logofacebook.jpg
Witaj
3.141.35.69
grafika_zmienna/banery/baner_213_1701861195.png
← powrót

Janusz Kalinowski w tyglu opinii i pytań

Janusz Kalinowski był gościem piątego spotkania z cyklu "W tyglu opinii".

1669635329.JPG
Ilość wyświetleń: 1644
Janusz Kalinowski, wiceprezes Klubu Sportowego Polskie Himalaje im. Wandy Rutkiewicz, gościł w stargardzkim OSiR. 


   Janusz Kalinowski jest legendarną postacią historii polskich biegów. Był uczestnikiem 50 maratonów w 10 krajach i 10 supermaratonów na 100 km. Biegacz, redaktor, w
spółtwórca Maratonu Pokoju i jego wieloletni dyrektor, organizator niezliczonej liczby imprez biegowych i triathlonowych oraz wypraw w góry, wielki propagator trekkingu. Od sześciu lat sprawuje funkcję wiceprezesa Klubu Sportowego Polskie Himalaje. 24 listopada odwiedził Stargard. Zadaniem klubu - jak czytamy na stronie internetowej - nie jest zarabianie lecz "pomoc w realizacji różnych marzeń, mniej lub bardziej ambitnych celów, pomoc w poznawaniu świata i piękna przyrody". 

  - Klub pracuje jak wielkie przedsiębiorstwo, w Polsce nikt tego nie robi  - opowiadał podczas spotkania w holu Ośrodka Sportu i Rekreacji Stargard Janusz Kalinowski. - Jeżeli ktoś wymyślił sobie wyprawę, objazd Grenlandii czy Nowej Zelandii to od nas musi tam pojechać najwybitniejsza osoba, sprawdzić, zrobić program i z grupą pojechać. Ponad 100 osób czeka teraz w kolejce na Kilimandżaro z Leszkiem Cichym. On cały przyszły rok ma zajęty. Na tym szczycie, jak mu wyliczyli Tanzańczycy, był już 36 razy. W tym roku po raz czterdziesty  poprowadził wyprawę na Islandię. To jest nie tylko realizacja wypraw, podróży i wycieczek. Naszym projektem "Everest dla każdego" pokazywaliśmy, że każdy może w takiej wyprawie wziąć udział. Najmłodsze dzieci, uczestnicy wyprawy pod Everest miały 8-10 lat, najstarszy ponad 80 lat. Wszystko musi być jednak zrobione w granicach zdrowego rozsądku, potrzebne są odpowiednie przygotowania dostosowane do wieku i możliwości uczestników.  
 

 
    Ponad 1700 osób zgłosiło się w 2015 roku na wyprawę na Mount Everest, najwyższy szczyt w Himalajach, organizowaną z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Każdy chętny pytał jaka będzie selekcja i kto się na tę eskapadę ma szanse się zakwalifikować. Wszyscy twierdzili, że są zdrowi, aktywni, biorą udział w ekstremalnych zawodach. Jak opowiada Janusz Kalinowski, okazało się, po prostych badaniach krwi, moczu, EKG, badaniach wysiłkowych, że 360 osób z grupy zgłoszonych zostało uratowanych od śmierci, która mogła nastąpić w ciągu kilku najbliższych lat. Badania wykazały u nich wiele różnych chorób; cukrzycę, problemy sercowe, komórki rakowe. Na pierwszym miejscu, kwalifikując kogoś na wyprawę, KS Polskie Himalaje bierze pod uwagę jego zdrowie. Na tę wyprawę  z okazji rocznicy odzyskania niepodległości poszło 420 osób. 

  
  Janusz Kalinowski opowiadał o wyprawach swoich koleżanek i kolegów, w tym o znanej himalaistce W
andzie Rutkiewicz, która zaginęła w 1992 roku w Himalajach. Jej pamięci, decyzją Sejmu, poświęcony został 2022 rok. Janusz Kalinowski opowiadał w OSIR o jej życiu i twardym charakterze.

  - Powinna być drogowskazem dla nas wszystkich - mówił. - Zawsze dążyła do tego, by być najlepszą we wszystkim co robiła.

  Janusz Kalinowski nawiązał też do zgonu 74-letniego Aleksandra Doby, który jako pierwszy w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki. Doba zmarł w lutym 2021 r. podczas wyprawy na Kilimandżaro, najwyższy szczyt Afryki. 

   - Nigdy nie wiemy kiedy nas spotka choroba wysokościowa - przestrzega himalaista. - Trzeba iść bardzo wolno. Jak ktoś tego nie przestrzega, to źle się to kończy. Tak było z Aleksandrem Dobą. Organizm młody rządzi się innymi prawami niż weterana, który nigdy w górach nie był. Nagle idzie z młodzieżą, w ciągu trzech dni osiąga wysokość 6 tysięcy metrów. Już wcześniej woda mu się do płuc wlewała. Na samym szczycie zakończył swój żywot. 

 Janusz Kalinowski uważa, że w Himalajach szlaki nie są trudne, wręcz są one dużo łatwiejsze niż w polskich Tatrach, gdzie chodzi się po kamieniach. 

  - W Himalajach po szlaku można iść z zamkniętymi oczami, tylko, żeby oczywiście nie spaść w przepaść - mówił. - Idziemy bardzo wolno, bo może nas spotkać choroba wysokościowa. A dla pań taka informacja, że na wysokości 3, 4 czy 5 tysięcy metrów mycie jest przez kilka dni możliwe tylko mokrymi chusteczkami. Jest woda, ale zamarza. A prysznic się robi pod kubkiem podgrzanej wody.

  Spotkanie z Januszem Kalinowskim w holu OSiR trwało prawie dwie godziny. Prowadził je Marcin Rumiński. Uczestnicy mogli wysłuchać wielu ciekawych opowieści o wyprawach himalaistów. Organizatorem spotkań z cyklu "W tyglu opinii" jest Stowarzyszenie Omne Verbum. 

  Dnia następnego himalaista spotkał się z uczestnikami Dyskusyjnego Klubu Filmowego Młodych w SCK. Spotkanie tam prowadziła Joanna Suleja, nauczycielka, podróżniczka i radna (na zdj. wyżej w środku). W
idzowie obejrzeli też dwa filmy krótkometrażowe oraz etiudę z wypowiedziami Wandy Rutkiewicz, która 30 lat temu pozostała na zawsze na szczycie ośmiotysięcznika Kanczendzonga w Nepalu.

  Zobacz też naszą transmisję na żywo ze spotkania z Januszem Kalinowskim w holu OSiR:  

 
WM - 28-11-2022


Zapraszamy do galerii zdjęć:
1669553130.jpg 1669553131.jpg 1669553132.jpg 1669553133.jpg 1669553134.jpg 1669553135.jpg
Artykuły powiązane:
  • Kwiatowa Gala w Stargardzie (06-11-2024)

  • Ekstremalny bieg w błocie i deszczu (14-07-2024)

  • Szarża Ułańska na poligonie - zapisy (03-07-2024)

  • Przerwa technologiczna w AquaStar (24-06-2024)

  • Hala OSiR w remoncie (05-06-2024)

  • Reklama
    Dodanie opinii jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
    Dodanie wiadomości jest jednoznaczne z zatwierdzeniem regulaminu
    Autor:
       Polecane przez INFO
    baner_5_1570135131.jpgbaner_8_1658156824.jpgbaner_9_1570642654.jpgbaner_10_1570145489.jpgbaner_13_1587714979.jpgbaner_21_1672648553.jpgbaner_28_1677653215.jpgbaner_30_1680645093.jpgbaner_31_1695228839.pngbaner_32_1708625514.jpgbaner_33_1708625553.jpg
    Copyright © Regionalny Informator Internetowy
    info..pl M. Cywka
    Robotnicza 9b
    73-110 Stargard
    tel. +48 609 804 424 / 91 578 42 10
    e-mail: info.wiadomosci@gmail.com