W Stargardzie trwa zbieranie podpisów pod czterema projektami obywatelskimi.
Ilość wyświetleń: 1565
Cztery projekty obywatelskie zamierza złożyć do biura Rady Miejskiej w Stargardzie stowarzyszenie Poznaj Swoje Prawa. Jeden z nich dotyczy obniżenia diet radnym.
W minioną sobotę na ul. Wyszyńskiego w Stargardzie kontynuowano zbieranie podpisów pod czterema projektami obywatelskimi. Pomysłodawca, stowarzyszenie Poznaj Swoje Prawa, zamierza je przedłożyć na styczniową sesję Rady Miejskiej w Stargardzie. Jeden z projektów dotyczy obniżenia diet stargardzkim radnym w dobie kryzysu z 75 proc. do 1 proc. podstawy naliczania.
- Mamy kryzys, zabiera się społeczeństwu lodowisko, w mieście jest mniej ozdób, wprowadza się inne oszczędności - mówi Piotr Wawrzyszko, przedstawiciel tego stowarzyszenia. - Naszym zdaniem, taki gest rezygnacji z części diety byłby pokazaniem mieszkańcom, że radni też coś dają od siebie. Jak nie będzie kryzysu, to można do tematu diet wrócić. Dotąd nie ma takiego przypadku w Polsce, by radni ze względu na kryzys pełnili swoje funkcje społecznie.
- Jeżeli klub radnych będzie za, to ja też jestem za - komentuje tę inicjatywę Joanna Suleja z Klubu Samorządowego Radnych Rady Miejskiej. Drugi projekt obywatelski, pod którym zbierane są podpisy, dotyczy zmiany statutu miasta. Stowarzyszenie chce, by każdy kto zbierze 50 podpisów od mieszkańców, mógł zabrać głos na sesji.
- Teraz jest tak, że albo tego głosu rada mu udzieli albo i nie - komentują przedstawiciele PSP.
Obecnie rada może udzielić głosu na sesji osobie spoza niej, jeśli pisemnie się o to zwróci i określi tematykę wystąpienia. Powinna ona dotyczyć zakresu danej sesji.
Dwa pozostałe projekty dotyczą zobligowania radnych do zajęcia stanowiska w sprawie projektu Ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej, do której przymierza się polski rząd. Na sesji, która odbędzie się w najbliższy czwartek nad skierowaniem apelu do rządu , by wycofał się z dalszego procedowania tej ustawy, debatować będą radni w Siemianowicach Śląskich.
- Taki projekt złożył prezydent miasta - potwierdza Aldona Nowak z tamtejszego biura Rady Miejskiej.
- Chcemy, by także nasza rada oficjalnie zajęła stanowisko w tej sprawie i wysłała taki apel do marszałków Sejmu, i Senatu, prezydenta i premiera RP - dodaje Piotr Wawrzyszko. - Zapisy, które zawiera ten rządowy projekt są niekonstytucyjne i niebezpieczne dla społeczeństwa. Jeśli wejdą w życie, na podstawie nawet ustnego zarządzenia będzie można po wprowadzeniu stanu alarmowego lub stanu zagrożenia obywatela wysiedlić, zburzyć mu nieruchomość, zabrać samochód, a także z firmy przekierować pracowników do innych prac, skierować na przymusowe badania lekarskie. Takich zapisów jest więcej, a one są niekonstytucyjne. Na razie ten 106-stronicowy projekt znajduje się na Rządowym Centrum Legislacyjnym.
Ostatni projekt obywatelski dotyczy sprzeciwu wobec dystrybucji jodku potasu. Trafił on kilka tygodni temu za pośrednictwem m.in. strażaków do miejscowych szkół czy sołtysów na wsiach.
- Jodek potasu jest lekiem recepturowym i może go wydawać lekarz, a nie nauczycielka czy sołtys - twierdzą przedstawiciele stowarzyszenia. - Jak takie zarządzenie zostanie wydanie skąd będą wiedzieć czy nie ma przeciwskazań do podania takiego leku dziecku? Jodek potasu powinien znajdować się w placówkach medycznych, przychodniach, szpitalach etc. Chcemy, by radni sprzeciwili się procedurze, która może nie być do końca legalna.
Pod każdym projektem stowarzyszenie planuje zebrać 300 podpisów mieszkańców. Wówczas, po analizie prawnej, będą mogły - choć nie muszą - zostać włączone do porządku obrad.
