Sprzęt wojskowy cieszył się dziś dużym zainteresowaniem najmłodszych.
Ilość wyświetleń: 1391
Na Rynku Staromiejskim w Stargardzie zorganizowano dziś uroczysty apel połączony z pokazem sprzętu wojskowego.
Na placu przed ratuszem, gdzie przyszła też spora grupa stargardzian z flagami i kotylionami na ubraniach, były dziś przemówienia oficjeli, a także apel pamięci, salwa honorowa, hymn Polski i uroczysta defilada. Wcześniej wciągnięto na masz flagę narodową.
- Obchodzimy dziś jedno z najważniejszych świąt państwowych – mówił płk. Mirosław Postołowicz, dowódca Garnizonu Stargard. – Żyjemy w wolnej Polsce, ale nie możemy zapominać, że ta wolność nie jest nam dana raz na zawsze. Sytuacja za wschodnią granicą powinna nam uświadamiać, że musimy o tę wolność dbać. Przykład Ukrainy świadczy o tym, że bardzo łatwo ją stracić.
Do wojny na Ukrainie nawiązywał też w swoim przemówieniu prezydent Stargardu, zagłuszany nieco rykiem silników odjeżdżających z rynku motocyklistów.
- Wolność jest wartością najważniejszą – podkreślał Rafał Zając. - Historia, niestety, pokazuje, że nie zawsze oczekiwania przekładają się na rzeczywistość. Mamy obowiązek i odpowiedzialność wzbudzać w sobie refleksję, prowadzić swoisty rachunek sumienia, tym bardziej dziś, w obliczu dzielących rodziny sporów, tym bardziej w obliczu bestialskiej, niczym nieuzasadnionej i bezsensownej wojny na Ukrainie.
Michał Jach poseł Pis odczytał list od szefa MON Mariusza Błaszczaka, w jego, a później w swoim imieniu dziękował żołnierzom za służbę. Wyrazem tych podziękowań były nominacje na wyższe stopnie wojskowe, a także odznaczenia i wyróżnienia przyznane żołnierzom oraz osobom cywilnym.
Na zakończenie oficjalnych uroczystości przez rynek przemaszerowali żołnierze. W defiladzie po raz pierwszy wzięli udział uczniowie klas mundurowych z II Liceum Ogólnokształcącego (na zdj. niżej).
- Maszerują lepiej niż zawodowi - chwalili ich mieszkańcy.
Przez cały czas trwania uroczystości, w pobliżu rynku można było podziwiać sprzęt wojskowy, który wzbudzał szczególne zainteresowanie wśród najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Chętnie korzystali z okazji, by od środka zobaczyć wozy bojowe.
Na koniec serwowano gorącą grochówkę. Przed kotłem z zupą, jak zawsze ustawiały się długie kolejki oczekujących.
Nasza transmisja na żywo z defilady na Rynku Staromiejskim w Stargardzie: