Podchodzi Jasio do policjanta, a ten go zagaduje:
- Podoba ci się chłopczyku mundur policjanta?
- Jasne.
- A podoba ci się czapka policjanta?
- Jasne.
- A pałka?
- Jest super.
- Może chciałbyś w przyszłości zostać policjantem?
- Proszę pana, ja się dobrze uczę…
Jeden chłop wlazł w parku na ławkę i zaczyna się drzeć:
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu jakaś babcia nie wytrzymała:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 17:40
5.
Przychodzi facet do lekarza.
- proszę mnie wykastrować;
- to bardzo dziwne? chyba pan wie, że jest to "nieodwracalny" zabieg;
- tak, wiem. Proszę mnie wykastrować!
Po zabiegu lekarz pyta faceta. Ale dlaczego pan się na to zdecydował?
- chciałem zrobić mojej wybrance prezent ślubny.
- prezent?
- tak, bo wie pan, ona jest żydówką
- to chyba chciał się pan obrzezać?
- O Ku..wa! a co ja powiedziałem?
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 17:45
6.
Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 17:51
7.
Przychodzi babcia do księdza i pyta:
- Czy ksiądz może mi ochrzcić kota?
- Ochrzcić kota? Bzdura, to niemożliwe!
- Ale mi bardzo mi zależy! Dam za to 10 tysięcy dolarów.
Ksiądz ochrzcił kota, ale sumienie go gryzło i poszedł do biskupa.
- Ochrzciłem kota.
- Coś ty zrobi??! - krzyczy na niego biskup.
- Ale dostałem za to 10 tysięcy dolarów.
- Aaaa, to w takim razie proszę teraz przygotować kota do bierzmowania!
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 17:57
8.
A może DOW,Z,, CIPY WŁAŚNIE CENY I OPŁATY- PODWYŻSZYLI !!!!!
HA HA HA HA HA HA (ALE ŚMIESZNE)
Smieszny dowcip (89.229.110...) 14-06-2010 18:24
9.
Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
- Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
- Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja strzelę jeden numerek i potem tydzień odpoczywam.
- To masz fajnie- mówi ten brzydki. Ja dzień w dzień "rąbię" po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć...
- To spróbuj się nie podnosić - radzi pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
- Gówno tam pomaga - odpowiada ze złością ten "pracowity" - Kiedyś się nie podniosłem, to mnie mało nie zjedli!
Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka.
Podczas niedzielnej mszy zagniewany prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rąk.
Prałat już mocno wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
sylvek (213.251.189...) 14-06-2010 19:17
10.
Umierają ojciec Rydzyk i prałat Jankowski. Pierwszy do nieba idzie Jankowski. Bramę do raju otwiera mu św. Piotr i pyta o nazwisko.
- Jankowski - odpowiada prałat.
Św. Piotr sprawdza na liście i mówi:
- Nie ma Cię na liście. Ale poczekaj, sprawdzę na rezerwowej (dusz, które najpierw idą do czyśca, a potem do nieba).
Po chwili zjawia się ojciec Rydzyk. I znowu sytuacja powtarza się. Św. Piotr nie znajduje go na liście i idzie szukać na rezerwowej liście.
Stoją już tak dłuższą chwilę i w końcu zniecierpliwiony Jankowski mówi do Rydzyka:
- Chodźmy stąd, co będziemy się Żyda prosić.
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 21:21
11.
Do Admina: wykasowałeś post nr 2 a nic złego nie widzisz w poście nr 1 ??? Żenada.
qqłka (89.228.246...) 14-06-2010 21:23
12.
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 21:28
13.
Żona zabawia się z kochankiem, gdy nagle słyszy zgrzyt klucza w zamku.
Przerażona zaczyna się modlić:
- Boże spraw, żeby czas się cofnął o godzinę!
Nagle słyszy głos z góry:
- Dobrze, ale kiedyś za to utoniesz - stroń od wody.
Wszystko się udało, mąż się nie dowiedział. Od tego dnia kobieta unika wszelkich akwenów wodnych.
Pewnego dnia jednak dostała wiadomość, że wygrała wycieczkę statkiem - żeński rejs po Karaibach.
Po chwili zastanowienia mówi sobie:
- Raz się żyje, popłynę, to już kilka lat minęło.... Same baby nie będzie żadnej pokusy
Rejs przebiega spokojnie, aż tu nagle nadciąga sztorm.
Kobieta znów się modli:
- Boże chyba mnie teraz nie ukarzesz? Nie zabijesz razem ze mną trzystu niewinnych kobiet.
- Niewinnych?
Ha. Ja was dziwki przez pięć lat zbierałem do kupy!
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 21:36
14.
Spotykają się dwaj kolesie.
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę,a tam goły facet!
- Zdarza się tak w małżeństwach...
- Ale ja nie jestem żonaty!
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 21:48
15.
- Dlaczego w dawnych czasach kobiety skakały przez ognisko?
- Bo depilację wymyślono dopiero w XX wieku.
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
- Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
- Stepujący żółw? O cholera! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku.
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 21:49
16.
Grają sadysta z gejem w karty i się umówili, że który wygra, to z przegranym zrobi, co zechce.
Wygrał gej. Sadysta mówi:
- Pewnie mnie przelecisz?
- Pewnie tak - odpowiedział gej i co powiedział, to zrobił analnie i oralnie.
Ale grają dalej i następny raz wygrał sadysta. Wkręcił więc gejowi penisa w imadło i ostrzy brzytwę. Gej pyta ze strachem:
- Chyba mi nie obetniesz?!
A sadysta na to:
- Sam sobie obetniesz, jak podpalę tę budę.
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 21:53
17.
Całują się kochankowie pod akacjowym drzewkiem. W pewnym momencie panienka się krztusi i coś przełyka.
- Och - mówi. - Kochanie, chyba połknęłam twoją gumę do żucia.
- Gumę? - zastanawia się młodzieniec. - Nie mam żadnej gumy. - Po czym z nutką zrozumienia: - Mam za to katar!
Przychodzi sadysta do sklepu zoologicznego i pyta sprzedawcę:
- Są papużki nierozłączki?
- Są.
- To poproszę JEDNĄ!
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 22:06
18.
Rozmawiają trzej lekarze, Anglik, Rusek i Polak. Anglik mówi:
- U nas to ostatnio operowali pacjentkę przez 6 godzin i po trzech miesiącach wróciła do pracy.
Na to Rusek:
- To nic! U nas operowali pacjentkę 8 godzin i po dwóch tygodniach wróciła do zakładu.
A Polak:
- U nas natomiast dwóch chirurgów rżnęło pielęgniarkę przez całą noc, a ona rano poszła na dyżur.
