17-10-2022 10:02
6.
";Gen. Adam Rapacki w wywiadzie dla Wirtualnej Polski wyznał, że w wolnej Polsce takiego upolitycznienia policji, jak teraz, nie było.
„Kto ma zostać naczelnikiem, zależało od przełożonych milicyjnych, następnie policyjnych, a nie od struktur partyjnych. Na pewno w wolnej Polsce takiego upolitycznienia nie było! Takiej wymiany kadry policyjnej nie było – powiedział gen. Adam Rapacki, były wiceminister spraw wewnętrznych, w rozmowie z Ewą Koszowską. Generał przyznał, że jego zdaniem wszystkie służby mundurowe są w tej chwili mocno upolitycznione. Przeprowadzono wśród nich totalne zmiany kadrowe, dziękując za służbę nawet oficerom przyjętym w wolnej Polsce po ‘89 roku. „Na ich miejsce mianowani zostają następni. Ale nie jest to wybór na zasadzie najlepszego człowieka, tylko człowieka rekomendowanego przez partię rządzącą” – powiedział Rapacki i zwrócił uwagę, że to spowodowało „obniżenie szacunku dla służby”, bo „żeby zostać przełożonym, wystarczy układać się z politykami PiS”, a „ciężka praca, rozwój, zaangażowanie schodzą na drugi plan”. Tymczasem funkcjonariusze wiedzą, kto powinien zostać naczelnikiem z uwagi na największy staż i doświadczenie. Niestety zostaje nim mianowany ktoś, kto ma znajomych u lokalnego posła.
Generał zwrócił też uwagę na włączanie służb policyjnych „w zabezpieczenie – delikatnie mówiąc – imprez partyjnych”. Jego zdaniem „zmiana ustawy o zgromadzeniach, wprowadzając zgromadzenia cykliczne ogranicza innym konstytucyjną wolność zgromadzeń. Zgromadzenia zorganizowane przez rządzących mają ewidentne pierwszeństwo w stosunku do protestów obywatelskich.” Rapacki stwierdził też, że do zabezpieczenia tych imprez wykorzystywane są większe siły niż rzeczywistość tego wymaga: „Kontrmanifestanci nie są agresywni, to ludzie, którzy artykułują swoje poglądy inne niż poglądy rządzących”.
Źródło: Wirtualna Polska
WARUJ PSIE (89.151.33...) 18-10-2022 22:46
7.
";Na pytanie, czy Polska policja jest upolityczniona Jarosław Zieliński, wiceszef MSW odpowiada:
– Nie, policja nie jest upolityczniona.
Co innego twierdzą policyjni związkowcy z Poznania.
Wielkopolscy policjanci w wydanym oświadczeniu ubolewają, że muszą ochraniać marsze narodowców czy pseudokibiców.
“Zarząd Wojewódzki z niepokojem obserwuje bardzo agresywne postawy części przedstawicieli ruchów narodowych, nacjonalistycznych i pseudokibiców, które nie spotykają się zawsze z jednoznaczną krytyką ze strony władz państwowych, wręcz przeciwnie są nawet z nieznanych nam powodów często usprawiedliwiane jako element walki politycznej (…).” – oświadczył Zarząd Główny NSZZ policjantów województwa wielkopolskiego.
Flirt PiS-u z radykalnymi środowiskami nie jest tajemnicą.
– Skończyło się to, co było za poprzedniej kadencji, czyli szczególnie ostre i wyjątkowo ostre traktowanie środowisk narodowych – ocenił Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości. Inaczej widzi to opozycja.
– Dzisiaj w Polsce obywatel ma mniejsze prawa niż bojówkarze faszyzujących organizacji, niż kibole, którzy robią sobie ustawki na autostradach, bo policja nie może w odpowiedni sposób reagować. Przełożeni tej policji, minister Zieliński, minister Błaszczak, chronią raczej tych bandziorów – zauważył Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej.
To wywołuje sprzeciw. Spada społeczne poparcie i zaufanie do policji. Wojciech Kinasiewicz z Obywateli RP twierdzi, że to celowe działanie MSW.
– Błaszczak chce właśnie, żeby wywołać wobec policji agresję ze strony nas, protestujących obywateli – mówi Kinasiewicz, ale zaznacza, że mimo starań ministra, ten plan się nie powiedzie.
Ale gdy spojrzymy na ostatnie miesiące, trudno nie odnieść wrażenia, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych policję traktuje jako służbę partyjną. Ochraniają wybranych, tną confetti by uświetnić uroczystości, zapraszają seniorki do tańca przed wiceszefem resortu, albo, z okazji świąt przebierają się za aniołów.
