Od kilku tygodni przy ul. Broniewskiego stał biały bus. Internauci pytali nas, dlaczego służby nie interweniują.
- Ktoś najwidoczniej to auto tam porzucił - mówi pan Andrzej, mieszkaniec os. Lotnisko. - Każdego dnia tam przejeżdżam, a bus jak stał tak stoi. Służby czekają aż zeżre go rdza? Zepsuł się na drodze i właściciel go nie zabiera. Długo to już trwa. Jeszcze trochę i ktoś się do niego dobierze. Zostanie bez kół albo drzwi czy foteli. Taki los spotkał auto, które jakiś czas stało w rowie niedaleko Bridgestone.
Biały bus stał tuż przy ścieżce rowerowej, niedaleko ronda, w pobliżu cukrowni Kluczewo. Najwidoczniej zepsuł się na trasie lub uległ kolizji. Pytaliśmy policję o pozostawione tam auto.
- Policjanci przekazali sprawę stargardzkiej straży miejskiej - mówi Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Dzwoniliśmy kilka razy do firmy przewozowej, ale nikt nie odbierał telefonu.
Aktualizacja, 11 października godz. 12.
Jak poinformował nas Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie, właściciel dostał nakaz zabrania auta do 15 października. Samochód już został zabrany.
Ale akcja. Jaja jak berety! Co za wiadomość. Biegnę donieść o tym kuniowi bo się interesuje!
8===> (92.40.179...) 11-10-2022 15:23
2.
Niektórych to jednak interesowało, skoro do nas dzwonili.
Redakcja (81.190.34...) 11-10-2022 16:06
3.
8===> (92.40.179...) masz beret zryty jak dorożkarska szkapa, z jaj w diecie nie rezygnuj bo od nadmiaru sfermentowanych jabłek bredzisz i Qnia pomieszałeś z kuniem, a to ten sam krewny muła i szwagier osła.