Dziewczyna leży z chłopakiem w łóżku, intensywnie "pracuje" robiąc loda. Co chwila jednak przerywa i wybiega do kuchni, po czym wraca i kontynuuje. Po skończeniu chłopak mówi do niej:
- Było super, ale dlaczego ciągle przerywałaś i wychodziłaś?
- A bo miałeś tyle sera, że musiałam chlebem zagryzać.
qupik (77.242.225...) 14-06-2010 22:15
19.
Przychodzi facet do baru i mówi do barmanki:
- Whisky poproszę.
- Z lodem? – pyta barmanka.
- Bez loda.
- Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze?
- Aaa… bo sekretarkę zmieniłem.
- Niezbyt bystra, tak?
- Nie, właśnie całkiem mądra.
- To może leniwa?
- Skąd! Bardzo pracowita!
- To może, hmm… ten tego… nie chce…
- No coś pan! Dymam ją kilka razy dziennie!
- A może nie chce brać do…
- Jak to nie?! Ciągnie jak odkurzacz!
- No to o co chodzi?
- Aaa… bo kawę robi jakąś taką…
- Stefan, o czym marzysz?
- Wiesz, Marzena... Morze, słońce, jacht, ty na jachcie... Toniesz...
Zbych (88.156.150...) 15-06-2010 07:31
22.
- Kochanie, może sprawmy sobie wzajemnie wyśmienity weekend?
- Cudowny pomysł, mój drogi!
- No to cześć, do poniedziałku.
Zbych (88.156.150...) 15-06-2010 07:32
23.
Trzy zakonnice rozmawiaja. Pierwsza mowi:
-Wczoraj, gdy sprzatalam biuro księdza, znalazłam tam stos pornosów!
- I co zrobiłaś z nimi? - spytały się zakonnice
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- Gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy,
znalazlam tam opakowanie przezerwatyw.
- I co zrobilaś? - spytały się znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilką.
Trzecia siostra zemdlala...
qupik (77.242.225...) 15-06-2010 19:11
24.
Doktor mówi do pacjenta:
- No, jest pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też
pan chyba nie ma problemów?
- Cóż, tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
- Trzy razy w tygodniu? Z pana kondycją to i trzy razy dziennie można by
było.
- Niby tak, ale pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na małej,
wiejskiej parafii.
qupik (77.242.225...) 15-06-2010 19:19
25.
chodzi ksiądz po kolędzie i zawitał do domu Nowaków. a tam siedział taki mały Jasiu no a ksiądz widząc go dał mu święty obrazek. mały tak ogląda ogląda i mówi: Fajny! masz jeszcze jakieś? na co ksiądz wydobywa drugi i daje małemu. ten znowu ogląda i mówi: Fajny! masz jeszcze jakiś? no to pleban uradowany, że znalazł takiego gorliwego malca daje mu kolejny. A Jasiu znowu ogląda i mówi: A nie masz jakichś z dinozaurami?
qupik (77.242.225...) 15-06-2010 20:41
26.
Jakie wino jest najmocniejsze?
Mszalne.
Dlaczego?
Bo pije jeden, a śpiewają wszyscy.
qupik (77.242.225...) 15-06-2010 20:59
27.
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.
Jakub (89.229.102...) 15-06-2010 22:14
28.
Zajebiaszcze. Normalnie się popłakałam ze śmiechu. Najlepszy "Ha. Ja was dziwki przez pięć lat zbierałem":D
silli (88.156.158...) 15-06-2010 22:29
29.
17 jest dobra:) ohhhhh
Jakub (88.156.158...) 15-06-2010 22:57
30.
-Spotyka się dwóch kumpli przy piwie:
- Musze Ci coś wyznać, ja to już ze swoją kobietą równy rok współżyję.
- E... ja ze swoją już regularnie się kocham 3, 4 razy dziennie i tak od 6 lat.
- No to nieźle, a próbowaliście kiedyś zmienić dziurkę - pyta lekko zawstydzony?
- No coś ty, żeby w ciążę zaszła.
rechot (62.233.184...) 16-06-2010 07:52
31.
Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię!
- To znaczy?
- Hmm, a może przytul jak Abelard swa Heloizę...
- Czyli jak?
- Jak?! Jak?! Srak! Czytałeś k*rwa coś w życiu?
- Tak! Naszą Szkapę. Ugryźć cię w dupę?
rechot (62.233.184...) 16-06-2010 07:57
32.
www.spoldzielnia.stargard.pl -> jaja jakich mało ;-)
sm (95.51.124...) 16-06-2010 08:27
33.
Płyną sobie plemniki ciemnym wąskim przejściem.
Duży plemnik do małego: Idź zobacz, co jest za rogiem.
Mały za chwilę krzyczy: ZDRADA!!!!!!!!!!!!! JESTEŚMY W DUPIE!!!!!!!!!!!
qqq (91.94.221...) 16-06-2010 12:19
34.
A propos klinowania się tirów pod wiaduktem na Wyszyńskiego/Szczecińśkiej:
Policjant przyjeżdża na miejsce zdarzenia i mówi do kierowcy:
- Co ? Zaklinowaliśmy się ?
- Nie kur..a, most wiozłem i mi się paliwo skończyło.
;)
Kristof (89.228.244...) 16-06-2010 15:10
35.
do nas przyjedzie BUSSSSSSSSSSSSSSSSS z Kaczyńskim , zawieść go po drodze na ŚWIATOPEŁKA I DRZYMAŁY HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH!
Autobus, pełen tłok ludzi (godzina 16, każdy wraca z roboty), jednym z pasażerów zajmujących miejsce siedzące jest czarnoskóry mężczyzna, wiek nieznany. Autobus staje na przystanku, wsiada młoda atrakcyjna blondynka z obfitym dekoltem, jakaś słuchaczka Radia Maryja ze znaczkiem firmowym w klapie żakietu a za nią jeszcze i kilka innych osób. Murzyn na widok młodej kobiety wstaje i mówi do niej:
"Proszę sobie usiąść" i grzecznie się odsuwa, podaje dłoń żeby się go złapała - autobus już rusza.
Na co starsza Pani odpowiada: "Nie wiem z jakiego plemienia pan jest, ale tutaj, w tym cywilizowanym katolickim kraju ustępuje się miejsca starym, schorowanym kobietom, a nie młodym, zdrowym."
No niestety miała pecha, bo czarny najwidoczniej się mocno zirytował przytykiem rasistowskim więc ładnie i dosadnie odpowiedział starszej pani:
"Nie wiem, z jakiej wioski pani jest, ale w mojej to takie stare i zgryźliwe pizdy zjada się na kolację".