– Jest taka skłonność polityczna do wykorzystywania policji, struktur państwa dla swoich potrzeb – mówi wprost dr Mirosław Bednarski, przewodniczący NSZZ policjantów Komendy Stołecznej Policji w Warszawie. Dodaje, że policjant jest po to, by wykonać rozkaz. Nie może ujawniać swoich poglądów politycznych. Nie może też bać się reagować, ale to, niestety, się zdarza.
Na jednym z filmów zamieszczonych w sieci podczas uroczystości z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego zorganizowanych przez ONR widać, jak biorący w uroczystości udział odpalają race. Te, jako środki pirotechniczne na marszach czy zgromadzeniach są zakazane. Autor filmu zgłasza to policjantowi, który nie reaguje. Na każde pytanie lub informację o przestępstwie reaguje w jeden sposób – pytaniem “No i?”.
Nic tylko odpowiedzieć “No i nic”. Trudno przeciwstawić się przełożonym. A dzisiejsza władza sprzyja środowiskom narodowym.
– Nie przypominam sobie żadnej sytuacji, kiedy pan minister Błaszczak albo premier Beata Szydło, aby potępili jakąkolwiek przemoc słowną, jakąkolwiek przemoc na ulicach, która wydarzyła się w Polsce przez ostatnie dwa lata – stwierdziła posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus.
MSW na wszystkie zarzuty ma jedną odpowiedź. Na apel policjantów też. Na konferencji prasowej szef resortu uznał, że wielkopolscy policjanci z NSZZ wpisują się w totalną opozycję i chce zmienić wynik wyborów “poprzez ulice i zagranice”. PiS robi więc wszystko aby ulica należała do kiboli i narodowców. A policjanci mają wykonywać rozkazy i milczeć.";
źródło: http://mamzdanie.radiozet.pl/tematy/czy-polska-policja-to-policja-pis
WARUJ PSIE (89.151.33...) 18-10-2022 22:51
8.
„Policja jest mocno upolityczniona” – poskarżył się portalowi NaTemat.pl Andrzej Szary, przewodniczący wielkopolskiego NSZZ Policjantów. Zarzucił też rządowi usprawiedliwianie agresji kibiców i narodowców. Przywidzenia Szarego nie mogą dziwić, bo są powtarzalne. Twierdzi on, że w 1982 r. wstąpił do nie istniejącej wtedy służby, czyli policji – pisze dla portalu niezalezna.pl Piotr Lisiewicz. „Policjanci nie wytrzymali”, „Mocne oświadczenie policyjnych związkowców z Wielkopolski”, „Szef związku mówi o upolitycznieniu policji” – to z kolei cytaty z portalu Gazeta.pl.
Schizofrenia? W stanie wojennym służył w… policji
Kim jest ów „szef związku”, który tak troszczy się o jej apolityczność? Andrzej Szary wstąpił do Milicji Obywatelskiej w momencie, gdy jej apolityczność osiągnęła swoje apogeum, czyli zaraz po wprowadzeniu stanu wojennego, w 1982 r. W czasie gdy milicjanci apolitycznie rozpędzali manifestacje, a czasem zabijali opozycjonistów, podwyższał swoje kwalifikacje w Szczytnie.
Jednym z zabitych przez milicjantów był brat obecnego prezesa Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań Radosława Majchrzaka, śp. Piotr Majchrzak. Sprawców morderstwa nie ukarano do dziś.
Tymczasem z biografii apolitycznego milicjanta umieszczonej na stronie jego związku wynika, że w 1982 r. wstąpił on do służby o nazwie „Policja”, zaś pierwszym stanowiskiem służbowym zajmowanym przez niego był „policjant”. Czyżby Szary pełnił służbę w jakimś innym państwie?
Wychowany w nienawiści do Żołnierzy Wyklętych
Również podana na stronie nazwa apolitycznej szkoły, w której uczył się Szary, jest niepełna. Miała to być „Wyższa Szkoła Oficerska w Szczytnie”, jednak pominięta jest dalsza część jej nazwy „im. gen. Franciszka Jóźwiaka >>Witolda
WARUJ PSIE (89.151.33...) 18-10-2022 23:00
9.
Policja wraca do swojej mrocznej przeszłości, czyli PRL-u. Jej autorytet się kruszy
WARUJ PSIE (89.151.33...) 18-10-2022 23:10
10.
SZKODA ZE IM MUZYKA NIE PRZESZKADZA JAK W BLOKSCH JEDEN DEBIL Z DRUGIM NALIERDALA A SASIAD DZWONI O INTERWENCJE