Aleksandra Baltissen (z prawej) od 30 lat mieszka w Holandii.
Ilość wyświetleń: 1943
Nowy cykl Książnicy Stargardzkiej "Spotkania z poezją - słowem i muzyką malowane" zainaugurował gość spoza Polski, ale związany ze Stargardem.
W Piwnicy Towarzystwa Przyjaciół Stargardu zebrali się w miniony piątek miłośnicy literatury. Cykl "Spotkania z poezją - słowem i muzyka malowane" rozpoczął się tam wizytą stargardzianki, od 30 lat mieszkającej w Niderlandach. Aleksandra Baltissen jest poetką, eseistką, prozaiczką i wolontariuszką, promującą polską kulturę poza granicami kraju. W 2014 roku była nominowana do nagrody Polak Roku w Holandii „Polonus”. W latach 1985 - 1990 pracowała w Stargardzkim Centrum Kultury.
- Dla mnie to były lata, które mnie uformowały - wspomina dziś Aleksandra Baltissen. - Życzyłabym każdej młodej osobie, by tak wchodziła w życie. Trafiłam do ludzi otwartych na świat. Te doświadczenia są moim małym niebem, nikt nie jest w stanie mi ich wykraść. Zawsze podkreślam, że jestem nie Europejką lecz Polką. Mam w domu bibliotekę, której zbiory wypożyczam Polakom mieszkającym w Holandii.
Aleksandra Baltissen jest założycielką i prezesem Klubu Literackiego „Wiatrak” w Heerlen w Królestwie Niderlandów, organizatorką imprez kulturalnych promujących polską kulturę za granicą, ambasadorką Polski i Stargardu. W Holandii nauczyła się pływać i przez jakiś czas dawała tam lekcje, jest też ratowniczką medyczną. W 2016 roku zaangażowała się w wolontariat. Opiekuje się ludźmi chorymi.
Aleksandra Baltissen to jednak przede wszystkim poetka. W 2011 roku, nakładem Wydawnictwa Art Colony ukazał się jej pierwszy tomik opatrzony tytułem "Kwiaty wierszem". W 2013 roku, wydane przez koszalińskie wydawnictwo KryWaj, światło dzienne ujrzały kolejne. W tym "Całuj życie" i "Serce mówi do serca". Przedstawia w nich szary i monotonny świat, udowadniając jednocześnie, że i taki ma swoje blaski. Dla poetki najważniejsi są rodzina i przyjaciele, którzy są esencją jej życia. Oni też są dla niej inspiracją.
Tomik "Dlaczego tak" zdobią grafiki młodych, utalentowanych artystów, których zaprasza do współpracy. Jego okładkę zdobi obraz artystki z Morzyczyna, Aleksandry Cyglickiej. Jeden utwór pt. "Jeśli echo umilknie" miał wyjątkowego adresata. Autorka zadedykowała go Zofii Pociłowskiej - Kann, członkini Związku Walki Zbrojnej, więźniarki Pawiaka i obozu koncentracyjnego w Ravensbruck, rzeźbiarce, portrecistce, poetce i konserwatorce dzieł sztuki, skazanej przez gestapo na karę śmierci.
Poetka napisała też tomiki „Kwietni goście i domownicy”, „Bądź tam” oraz najnowszy „Perfumy wierszem”.
- Nie mam jednego ulubionego utworu - mówiła pytana o to na spotkaniu w miniony piątek. Na pytanie "czy poetką trzeba się urodzić?" odpowiada: "pisać może każdy".
Stargardzianie, którzy przyszli do Piwnicy TPS, mogli posłuchać jej poezji czytanej przez uczestników spotkania. Był na nim obecny także Ruud Baltissen, mąż poetki. Spotkanie autorskie uświetniła swoim występem Agnieszka Liszewska z De Facto (na zdj. niżej), podopieczna Celiny Gładysz ze Stargardzkiego Centrum Kultury, które zostało partnerem wydarzenia pn. "Spotkania z poezją...".
- Poezja i muzyka to dwie przyjaciółki - komentuje Ilona Kowal ( na zdj. od lewej), moderatorka spotkania i pomysłodawczyni nowego cyklu "Spotkań z poezją - słowem i muzyka malowane" w Książnicy Stargardzkiej. - Chcemy rozbudzić apetyt na poezję. W tych trudnych czasach poezja i muzyka mogą być balsamem dla duszy. Pozwalają zatrzymać się na chwilę i spojrzeć na świat inaczej. Zapraszamy na nasze kolejne spotkania!
Chcesz dowiedzieć się więcej? Obejrzyj naszą transmisję na żywo:
ani widzę . ani łyszę
A TYM BARDZIEJ NIE CZUJE TYCH ZAPACHÓW
Rrrrrrrrr (89.151.36...) 20-11-2022 18:23
2.
W życiu wszystko woła o miłość - wiarą, by dusza była cała. Czas dysputy wiedzie ją niosąc w czasie ciepłem słów, by budzić kolorem.
Pięknie dziękuję za chwycone w garść, wtopione w serce na kołowrotek biegu zdarzeń...💕💝
Aleksandra Baltissen (84.25.5...) 26-11-2022 14:21