Gu (77.242.225...) 16-06-2010 19:11
37.
Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasiu. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go jednak, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasiu z dumą:
- Zerżnięto królową! - Mój Boże! Kto?!
Gu (77.242.225...) 16-06-2010 19:15
38.
Pani Kowalska pyta dzieci w klasie:
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
Gu (77.242.225...) 16-06-2010 19:16
39.
Krasnoludki odwiedzając Rzym wstąpiły do papieża.
- Bardzo przepraszam, Wasza Ekscelencjo, ale mam pytanie: Istnieją w Rzymie krasnoludki - zakonnice? - pyta się Tom, najstarszy z krasnali.
- Hmm, nie, nie - odpowiada z uśmiechem papież - w Rzymie nie ma żadnych krasnoludków - zakonnic.
W tyle reszta krasnali zaczyna się uśmiechac...
- A, przepraszam, Wasza Ekscelencjo, a może jakieś krasnoludki - zakonnice żyją gdzieś indziej we Włoszech? - pyta się dalej Tom.
- Nie, nie, drogi Tomie, we Włoszech tez nie ma krasnoludków - zakonnic - odpowiada papież.
Reszta krasnali zaczyna się głośno śmiać...
- Hmm, a może żyją jakieś krasnoludki - zakonnice w Europie? - nie daje spokoju Tom.
Papież, którego zaczęły już powoli denerwować te pytania, mówi:
- Drogi Tomie, naprawdę nie ma w Europie żadnych krasnoludków - zakonnic!
Krasnoludki w tyle zaczynają się tarzać ze śmiechu...
- Chce mi Wasza Ekscelencja powiedzieć, że na całym świecie nie istnieją żadne krasnoludki - zakonnice?
Papież zdenerwowanym już głosem mówi:
- Nigdzie, drogi Tomie, nie istnieją krasnoludki - zakonnice.
Po tej odpowiedzi, krasnoludki w tyle zaczynają wyć i zwijać się ze śmiechu rycząc:
- Tom zerżnął pingwina! Tom zerżnął pingwina! Tom zerżnął pingwina!
Gu (77.242.225...) 16-06-2010 19:23
40.
Ty Rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr co z tego debilu?
? (88.156.158...) 16-06-2010 21:58
41.
Siedzi mały Jasio na rowerze i mówi:
- Jowejku, jedź. Jedź jowejku. Jedź jowejku, jedź.
Nagle podchodzi do niego kobieta i mówi:
- Taki duży chłopczyk i "r" nie potrafi powiedzieć?
Na to Jasio:
- Wypi****aj stara k**wo a ty jowejku jedź!
P (88.156.147...) 17-06-2010 16:40
42.
ad.32 Wow!
W związku z zakończeniem współpracy z Zarządem Spółdzielni Mieszkaniowej w Stargardzie Szczecińskim (budynek Zarządu - Os. Zachód A7) oraz nieopłaceniem należności za wykonanie strony internetowej wraz z systemem logowania strona została usunięta.
Pozdrawiam
Hostart
Waldemar Jakubowski
No tak, ten *** Stanisław K**** pokazał co potrafi. Teraz jeszcze chce zrobić kołchoz z opłatami za ogrzewanie. Po zdjęciu podzielników, wszystcy zapłacą po równo. Także za sąsiada, który otworzy szeroko okna gdy będzie zbyt ciepło, zamiast przykręcić grzejniki.
hells (94.23.58...) 18-06-2010 08:15
43.
To jest klasyczny związek muzyki z prostytucją...
... coś tu k**wa nie gra !
MBy (88.156.157...) 18-06-2010 10:30
44.
Rozprawa w sądzie. Zeznaje oskarżony, myśliwy: – Mówię sobie, pójdę zapolować. Wyglądam przez okno, śniegu od cholery, więc pociągam z piersiówki, biorę strzelbę i wychodzę. Idę sobie przez las, zimno jak cholera, więc sobie pociągam z piersiówki i szukam zwierzyny. I tak sobie idę, idę, pociągam z piersiówki, żeby wiedzieć, jak daleko zaszedłem, aż tu nagle patrzę, a na drzewie siedzi kukułka i kuka, no to wypaliłem! Zeznaje poszkodowany, jąkała: – Iiidę ssobie pprzez llas, aż nnagle wiwidzę, iidzie pipijanny mymyśliwy i sstrzeeela. Nono to wlawlazłem na ddrzewo i kkkrzyczę:
KU...KU...KU...KU...RWA NIE STRZELAJ!
MBy (88.156.157...) 18-06-2010 10:34
45.
Jak się nazywa człowiek bez lewego ucha, bez lewej ręki, bez lewego oka i bez lewej nogi? - All right.
MBy (88.156.157...) 18-06-2010 10:37
46.
Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?! - Pewnie środa
true sprawdź link. Też mnie to zainteresowało i .... wszędzie widnieje komunikat - "strona została usunięta".
leon (89.229.108...) 18-06-2010 14:24
50.
trzeba kliknąć na KOPIA ;]
true (89.229.101...) 19-06-2010 14:20
51.
Dwie blondynki oglądają TV
I jedna mówi do drugiej:
-Patrz !!! Benedykt XVI
Na to druga odpowiada:
-A Kubica który ???
- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Wchodzi Jasiu do pokoju i widzi jak ojciec posuwa od tyłu mamę..
Ojciec:
- Czego chcesz czego chcesz!!!?
Mama:
- dziewczynkę, dziewczynkę
Jasiu speszony wychodzi. Po 5 minutach wchodzi ojciec do niego do pokoju, a Jasiu podniecony podbiega wypina się ściąga spodnie i mówi:
- Tato, a ja chce klocki Lego
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!
heh (88.156.155...) 19-06-2010 16:45
52.
Część 1:
Siedzą dwa głuche gołębie na dachu. Jeden mówi: "Chuj ci w dupę!", a drugi na to: "A Tobie w dupę"
Część 2:
Siedzą dwa głuche gołębie na dachu. Jeden mówi: "Chuj ci w dupę.", a drugi: "A tobie chuj!"
Część 3:
Siedzą dwa gołębie na dachu, jeden ślepy, drugi głuchy. ślepy mówi: "Ładnie dziś wyglądasz!", a głuchy na to "A Tobie w dupę!"
heh (88.156.155...) 19-06-2010 16:58
53.
"Kiedy byłem mały, modliłem się o rower. Ale wtedy ksiądz powiedział mi, że Bóg nie działa w ten sposób. Nie daje nikomu rowerów, tylko przebacza. Więc ukradłem rower i modliłem się o przebaczenie."
@ (77.242.225...) 19-06-2010 18:39
54.