- Do tej pory nikt u nas z takiej możliwości nie korzystał - mówi Michał Bryła, przewodniczący Rady Miejskiej w Stargardzie. - Projekty obywatelskie muszą być poddane analizie formalno - prawnej. Jeżeli zostanie złożony projekt, którego analiza prawna bądź finansowa wykaże, że przedmiot regulacji nie pozostaje w kompetencjach rady lub jest niezgodny z prawem i dotyczy zobowiązań finansowych bez wskazania źródeł, to takiemu projektowi nie nadaje się biegu.
To powinna byc praca społeczna jak bywało wcześniej, oczywiscie obnizyc- zobaczymy wtedy ilu bedzie prawdziwych radnych.
mieszkanka (31.11.131...) 13-12-2022 10:10
2.
To prawda ad 1,masz rację
Zwłoczka (188.47.124...) 13-12-2022 12:41
3.
Tak, bo ostatnio co raz zabawniej się zaczyna robić w Stargardzie: wyłączamy oświetlenie świąteczne - brawo, trzemy piętami tak samo jak bankomatowi, który pieniądze wypłaca. Nie ma lodowiska: brawo, ponowne tarcie piętami za decyzję z czapy - nigdzie w Polsce lodowisko nie jest dochodowe w spółkach miejskich. Wizyty gospodarskie jak za PRLu - brawo, tarcie piętami. Lampek świątecznych brak, ale pisowskim bojówkom trzeba się przypodobać i kamienne tablice przy Bramie Pyrzyckiej oraz kamień przy Kościuszki - oświetlone jak za dnia reflektorami - znowu macie klaskać, trzeć i mówić jak jest wspaniale mieszkańcy. Nie można się doprosić naprawy oświetlenia na cmentarzu GIŻYNEK, ale przy Reymonta, jasno jak za dnia przy bramie - kilka opraw na każdym słupie świeci - brawo, dalej bijcie brawo. Ścieżki rowerowe w Parku Przemysłowym powyginane, pozapadane przy kanalizacji, latem pozarastane - brawo, brawo i brawo. Trzeba bić brawo i nie przeszkadzać. Nieskoszone pasy drogowe przy głównych ulicach należących do miasta (nie mylę z powiatem), ale brawo, bo nie ma kasy żeby kosić, brawo, brawo. ";Brud, syf i malaria";, papiery, śmieci i glony (bezpośrednio przy kratach) na których przy lekkich opadach można się połamać - tak, to wszystko przy beznadziejnej i zniszczonej (każdy strumień leci jak chce - jak z węża na RODOS u Brayana, przy podlewaniu selera) fontannie na Os. Zachód. Tak dopilnowano tej inwestycji - z opóźnieniem zrobionej i byle jak, aby kasa była zapłacona. I tak można bez końca w tym prześmiewczym tonie. Tylko BRAWO pozostaje, tylko.
$$$ (37.30.96...) 13-12-2022 13:08
4.
akurat niedawno im podnieśli nie po to oby teraz obniżyć mnieli akurat sami sobie dobry numer
PRAGMATYK (91.226.236...) 13-12-2022 16:45
5.
niech przestana utrzymywać PASOŻYTÓW ,
DODATKOWYCH NIEROBÓW
i KASY BEDZIE AŻ ZA dużo
pppPPPPPP (89.151.36...) 13-12-2022 17:26
6.
A kto ma przestać i dlaczego kasy będzie za dużo. Rozwiń myśl i podaj definicję ";DODATKOWYCH NIEROBÓW";.
Wiem kto to nierób, ale dodatkowy nierób. Ci co chcą obniżyć radnym diety, kombinują jak samemu zostać radnym po wyborach i wtedy będą głosić jak BROSZKA, że ta kasa się należy.
Mikołaj (176.221.125...) 13-12-2022 17:35
7.
W Ińsku udało się grupie mieszkańców obniżyć Diety radnym po ich 100% podwyżce
Milena (94.131.105...) 13-12-2022 18:59
8.
Ad. 1
Brawo w zupełności się zgadzam. Dodam jeszcze że bycie radnym do czegoś zobowiązuje! Choć w realiach nie do końca tak jest.
wielkopolanka (37.248.179...) 13-12-2022 20:10
9.
co do zabrania głosu w czasie sesji uważam że powinien być zapis że głos zostanie udzielony każdej osobie która przed sesją max tydzień taką wolę zgłosi do Przewodniczącego Rady Miejskiej warunek powinien być że będzie to dotyczyć zagadniej poruszanych na danej sesji
Jaro (89.151.32...) 13-12-2022 23:37
10.
Utrzymanie bandy nierobów (diety), którzy mają być podobno RADĄ kosztuje rocznie ok. 700.000,00 złotych / cienko licząc/. Za połowę tego może funkcjonować np. lodowisko ze wstępem bezpłatnym.