Jadą w pociągu Żyd i młody wikary. Siedzą vis-a-vis siebie. Raptem Żyd pyta:
- Jak ksiądz awansuje, to kim zostanie?
- Mogę zostać proboszczem - odpowiada wikary
- A później? - pyta Żyd
- Później mogę zostać kanonikiem.
- A jeszcze później
- Jeszcze później mogę zostać prałatem.
- A dalej co?
- Dalej, gdybym miał wybitne zasługi, to mogę zostać biskupem.
- Można jeszcze więcej?
- Tak, można. Z woli Ojca Świętego mógłbym zostać kardynałem.
- Ten wasz Ojciec Święty to papież, czy dobrze gadam? On całym waszym Kościołem rządzi, co?
- Tak, całym.
- To dopiero byłby awans proszę księdza! No bo jeszcze wyżej...
Wikary kręci głową:
- Wyżej już nie można. Przecież nie mogę zostać Panem Bogiem.
A na to Żyd:
- Dlaczego nie? Jednemu z naszych się udało!
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 18:41
55.
Idzie facet ulicą patrzy a tam strzałka z napisem: “Burdel u sióstr Urszulanek”
Hmmm, myśli facet, tego jeszcze nie było. wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica I pyta:
- Czego chciał?
- N… no… skorzystać z, z, z U-U-usług…
- Płaci TU 500 zł i idzie w te drzwi po prawej.Zapłacił i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, już młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- Witam pana.
- Witam, chciałem…
- Tak, tak wiem, 300 zł i drzwi po lewej.Zapłacił, poszedł. I na końcu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku…
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- Ach, tak… 100 zł i te drzwi za mną.
OK, zapłacił, już tyle wydał, to stówa go nie zbawi pomyślał. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma… rozgląda się (nieco skołowany), a TU mała tabliczka z napisem:
“Właśnie zostałeś wyr*chany przez siostry urszulanki!”
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 18:44
56.
Stacja benzynowa. Wchodzi dystyngowany pan ubrany na czarno z czarną dyplomatką i prosi o drogie wino deserowe, puszkę orzeszków i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw, wreszcie wybiera Durex Extra Safe. Pakuje wszystko, podaje stówkę kasjerowi i w trakcie wydawania reszty wpada wymalowana osiemnastka wołając:
- I jeszcze chipsy proszę księdza.
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 18:46
57.
Przychodzi facet do sex-shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
- Chce pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki czasami wybuchają…
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 18:49
58.
Biskup przyjeżdża do szkoły specjalnej. Pyta dzieci, kim chciałyby być w przyszłości. Nagle Jasio:
- Ja bym chciał na biskupa!
- Ale to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić.
- No i chodzę.
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 18:51
59.
posuwa facet faceta w dupę i mówi:
-O jejku, Dyziu, ale Ty jesteś fajny, masz taką fajną, ciasną dupkę!
-Bo jestem dopiero na pierwszym roku seminarium proszę księdza proboszcza.
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 18:55
60.
Komisja MZ w szpitalu na oddziale urologii.
Przechodząc przez jedną z sal widzi kilku masturbujących się facetów ok. 60-tki
- Co tu się dzieje? - pyta wizytujący
- W ten sposób leczymy ich z prostaty - odpowiada lekarz
Idą dalej i w następnej sali widzą kilku facetów ok. 60-tki a z nimi kilka młodych i niezwykle powabnych nałożnic, którzy uprawiają dziki sex, orgia na całego!
- A tu co się dzieje? - pyta ktoś z komisji
- W ten sposób też leczymy ich z prostaty - odpowiada lekarz
- Jak to? Jedna i ta sama choroba a dwie jakże odmienne metody leczenia?
- Tak, bo ci pierwsi leczą się na NFZ, a ci ostatni prywatnie...
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 18:59
61.
James Bond siedzi przy barze i sączy swojego drinka (martini z wódką, wstrząśnięte nie mieszane, rzecz jasna ). W pewnej chwili podchodzi do niego panienka i mówi:
-O, panie Bond, ma pan ze sobą jakiś fajny gadżet?
-Ano mam, taki zegarek z rentgenem- właśnie pokazuje mi, że jest pani bez majtek.
-No to jakiś cienki ten zegarek, bo mam na sobie majtki!
-Och przepraszam! Nie zauważyłem, że śpieszy się o godzinę.
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 19:14
62.
Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy. Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei opowiada o wycieczce i każda mówi, ze zdradziła męża. W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał:
- Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorą!
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 19:18
63.
Żonaty facet przyszedł do spowiedzi:
- Mam romans z pewną kobietą - mówi.
- A coś bliżej? - zaciekawia się ksiądz.
- No, spotykamy się, ale tylko ocieramy się o siebie, jeszcze nigdy nie
było penetracji!
- Tarcie to jest to samo co włożenie! Odmówisz 5 zdrowasiek i dasz 100
zł na ofiarę.
Gość odmówił modlitwę i kieruje się do wyjścia, a ksiądz cały czas go
obserwuje. Wybiega z konfesjonału i krzyczy:
- Widziałem! Nie wsadził pan 100 zł na ofiarę!
- Ale potarłem stówką o puszkę. Sam ksiądz mówił, że tarcie to to samo
co włożenie!
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 19:55
64.
- tatusiu, czemu ja mam tylko dwa guziczki w rozporku a ty masz pięć?
- bo ty syneczku masz małego siusiaczka a ja mam dużego
- o patrz tatusiu, idzie ksiądz, ten to musi mieć sikawę!
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 19:57
65.
Benedykt XVI ma wszystkie teksty obcojęzyczne zapisane fonetycznie po niemiecku. Podczas zakończenia nabożeństwa w Polsce chciał pozdrowić Polaków. Szuka po kieszeniach, w notatkach. Nic. Po angielsku, francusku, włosku...
Nagle znajduje jakąś bardzo starą kartkę. Uradowany czyta:
- Obhrońcy Westerplatte! Poddajcie się! Nie mhacie żadnych schans!
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 19:59
66.
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią
pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano jak wstanie to idzie do łazienki i sika do wiadra że słychać na cale mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładna łazienkę z muszla klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - błaga ksiądz.
Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie o to chodzi - przerywa ksiądz-
Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się ... i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy.
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 20:03
67.
Pewnego razu autobus z zakonnicami spadł w przepaść i oczywiście wszystkie zginęły.
Stoją więc w kolejce do nieba i czekają, aż św. Piotr skończy zadawać im pytania:
- Siostro Karen, czy miała siostra kiedyś kontakt z penisem?
- Tak, raz dotknęłam główki koniuszkiem palca.
- Dobrze - włóż palec do wody święconej i możesz wejść.
- Siostro Elżbieto, czy miała siostra kontakt z penisem?
- Tak, raz przyczyniłam się do wytrysku i miałam całą rękę w spermie.
- Włóż zatem dłoń do wody święconej i możesz wejść.
W tym momencie w kolejce zrobiło się wielkie poruszenie i jakaś zakonnica zaczęła się przepychać do przodu.
- Siostro, siostro - czemu siostra tak pędzi?
- Jeżeli mam się napić tej wody, to wolę to zrobić zanim siostra Joanna włoży tam tyłek.
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 20:09
68.
- Po czym poznać, że jest Boże Narodzenie?
- Przy kompie oprócz puszek po piwie pojawiają się skórki od mandarynek.
qupik (77.242.225...) 19-06-2010 20:12
69.
Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:
- Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?
Pierwsza blondynka odpowiada:
- Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...
- Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!
Odpowiada druga blondynka:
- Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!
Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.
Ostatnia blondi uśmiecha się spokojnie i nawija:
- Wielkanoc to święto Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...
- Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte.
Blondynka nawija śmiało dalej:
- ...Zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku. Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa.
heh (88.156.155...) 19-06-2010 20:37
70.
Przychodzi pewna pani do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi do fryzjerki:
- Niech pani mi zrobi warkocza.
- Nie da się, bo jeden włos przed chwilą wypadł.
- To niech pani mi zrobi koka.
- Nie da się, bo drugi włos przed chwilą wypadł.
- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.
heh (88.156.155...) 19-06-2010 20:37
71.
Siedzi kolo przy stoliku w barze. Patrzy i wchodzi taka super laska. Długie nogi, blond włosy, gustownie umalowana. No po prostu marzenie wielu meżczyzn.
No i koleś sobie tak myśli.
-Podejdę i zagadam, przecież mam dobra gadkę.
Po chwili
-Albo nie, nie podchodzę, obciach będzie.
Pije piwko i dalej rozmyśla
-No ale przecież ja mam za***ista gadkę, wiec podejdę i będzie moja.
Ale nadal ma wątpliwości
-Kurde ale jak podejdę i mnie wyśmieje?
No ale jednak się przełamał. Wstaje i kobieta niestety wyszła.
Koleś w myślach mówi:
-No i dobrze. Problem mam z głowy.
Ale ona poszła tylko do WC.
Wróciła.
Koleś już przekonany, ze pójdzie.
-Mam przecież taką ZA***ISTA GADKĘ. Na bank
ja wyrwę, będzie fajnie i w ogóle. Idę !
Podchodzi. Ona na niego spojrzała figlarnie. No i koleś zaczyna swoja gadkę:
-SRAŁAŚ ?
heh (88.156.155...) 19-06-2010 20:46
72.
Byl sobie pewien farmer ktory mial kury. Kazdej nocy ginela mu z kurnika jedna kura. Pewnego dnia gdy spacerowal po lesie spotkal lisa. Zapytal sie go "Lisie czy to ty co noc kradniesz mi z kurnika jedna kure?" -"nie" odpowiedzial lis.... a to byl ON
heh (88.156.155...) 19-06-2010 20:49
73.
po co kobietom nogi??
żeby nie zostawiały śladów jak ślimak
hehehehhee
heh (88.156.155...) 19-06-2010 20:52
74.
heh - wybitnie żałosne te dowcipy
(89.229.99...) 19-06-2010 20:57
75.
Przychodzi mrówka do sklepu i mowi:
-Poprosze 2cm nitki
- Zapakowac ?
- Nie, powiesze sie na miejscu.
heh (88.156.155...) 19-06-2010 20:57
76.
Do sklepu spożywczego przybiega facet:
-Kilogram twarogu proszę!
Sprzedawca dał facetowi ser, po czym facet szybko wybiegł ze sklepu. Pół godziny później ten sam facet przybiega do sklepu:
-Dwa kilo twarogu, ale szybko!
Zdziwiony sprzedawca sprzedał facetowi twaróg i facet znowu wybiegł ze sklepu. Po chwili do sklepu znowu przybiega ten sam facet:
-Dwa kilo twarogu, migiem!
Zupełnie zdziwiony sprzedawca sprzedał ser, facet niemal w biegu go złapał i wybiegł ze sklepu. Sytuacja powtarza się wielokrotnie w ciągu dnia. Pod koniec dnia, kiedy sprzedawca zamykał już sklep, przybiega ten sam facet z taczkami:
-Panie, niech pan jeszcze nie zamyka! Proszę mi załadować te taczki twarogiem!
Sprzedawca jest już bardzo zaintrygowany:
-Po co panu aż tyle twarogu?!
-Pokażę panu, ale niech pan ładuje!
Po chwili obaj wybiegli ze sklepu. Dobiegają do wykopanej w ziemi dziury i facet zaczyna łopatą wrzucać twaróg do ziemi. Z dziury dobiegają głośne odgłosy jedzenia, mlaskania, beknięcia...
-O kurcze, co to takiego? - pyta sprzedawca.
-Nie mam zielonego pojęcia, ale to cos strasznie lubi twaróg.
heh (88.156.155...) 19-06-2010 21:07
77.
siedzi znudzony hrabia, podchodzi lokaj i sie pyta
A: moze podac panu obiad?
B: bez sensu...
A: to moze pojsc z panem na spacer?
B: bez sensu...
A: to moze opowiem panu zagadke?
B: ok...
A: co to jest, owłosione i wchodzi do dziury?
B: hmn... FIUT!!!
A: a nie, bo mysz
B: mysz?! w cipie?! bez sensu...
heh (88.156.155...) 19-06-2010 21:17
78.
Kumpel pyta kumpla:
- Wiesz co mówią kobiety na widok faceta z wielkim fiutem?
- ...Nie.
- A ja wiem...
toma -72 (89.229.96...) 19-06-2010 21:38
79.
Mama dała Jasiowi 50 zł i kazała kupić chleb, mąke, mleko i sok. Lecz kiedy Jasio szedł do sklepu zobaczył na wystawie pięknego misia za równo 50 zł. Kupił go i poszedł do domu. Mama zobaczyła misia i cene i natychmiast kazała Jasiowi go zwrócić. Jasio więc poszedł do sąsiadki. Wchodzi, patrzy a tam sąsiadka baraszkuje z kochankiem w łóżku. Zaraz za Jasiem do domu wchodzi mąż sąsiadki. Przerażona kobieta ukrywa i Jasia i kochanka w szafie. Jasiu mówi do kochanka:
- Kup pan misia.
Kochanek:
- Nie.
- Bo będe krzyczał - dodaje Jasiu.
Kochanek dał mu 50 zł.
Na co Jasiu:
- Oddaj misia.
- Nie.
- Bo będe krzyczał.
Kochanek oddał misia, a sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie. W końcu Jasiu przychodzi do domu z kieszeniami pełnymi pieniędzy. Matka się przeraziła, że syn obrabowł bank i wysłała go do spowiedzi. Jasio mówi w konfesjonale:
- Chciałem sprzedać misia.
Na to ksiądz:
- Spier.... więcej forsy nie mam!!!
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:02
80.
Siedzi Jasiu w kościele, zawzięcie macha i kręci różańcem, podchodzi ksiądz i mówi:
- Jasiu, nie kręć tak tym różańcem, wyobraź sobie że na każdym z jego koralików siedzi mały aniołek.
Oczywiście Jasiu przestaje, a ksiądz odchodzi.
Wtedy Jasiu popatrzył na trzymany różaniec i mówi:
- No to teraz ku... się trzymajcie!!!
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:03
81.
Młody ksiądz spowiada po raz pierwszy. Przychodzi dziewczyna:
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany nie wie co powiedzieć i biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po Snickersie...
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:04
82.
Blokowisko, niedzielne popołudnie. Mąż do żony posłał znaczące spojrzenie, żona wzruszając ramionami wskazała małego Jasia.
- Jasiu, dziecko kochane posłuchaj tatusia i idź do kuchni, powyglądaj sobie przez okno.
Jasiu posłuchał, ale po chwili krzyczy z kuchni.
- Tato, tato!
- Co, syneczku?
- U Kowalskich też się bzykają, bo Arek w oknie stoi!
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:36
83.
Około północy mama i tata Jasia odbywają stosunek. Mama strasznie skacze po tacie, wtedy wchodzi Jasiu po czym wybiega i zaczyna płakać. Mama wybiegła za nim. Zaskoczona mama mówi do Jasia:
- Nie płacz Jasiu, tatuś jest gruby ja musiałam mu wcisnąć brzuch z powrotem żeby był chudy.
- Nie da rady mamo! Jak Ty wychodzisz to przychodzi sąsiadka i zaczyna tatę nadmuchiwać.
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:37
84.
Wchodzi facet do baru z krokodylem.
- Proszę wyjść! On jest niebezpieczny!
- On jest bardzo miły, i nikomu nie zrobi krzywdy, mogę to udowodnić.
- Dobrze, jeżeli wszyscy goście uznają, że nie ma zagrożenia, to może pan zostać.
Facet prowadzi krokodyla na środek, wali pięścią trzy razy w łeb krokodyla i mówi:
- Otwórz gębę! - Krokodyl otwiera, a facet zdejmuje gacie i wkłada przyrodzenie do środka, następnie wali znowu trzy razy i mówi: - Zamknij gębę!
Krokodyl zamyka, i wszyscy widza jak zęby krokodyla zatrzymują się o centymetry od ważnych organów. Facet chowa interes i mówi:
- Może ktoś chce spróbować?
Odzywa się kobiecy głos:
- Ja, ale niech pan nie bije mnie tak mocno w głowę.
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:38
85.
Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a ty, co napisałeś?
- W domu balanga, a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:55
86.
Jasiu się pyta taty:
• Tato czym się rożni teoria od praktyki?
• Jasiu zaraz wytłumaczę Ci to. Spytaj się mamy czy dałaby murzynowi za 2000$.
Jasiu podchodzi do mamy i pyta się:
• Mamo dałabyś murzynowi za 2000$?
• No wiesz synku. Meble by się przydały, a pensja mała. Dałabym ten jeden raz.
Jasiu idzie do taty mówi, że mama by dała.
• Jasiu teraz idź do siostry i spytaj się o to samo.
Jasiu podchodzi do siostry i pyta się.
• Siostra dałabyś murzynowi za 2000$?
• Pewnie że tak. Miałabym na kosmetyki, imprezy i ciuchy.
Jasiu idzie do taty i mówi, że siostra dałaby.
• Teraz Jasiu idź do dziadka i spytaj się o to samo.
Jasio idzie i pyta się.
• Dziadku dałbyś murzynowi za 2000$?
• Dałbym, bo wiesz emerytura mała, a na starość coś bym sobie kupił.
Jasio poszedł i powiedział, że dziadek by dał.
Tata mówi:
• Widzisz synku w teorii mamy 6000$ w kieszeni.
A w praktyce dwie k*rwy i pedała w rodzinie.
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:57
87.
Dlaczego w Titanicu grał Leonardo Di Caprio? Bo Chuck Norris by wszystkich uratował
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:58
88.
12-letni synek, pyta się ojca (w mieście otwarto właśnie agencje
towarzyska):
- Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Ojciec mocno zakłopotany odpowiada:
- Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, ze robi się tam człowiekowi dobrze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani:
- A co ty chłopczyku chciałeś?
- No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani zaprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła go do
kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem i miodem i podała chłopcu.
Chłopiec wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato, byłem w agencji towarzyskiej
Ojciec mało nie spadł z krzesła, mamie oczy nas wierzch wyszły.
- I co?! - pytają nieśmiało rodzice
- Dwie zmogłem, ale trzecia juz tylko wylizałem
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 19:59
89.
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 20:05
90.
edzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek". Żona pyta:
- Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?
- Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
- A dużo można na tym zarobić
- Oj, bardzo dużo, kochanie.
- To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam.
- A co muszę zrobić? - pyta żona.
- Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, ale on mówi, że ma tylko 70. Zrobić to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga interes... oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolan klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
- Józek, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy!
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 20:07
91.
Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje, a dupę ma wypiętą
do góry. Długo nie myśląc, podbiega, łapie za dupę, spódnice podwija,
majty w dół i posuwa. Zrobił co swoje, a żona odwraca głowę i mówi:
- Taki sam poj*bany jak chłopaki w robocie.
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 20:14
92.
Dlaczego blondynka pije jogurt w sklepie?
Ponieważ na wieczku jest napisane otwórz tutaj
Dlaczego blondynka trzyma gazety w lodówce?
- Żeby zawsze mieć świeże wiadomości.
Dlaczego blondynki nie myją zębów?
- Bo im się mydło do buzi nie mieści.
Dlaczego blondynka złamała nogę gdy grabiła liście.
- Bo spadla z drzewa.
Dlaczego blondynka ma spuchnięte usta?
- Od zdmuchiwania żarówki.
Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzje?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!
qupik (77.242.225...) 20-06-2010 20:23
93.
Qupik wrtzucaj wiecej kawałów :D świetne są :D mam już trzecie podejście i co drugi dowcip to leżę na ziemi :D
LatarniQ (89.228.244...) 20-06-2010 22:37
94.
Pani Stasia była organistką w kościele, miała już prawie 70 lat na karku i była starą panną. Była podziwiana przez wszystkich parafian za swą dobroć i oddanie sprawom kościoła. Pewnego razu wpadł do niej ksiądz omówić szczegóły jakiejś kościelnej uroczystości. Pani Stasia zaprosiła duchownego do pokoju gościnnego i zaoferowała mu herbatkę. Ksiądz usiadł sobie wygodnie w stylowym fotelu, tak, że przed nim stały stare organy Pani Stasi. Ku wielkiemu zdziwieniu księdza, na organach tych stała szklanka wypełniona wodą, a co jeszcze bardziej zaniepokoiło księdza to fakt, że w szklance tej pływała prezerwatywa. Jak Pani Stasia wróciła z herbatką zaczęła się rozmowa. Ksiądz chciał jakoś delikatnie zacząć rozmowę o szklance wody i kondomie w niej pływającym, ale mu się nie udawało, więc postanowił zapytać wprost:
- Pani Stasiu, bardzo bym był rad, gdyby mi pani to wytłumaczyła - tu wskazał na nieszczęsną szklankę.
- Ooo tak, dobrze, że ksiądz pyta... Czyż to nie wspaniałe? Szłam sobie raz przykościelnym parkiem parę miesięcy temu i znalazłam tę małą paczuszkę na ziemi. Instrukcja na opakowaniu wyraźnie mówiła, że należy to umieścić na organie, zapewnić by było wilgotne i to wtedy ochroni przed roznoszeniem się chorób.... I wie ksiądz co? Przez całą zimę nie miałam grypy.
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:06
95.
Małżeństwu urodziło się dziecko, więc poszli do księdza je ochrzcić.
- Jakie dajecie mu imię ?
- Jakoś nie możemy się zdecydować.
- Weźcie książeczkę do nabożeństwa i znajdźcie w litanii pierwsze lepsze imię świętego.
Ojciec wertuje książeczkę i mówi po chwili:
- Jeśli już pierwsze lepsze, to niech będzie Kyrie Elejson.
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:09
96.
Pięciu pedałów w jacuzzi.
Nagle na powierzchni pojawia się prezerwatywa.
Jeden z nich pyta:
Kto pierdnął?
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:14
97.
Pedał do pedała podczas stosunku:
-Zrobiłem sobie dziś test na HIV.
-Dopiero teraz mi to mówisz?!
-Żartowałem. Lubię jak ci się dupa kurczy.
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:19
98.
Dwóch pedałów w sklepie zauważa super nowe prezerwatywy, wśród nich, jedną w kształcie najnowszego Mercedesa. Jeden pedał na to do drugiego:
-Ale odjazd! Będziemy to robić z najnowszym autem!
Na to drugi:
-A może kupmy tą drugą - super samochód wyścigowy, wiesz... hm... będzie tak szybko i ostro...
Na to sprzedawca:
-Wy sobie lepiej kupcie terenówkę... i tak po gównie będziecie jeździć...
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:20
99.
Turysta do bacy:
baco macie tu jakieś atrakcje?
baca:mieli my ale za mąz wyszła
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:26
100.
Rozmowa dwóch kumpli:
- Slyszales, ze Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostal bo nie chcial oddac komórki. Ale w koncu oddal.
- A drugi raz?
- To byl Sagem.
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:28
101.
Spotykaja sie dwaj dresiarze:
i jeden do drugiego mówi
te, co robisz w sylwestra ?
- a drugi : biceps i tricceps
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:29
102.
W przedszkolu dla VIP-ów nauczycielka pyta sie dzieci, czym zajmuja sie ich ojcowie. Dzieci mówia, a to ze tata pracuje w MSWiA w randze Sekretarza Stanu, a to ze jest poslem SLD, a to ze jest dyrektorem UKIE. Nagle Jasio wstaje i mówi:
- Mój tato jest zegarmistrzem.
- Jak to Jasiu? - pyta przedszkolanka.
- No bo ciagle tata mówi, ze jedzie po wskazówki do Brukseli.
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:31
103.
Wchodzi gostek do baru i widzi pijaka lezacego na ziemi po czym podchodzi do barmana i mówi:
- Dla mnie to samo...
qupik (77.242.225...) 21-06-2010 20:36
104.
Jeszcze :D
LatarniQ (89.228.244...) 21-06-2010 21:34
105.
Daczegowarto się uczyć.
Syn wrócił do domu z samymi dwójami na świadectwie. Ponieważ ojciec przez cały rok suszył mu głowę o oceny i czepiał się nauki, syn bał się jak diabli pokazać świadectwo. Ojciec jednak, zamiast rzucać gromy i lać paskiem, zaprosił syna na fotel. Syn usiadł niepewnie. Ojciec wyjął papierosy:
- Zapal synu...
- Tata, no co ty, ja nie palę...
- Pal, synu!
Zapalili. Po chwili ojciec otworzył barek i wyjął szkocką.
- Napij się, synu...
- Tata, daj spokój, ja nie pije...
- Pij, jak ojciec daje!
Napili się. Ojciec wyjął zza tapczanu Playboya.
- Masz, oglądaj...
- No nie, tata, nie wygłupiaj się...
- Oglądaj!!!
Siedzą, popijają, czas płynie leniwie. Syn już całkiem się wyluzował, sięgnął sam po papieroska, lekko szumi mu w głowie. Przerzuca kartki Playboya, zaciąga się z widoczną przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki:
- Kurna... tata... i kto to wszystko dupczy? No kto to wszystko dupczy???
- Prymusi, synu, prymusi...
swój (89.229.108...) 22-06-2010 11:27
106.
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
-Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500$, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem. W barze cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
-Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
-Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu... z litra wódki została pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500$ i mówi:
-Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
- Poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda...
swój (89.229.108...) 22-06-2010 11:30
107.
Zebranie Dumy. Putin mówi: towarzysze trzeba zrobić porządek z czasem na świecie. Musi być jeden czas. Nie może być przecież tak, że dzwonię do Chin z życzeniami, a oni mi na to że za póżno, albo dzwonię do Polski z kondolencjami, a oni mi na to, że jeszcze nie wylecieli.
giez (89.228.246...) 22-06-2010 23:48
108.
qupik wrzuc wiecej kawalow! Sa genialne :) Pozdrawiam
Ja znam jeden tylko ...
-Przychodzi malzenstwo do lekarza i sie pyta: Panie doktorze, jak to jest, ja mam czarne wlosy, zona ma czarne wlosy, a dziecko urodziło nam sie rude?!
-Lekarz pyta: a jak czesto sie panstwo kochacie?
-Raz w miesiacu.
-Proszę panstwa to rdza!
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 17:53
109.
Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - możesz po prostu pisać drugą ręką.
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 18:17
110.
-Przyjeżdża Amerykanin na wieś i Gospodarz do niego mówi:
Ić do chlewa i wyciepej gnoj.
-Amerykanin mówi do gospodarza:
łot.
-Gospodarz:
Łot krowy i łot konia.
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 18:23
111.
Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Przeczytajcie tekst od dołu..
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 18:31
112.
Jasio przychodzi do taty i pyta: tato co to jest polityka? Tato mówi:polityka synku to: -kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam -twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi -dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi -pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje - ty synku jesteś ludem bo tworzysz społęczeństwo -a twój mały braciszek to przyszłość Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki. Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego: -no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ? -tak tatusiu wiem -Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie. To jest polityka tatusiu
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 18:37
113.
Student nie zaliczył roku podchodzi do profesora i mówi:
Panie profesorze jeśli zrobię 10 kroków na ścianie postawi mi pan 3 ?
Tak odpowiada profesor.
Student zrobił te 10 kroków po ścianie i podchodzi do profesora
Profesor wystawia 3 i mówi jak Ci się to udało?
Nie ważne odpowiada ;)
Student się zadumał i po chwili mówi do profesora...
A jak zrobię parę fikołków na suficie to postawi mi pan 4+ ?
Tak odpowiada profesor
Student zrobił fikołki profesor stawia do indeksu 4+
Student znów się zamyślił i mówi a jak nasikam na pana i pan będzie nadal suchy postawi mi pan 5 ?
Tak odpowiada zdziwiony profesor wyczynami swojego ucznia.
Student staje na stole i obsikuje profesora odbiera swój indeks i mówi:
No to chyba zostanę przy 4+
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 19:00
114.
Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi:
- Wszyscy nienormalni maja wstać!
Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden student.
- No proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta studenta. - Czemu uważa się pan na nienormalnego?
- Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi.
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 19:03
115.
Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły.
- Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy.
- Dlaczego?
- Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej klasie.
M&M (109.243.154...) 24-06-2010 19:07
116.
Barmanowi skarży się pijak:
- Moja żona powiedziała, że jak nie przestanę pić to ode mnie odejdzie.
- No i co?
- Będzie mi jej brakowało.
Zdarzył się wypadek samochód potrącił staruszkę, wezwano policje. Policjant stwierdził że staruszka jeszcze żyje, więc się jej mówi:
-Babciu potrzebujecie doktora, na co babcia: - Nie księdza.
Na to policjant odpowiada: - Babciu potrzebujecie lekarza a nie księdza.
Babcia: - Synku ja chce księdza.
Na To policjant oburzony: - Babciu skąd ci wezmę księdza?
Babcia odpowiada spokojnie: - To już ich nie wozicie w bagażniku?
Przychodzi RomaJarosław Kaczyński do kopalni węgla kamiennego i mówi do sztygara, że chce się zatrudnić jako górnik.
- Ależ po co to Panu? Jest pan bogatym znanym politykiem a to praca słabo płatna i niebezpieczna.
- No tak ale słyszałem, że co roku każdy z was dostaje trzynastkę.
swój (89.229.108...) 24-06-2010 20:53
117.
hahaha jeszcze dajcie :D dobrze się czyta :D
LatarniQ (89.228.244...) 25-06-2010 03:25
118.
Trafili do nieba prezydenci Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg ich pyta, dlaczego płaczą.
- Nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji - mówi Putin.
- Nie martw się pokazałeś im drogę, pójdą dalej sami.
- Trzymałem naród za mordę, nic ze mnie nie mieli - mówi Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt.
Spojrzał Pan Bóg na prezydenta Kaczyńskiego, przysiadł się i też zapłakał.
Jarosław Kaczyński odwiedza gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Kaczyński:
- Tylko żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem, typu "Kaczka i świnie" albo coś takiego!
- Ależ skąd panie prezesie. Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń i podpis "Jarosław Kaczyński (trzeci od lewej)".
Pyta się ojciec syna:
-Synku, wiesz dlaczego się rodzą dzieci?
-Nie wiem, odpowiada syn.
-Z żalu.
-Jak to z żalu? Pyta się syn.
-Bo żal wyciągać.
Jasio pyta sie babci:
- Babciu, czy 10-letnia dziewczynka może zajść w ciążę?
- Raczej nie
- Kurna, wiedziałem, że ona mnie szantażuje!
Polska zerwała stosunki dyplomatyczne z Grecją, po tym jak ci nie zgodzili się na pochówek Lecha Kaczyńskiego na Olimpie.
swój (89.229.108...) 26-06-2010 14:58
119.
Odpowiedz sobie na pytanie: Czy chcesz by pierwsza dama srała do kuwety?
giez (89.228.246...) 27-06-2010 21:49
120.
*
wendeta (83.11.139...) 28-06-2010 11:33
121.
*
wendeta (83.11.139...) 28-06-2010 11:35
122.
czy to jest prawda ??
KOBIETA TO STWORZENIE BOŻE
POWINNA MIESZKAĆ W OBORZE
ALE Z UWAGI NA KSZTAŁT JEJ D...PY
CHŁOP ZABRAŁ JĄ DO CHAŁUPY
chłop wielbiciel (89.228.246...) 29-06-2010 12:11
123.
Ad 119
no nie żartuj! Pani Komorowska nie chodzi do toalety???
Radzio (89.229.99...) 30-06-2010 16:34
124.
Przychodzi miś polarny do baru i prosi barmana o:
-Porcje frytek i hyyyy małą cole.
Barman pyta się:
-Skąd to zastanowienie?
Na to miś:
-Czy tylko to pana dziwi?
Barca J (89.229.102...) 30-06-2010 18:13
125.
Kto ty jesteś?* Jestem Bronek, prosty jak od szpadla trzonek!* Jaki znak twój?- Fałsz, obłuda!* A w co wierzysz?...* w Tuska cuda!* Gdzie ty mieszkasz?* W polskim grodzie!* W jakim kraju?* Gdzie powodzie!* Czy Kraj kochasz?* Jak pieniądze!* A w co wierzysz?* Że porządzę!* Czyli wygrać chcesz wybory?* Tak! Choć mam z tym problem spory !Lud me kłamstwa, zdrady czuje i z poparcia rezygnuje!* Cóż byś zrobił zatem chętnie?* Zniszczył Jarka dokumentnie
M&M (46.113.42...) 01-07-2010 23:02
126.
Jakie jest ulubione danie blondynki? ... Danie dupy!! haha